poniedziałek, 7 listopada 2016

Następczyni

Tytuł: Następczyni
Tytuł oryginału: The Heir
Autor: Kierra Cass
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 422
Wydawnictwo: Jaguar

  "Owszem, twoje imię znajdzie się kiedyś w podręcznikach do historii, a jakiś znudzony dziesięciolatek nauczy się go na pamięć na klasówkę, a potem całkiem o tobie zapomni. Masz pracę, tak jak każdy na świecie.."


Następczyni to już czwarty tom Rywalek. Opisywane wydarzenia przesunięte są o 20 lat. Książka opowiada o losach córki Ami i Maxona. Tym razem to księżniczka Eadlyn przeprowadza Eliminacje. Dziewczyna nie oczekuje, że dzięki nim znajdzie prawdziwą miłość, taką jaką znaleźli jej rodzice, a czas Eliminacji będzie przypominał bajkę. Jednak w czasie rywalizacji o jej względy i rękę, odkrywa, iż znalezienie szczęścia nie jest takie niemożliwe, jak sądziła na początku. Eliminacje bardzo ją zmieniają. A właściwie to kandydaci ją zmieniają. Eadlyn znajduje wśród nich przyjaciół.


 "Są pewne rzeczy, których nie dowiesz się o sobie, dopóki nie wpuścisz kogoś w najgłębsze zakamarki serca."

Księżniczka Eadlyn jest o siedem minut starsza od swego brata Ahrena. Jako pierworodne dziecko Ami i Maxona jest prawowitą ich następczynią. Wydawałoby się, że córka tak wspaniałych ludzi powinna być jeszcze bardziej wyjątkowa. Nic bardziej mylnego. Dziewczyna jest rozkapryszona. Myśli więcej o sobie niż o kraju, który którym za paręnaście lat będzie rządziła bez pomocy ojca. W książce przewija się wiele akapitów o jej garderobie i fryzurach. Pamiętając jakie podejście miała do tego Ami, bardzo mnie to razi. 




Przyznaję szczerze, że chociaż uwielbiałam wszystkie tomu opisujące romans Ami i Maxona, po Następczyni nie spodziewałam się wielkiego szału. Może to i dobrze, bo pewnie trochę bym się zawiodła.Książka nie jest zła. Jednak pierwszy tom zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że ta część nie miała u mnie szans na duży zachwyt.


Moja Ocena:
7/10  

 

12 komentarzy:

  1. Ja już mam tę pozycję za sobą. Póki co oczywiście nie mam czasu zebrać się w sobie aby napisać recenzji ;/ Wydaje mi się, że z większością Twojej opinii się zgadzam. Wiesz, o wiele lepiej czytało mi się o romansie Maxona oraz Ami niż jej córki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tak samo. Tutaj właśnie brakowało tego całego romantyzmu.

      Usuń
  2. Miałam już ten zaszczyt przeczytania wszystkich książek z serii Selekcja i zdecydowanie, te trzy pierwsze były dużo, dużo lepsze. Pomijam już fakt, że Maxona uwielbiam i przykro mi, że w tej książce było go mniej i w ogóle, to jeszcze Eadlun strasznie mnie drażniła.
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli kiedyś trafię na tę serię w bibliotece na pewno ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Następczyni jeszcze mi się podobała, gorzej z Koroną. Strasznie rozczarował mnie wybór Eadlyn, bo jak to w bajce uważam, że powinna to być całkiem inna osoba :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji czytać Korony, a jestem jej bardzo ciekawa.

      Usuń
  5. Książkę mam już dawno za sobą. To prawda jest trochę słabsza niż pierwsza część, raczej dla tego, że Eadlyn jest w tym tomie strasznie irytująca. Polecam przeczytać ,,Koronę", bo przechodzi w niej metamorfozę, a wątek miłosny jest cudowny. Choć historia Eadlyn (w drugim tomie) jest ciekawa, to i tak nic nie przebije Americi i Maxona <3
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem dopiero po dwóch tomach, ale czyta się tą serię tak przyjemnie i ekspresowo, że chętnie poznam dalsze części ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co prawda historia o Ami jest lepsza, ale cieszę się, że powstały "Następczyni" i "Korona"😊

    booksureourworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od długiego czasu mam zamiar zabrać się za "Rywalki" i wciąż tego nie zrobiłam, nie wiedząc czemu, a słyszałam wiele pozytywnych opinii. O "Następczyni" się nie wypowiem, bo jeszcze nie czytałam, ale mam nadzieję, że w końcu to nadrobię :)
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na swojego bloga z recenzjami,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że w końcu seria Rywalek trafi i w moje ręce bo bardzo chciałabym ją przeczytać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pisałam już że bardzo ładny blog? Jak nie to pisze teraz :)
    Będę wpadać częsciej. :) Zapraszam też do mnie

    http://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń