Tytuł oryginału: Grave Mercy
Autor: Robin LaFevers
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 560
Wydawnictwo: Fabryka Słów
"Noszę ciemnoczerwone piętno, biegnące od
lewego ramienia po prawe biodro, ślad po truciźnie, którą matka dostała
od znachorki, by pozbyć się mnie ze swego łona.
"
Ismae nigdy nie miała łatwego życia. Już będąc w ciąży matka chciała się jej pozbyć. Zażyła truciznę. Dziecko wbrew wszystkiemu przeżyło. To potwierdziło tylko podejrzenia, kim jest jego prawdziwy ojciec. Dziewczynka nosiła na skórze piętno, co wskazywało, że została poczęta przez Mortaina, boga śmierci.
Mając siedemnaście lat, Ismae, trafia do zakonu. Nie jest to jednak zwyczajny zakon, w którym siostry spędzają całe dnie na pracy i modlitwie. Zakon ten skupia córki Mortaina, noszące jego znak. Tam następuje jej ciężkie szkolenie na zabójczynię w służbie Mortainowi.
Tworzy trucizny uśmiercające na tysiąc sposobów, uczy się walki wręcz,
jak i odwracającego uwagę flirtu i sztuk miłosnych. Nikt już jej nie
zagrozi...
W zakonie, Ismae, staje się narzędziem w rękach Mortaina, mającym ślepo wypełniać jego
wolę. Gdy zbieg wydarzeń splata jej losy z Gavrielem Duvalem,
najbliższym doradcą młodej księżnej Anny, Ismae jest przepełniona buntem
i goryczą, że zamiast mordować musi tkwić na książęcym dworze. Okazuje
się jednak, że wokół księżnej zaciska się sieć intryg, gdzieś wśród
sojuszników czai się zdrajca. Mimo wzajemnej niechęci młoda zabójczyni i Duval zawierają rozejm. Łącząc siły, mają
nadzieję na jak najszybsze schwytanie zdrajcy, choć jednocześnie Ismae
musi pozostać wierna zakonowi i być ślepo posłuszna jego rozkazom. Z czasem w głowie dziewczyny rodzą się pytania czy rzeczywiście śmierć jest zawsze najlepszym wyjściem i wolą samego Mortaina, czy należ zabijać nawet tych, których się kocha? Ismae stanie przed wieloma dylematami i będzie musiała w końcu podjąć właściwą decyzję oraz wybrać drogę, którą będzie kroczyć przez resztę życia.
"Po co być owcą, skoro można być wilkiem."
"Twoja kobiecość jest taką samą bronią,jak sztylet i trucizna."
Powieść ma sporo opisów, które bardzo dobrze uzupełniają całość, nie przytłaczając swoją obszernością. Czyta się ją z ogromną przyjemnością i w zadziwiającym tempie. Wkradający się często humor był miłym urozmaiceniem. Ja najbardziej jednak skupiłam się na wątkach romantycznych, które były tak cudowne, że musiałam czytać je po kilka razy. Autorka stworzyła niebanalną historię i bogaty świat, co zaowocowało w cudowną powieść.
"Posępna Litość" była dla mnie czystą przyjemnością. Spodziewałam się po niej dużo, a dostałam jeszcze więcej. Sama nawet nie wiem kiedy mnie pochłonęła. Czas przy niej spędzony był na prawdę cudowny. Żałuję jedynie, że opowieść skończyła się tak szybko.
Moja ocena:
10/10
Bardzo lubię to uczucie, kiedy tak ciężko rozstać się z książką, zamykamy ją, lecz wciąż nosimy ją ze sobą w myślach. :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś.
UsuńA niektóre książki towarzyszą nam przez całe życie. :) Nawet dziś potrafię sięgnąć po "Anię z Zielonego Wzgórza. :)
UsuńKobieta i taka morderczyni? Kocham książki, o których ciągle myślę. Lawiruję z nimi w tym świecie fikcji:)
OdpowiedzUsuńBiorę w ciemno i zapisuję sobie tytuł no bo kurczę bóg śmierci, trucizny i tak wysoka ocena? To musi być dobra książka :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie i to bardzo. Miejsce akcji intrygująca, główna postać ciekawa, same plusy widzę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Genialna okładka! Mogłabym wziać w ciemno, ale po Twojej recenzji wiem, że będę zadowolona! ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja oczywiście zachęca, ale to chyba nie jest mój klimat :D Przemyślę
OdpowiedzUsuńHm, wygląda dość ciekawie, będę się rozglądać
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś coś podobnego i mi się podobało. Dam szansę tej książce;)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealnie wpisuje się w mój gustu i już od pewnego czasu znajduje się na mojej liście czytelniczej :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale już wiem, że na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Całkiem o niej zapomniałam, a tak bardzo chciałam przeczytać. Muszę to nadrobić, bo widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńNigdy ni słyszałam o tej książce, ale mimo Twojej zachęcającej recenzji sama po nią nie sięgnę, nie mój gatunek literacki :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej pozycji, ale przyznaję, że wydaje się ona bardzo ciekawa. Mam ochotę na tę książkę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
O jej!!! Muszę mieć tę książkę!
OdpowiedzUsuń