niedziela, 6 listopada 2016

Podniebny Lot

Tytuł: Podniebny Lot
Tytuł oryginału: In Flight
Autor: R. K. Lilley
Cykl: W Przestworzach (1)
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 320
Wydawnictwo:  Editio

"Przez chwilę siedziałam w pełnym zdumienia milczeniu, nie potrafiąc ani wyrazić zgody, ani zaprotestować. Naprawdę tego pragnęłam, mimo że wcześniej nigdy czegoś takiego nie rozważałam. " 


Bianca w swoim życiu bardzo wiele przeszła. Nieraz prześladują ją traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Na szczęście u swego boku ma wiernego i oddanego przyjaciela Stephana, który jest dla niej jak brat. Ze względu na ich bliskie relacje często uznawani są za parę. Jednak to nie odstrasza upartych adoratorów stewrdesy. Pomimo jej piękna i wciąż kręcących się wokół niej mężczyzn, Bianca jest ciągle sama. Jednak, niespodziewanie w jej życiu pojawia się nieziemski James Cavendish, przystojny milioner. 

"Wiedziałam, że nic takiego nigdy by się nie zdarzyło, gdyby nie to, że pewien miliarder nagle zaczął się obsesyjnie interesować każdym aspektem mojego życia."

Między Biancą a Jamesem szybko rozkwita namiętny romans. Mężczyzna przyprawia ją o bicie serca, niepokój i drżenie głosu. Sprawia, że traci panowanie nad sobą, nie umie pozbierać myśli, a w kolanach odczuwa zdradliwą miękkość. Bez wysiłku zyskuje nad Bianką władzę nieograniczoną, uwodząc ją niewypowiedzianą obietnicą dominacji, rozkoszy i bólu, uwalniając najbardziej podstawowe instynkty.

Pan Cavendish. Pan Uparty. Pan Perwersyjny. Pan Czarodziej. Pan Dominujący. Pan Zaborczy. Pan Czuły Kochanek. Pan Cavendish...

   "Nie jest moim chłopakiem- skrzywiłam się.- Znamy się raptem od kilku dni. I nie sądzę, żeby w ogóle wierzył w bycie w związku."

Podniebny lot to typowy erotyk z elementami BDSM. Niektórzy twierdzą, że to drugi Grey. Czy mają rację? No cóż... Są podobieństwa i są różnice. Rzeczywiście Bianca to dwudziestotrzyletnia dziewica, a James- bogaty biznesmen, niesamowicie przystojny i seksowny kochanek, ale na tym podobieństwa się kończą, bo Bianca wzbrania się przed związkiem i miłością, trochę się izoluje, jest chłodna i trochę wyniosła. James natomiast bardzo szybko chce stworzyć związek, jest czuły i delikatny (no chyba, że mamy na myśli motywy BDSM, to wtedy już nie) oraz pragnie spędzać z Biancą czas, a przede wszystkim spać z nią. 

Książka ma bardzo wciągającą fabułę. Zaczynając, chciałam czytać ją powoli i rozkoszować się przy niej wolnym czasem. Niestety nie udało mi się. Od pierwszych stron powieś tak mnie wciągnęła, że nie mogłam się opanować i... czytałam i czytałam... i czytałam... i nie mogłam się oderwać. Pewnie wiele osób, które dosyć krytycznie podeszło do książki, nie uwierzą w to, ale właśnie taka jest prawda. Może to i typowy erotyk ale ja znalazłam w nim "to coś" co bardzo mnie przyciągnęło, złapało i nie chciało puścić, zanim nie poznałam zakończenia. A i wtedy nie miałam dosyć...

"Spojrzałam na niego z ukosa. Widziałam, że stara się zdobyć informacje na mój temat, jednak nie miałam ochoty na udział w tej grze, zwłaszcza że sama o nim nic nie wiedziałam."

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Helion.


Moja ocena:
9/10   

5 komentarzy:

  1. Twoja ocena jest bardzo wysoka. Mi akurat ta książka strasznie się nie podobała, to nie moje klimaty, a do tego drażniła mnie główna bohaterka swoją lekkomyślnością i uległością.

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  2. opinie na temat tej książki są podzielone, ale coś mnie do niej przyciąga... od dawna mam ochotę rozerwać się przy jakimś erotyku, mam nadzieję, że znajdę go w bibliotece. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Seria ta ma coś w sobie. Z jednej strony mnie intrygowała a z drugiej strony mnie denerwowała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobała mi się, ale nie aż tak. Trochę niedociągnięć i naiwności w tym jednak było :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część może i wciąga za to druga nie jest już tak zachwycająca. Dla mnie jest to przeciętny erotyk, a bohaterowie są bardzo schematyczni, fabuła przewidywalna, a pan Cavendish nie aż tak bardzo hot jak się można spodziewać. Bianka podobno miała być wyniosłą, chłodną i twardo stąpającą po ziemi bohaterką, a okazała się taka jak przewidywałam czyli mdlejąca na widok faceta kobietą.
    Seria W przestworzach dobra jest na chwilowe odstresowanie i oderwanie się od rzeczywistości, ale nie zapada długo w pamięć. Przynajmniej mi :)

    OdpowiedzUsuń