piątek, 20 grudnia 2024

Rewitched

Tytuł: Rewitched
Autor: Lucy Jane Wood
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 477
Wydawnictwo: Story Light

"Jeżeli nie liczyć kilku niezawodnych zaklęć przydających się w prowadzeniu gospodarstwa domowego, Belle była mistrzynią w ukrywaniu swoich magicznych zdolności i zachowywaniu ich dla siebie. Nie żeby się ich wstydziła. Posiadała je już od piętnastu lat, co do dnia, i jej dom był wypakowany rzeczami zdradzającymi prawdę."


Belle pracuje w swojej ukochanej księgarni i na co dzień stara się, aby nie zatraciła ona swojego przytulnego i magicznego klimatu, z którym zażarcie walczy jej nowy szef. Jest czarownicą, jednak ze swoich zdolności korzysta w niewielkim stopniu, by nikt z postronnych obserwatorów jej nie zdemaskował. Zbliżające się trzydzieste urodziny wiele zmienią w jej życiu.


"Potrzebuję czegoś, od czego nie będę mógł się oderwać. I przez co nie zasnę całą noc. Fabuły, która po prostu doprowadzi mnie do szaleństwa."

Pewnego dnia w księgarni pojawia się Rune, czarownik, który przynosi jej wezwanie od konwenu. Jej dotychczasowe wiedźmie życie ma zostać poddane próbie. Istnieje ryzyko, że Belle nie dość dobrze korzystała ze swojej magii i jej moce zostaną jej odebrane na zawsze. Dziewczyna dostaje miesiąc czasu na rozwinięcie swoich umiejętności. Złowrogie, mroczne siły próbują jej w tym przeszkodzić. Belle może jednak liczyć na swoich bliskich, w tym ekscentrycznego mentora i przystojnego opiekuna, który przysiągł ją chronić...


"Próba ucieczki przed tym, kim naprawdę była, pozostawiła też ślad na jej duszy. Posiała ziarno wstydu, z którego od tamtej pory zdążyło już wyrosnąć potężne drzewo zwątpienia."

Belle to kobieta, która zbliża się do trzydziestki, jednak czytając jej historię, miałam nieodparte wrażenie, że to nastolatka. Zachowywała się tak jakby nastolatką była. Jej myśli, odczucia wobec magii i wszystkiego na to wskazywały. Nie rozumiem po co na siłę w tej historii było dawać jej te trzydzieści lat, o wiele lepiej by pasowało tutaj wprowadzenie nastoletniego wieku bohaterki. Przedstawiony wątek romantyczny również by pasował, bo został on przedstawiony w bardzo subtelny sposób. Sama historia została przedstawiony w bardzo delikatny sposób. Była ciepła, nie zabrakło tu magii, mroku, a nawet historii sprzed lat. Dużym plusem było wprowadzenie postaci drugoplanowych, które zostały bardzo mocno rozbudowane, dzięki czemu ta historia nabrała głębi. Podczas jej czytania czułam jakbym była otulona miękkim cieplutkim kocykiem, bo ta historia właśnie taka jest. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Story Light.

Moja ocena:
7/10



2 komentarze: