Autor: Martyna Nowak
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Jaguar
"Jej słowa nie powinny już boleć, przez lata zdążyłam to przepracować, ale dzisiaj... dzisiaj poczułam się, jakbym znów miała kilka lat.
Zderzyłam się z czyimś torsem, a męskie dłonie delikatnie zacisnęły się na moich ramionach. Gorące łzy spłynęły mi po policzkach, gdy spojrzałam w górę."
Trzy lata temu Zaria Ellington przeżyła tragedię. Jako jedyna przeżyła wypadek samochodowy. Zginęli w nim jej wszyscy przyjaciele. Dziewczyna nie potrafi już normalnie żyć i wciąż obwinia się za ich stratę. Za namową rodziców przeprowadza się do babci. Wyjazd do stanu Indiana i zmiana otoczenia ma sprawić, że jej życie, wypełnione nawracającymi atakami paniki i koszmarami sennymi stanie się bardziej znośne.
"Dlaczego miałabyś nie zasługiwać na odrobinę szczęścia cukiereczku?"
Podczas dorocznego Festynu Radości Zaria spotyka Jace’a Portera, ojca samotnie wychowującego córkę Penelope. Między nimi od razu wybucha konflikt, po zakończeniu którego oboje nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Los ma dla nich jednak inne plany. Zaria planuje remont w domu babci, a Jace jest jedynym specjalistą w okolicy. Na dodatek Penelope wciąż mówi o kobiecie, która skradła jej serce.
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz także tego dokonać."
Chyba od jakiegoś czasu mam szczęście do debiutów. Aż ciężko uwierzyć, że to pierwsza książka autorki. Ta historia, choć niesie ze sobą duży ciężar emocjonalny, została napisana w tak lekki sposób, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. Nie mogłam się od niej oderwać nie poznając jej zakończenia. Autorka przedstawiła tu przepiękną historię miłosną i trudy życia, dzięki czemu nie wyszedł z niej lukier, a świetna opowieść o dwójce ludzi, których wiele łączy, ale taż dzieli. Zaria zmaga się z lękami, napadami paniki, ale też nosi w sercu ogromny żal, z którym nie potrafi sobie poradzić. Wciąż obwinia się o śmierć o swoich przyjaciół. Jace również zmaga się ze swoimi problemami. Jak można się domyślać, samotne wychowywanie córki może być trudne. Autorka świetnie wszystko zrównoważyła, dzięki czemu zagłębiłam się w tą historię z prawdziwą przyjemnością.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Moja ocena:
8/10