niedziela, 9 kwietnia 2017

PRZEDPREMIERA: Zranieni

Tytuł: Zranieni
Tytuł oryginału: Damaged
Autor: H. M. Ward
Cykl: Zranieni
Data wydania: 11.02.17
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: Editio


"Przypatruje mi się przez chwilę i nagle przenika mnie zimny dreszcz. Każda komórka mojego ciała eksploduje. Czuję, jak mózg w środku czaszki rozpada mi się na kawałki."

     
Wszystkie jej randki kończą się katastrofą. Mimo to zgadza się na kolejne i kolejne spotkania aranżowane przez przyjaciółkę. Tym razem jednak wszystko wskazuje na to, że będzie inaczej, bowiem mężczyzna siedzący przed nią, nie przywołuje okropnych momentów z przeszłości, ani nie wywołuje ataków paniki. Niestety okazuje się, że to nie chłopak, z którym była umówiona. Dziewczyna czuje się zażenowana  i troszkę zawiedziona. Koniec końców i tak jeszcze tego wieczora wyjeżdżają wspólnie z parkingu restauracji...


"Nie rozumiem go. Odkąd się tu zjawił, trzymamy się razem, a jednak poza tamtą pierwszą nocą nie wykonał żadnego ruchu."

Pomimo tak obiecującego początku finał okazuje się katastrofalny. Sydney zostaje odtrącona przez swojego Pana Przystojnego. Niestety to nie koniec katastrof. Wkrótce okaże się, że to dopiero początek. Peter jest wykładowcą na uczelni, a ona jego asystentką. I jakiekolwiek by nie łączyło ich uczucie i wzajemne przyciąganie, nie mogą być nikim więcej niż tylko przyjaciółmi. Jednak ich relacje wybiegają poza przyjaźń, a nie mogą wybiec dalej. 

Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby Sydney nie dopadały demony przeszłości i nie decydowały o jej teraźniejszości, a w rezultacie i przyszłości. Dziewczyna nie potrafi żyć nie oglądając się w przeszłość. Peter także nosi bolesne wspomnienia z przeszłości. Jednak on potrafi pogodzić pamięć o bólu, śmierci i stracie z obecną chwilą i szansą na szczęście. Miłość, którą oboje będą przyjmować z obawami i wielkim niedowierzaniem, będzie wymagała siły i walki. Tylko czy będą gotowi stawić czoła przeszłości oraz zwalczyć nowe przeciwności? 


"Nasze ciała zbliżają się do siebie, kiedy muzyka zwalnia w połowie frazy. Pater przesuwa dłonie na moje biodra i opuszcza mnie powoli w dół, dopóki nie zaczynam zamiatać podłogi włosami."

Skrzywdzone anioły to pierwszy tom historii Sidney i Petera, która zachwyciła setki tysięcy czytelników. To zaledwie początek opowieści o dwojgu młodych ludziach, o narastającym pożądaniu, radości żywiołowego tańca, cieple przyjaźni, ale i strachu przed cieniami, które wciąż powracają. Ta wciągająca powieść sprawia, że każdą kolejną kartkę odwraca się z niepokojem i niecierpliwością...

źródło


Jedynym małym minusem powieści jest niezdecydowanie bohaterki. Czasami miałam wrażenie, że tylko manipuluje Peterem. Ale po części wiedziałam również, że tak nie jest, a motywy jej działania były dla mnie tak nielogiczne  w porównaniu do miłości jaką nosiła w sercu, że czasami miałam ochotę nią potrząsnąć.

Powieść, choć krótka, niesie ze sobą ważne przesłanie i ogrom emocji. Napisana bardzo przystępnym językiem, sprawia, że czyta się ją w zawrotnym tempie. Już nie mogę doczekać się kontynuacji.

Za egzemplarz gorąco dziękuję Wydawnictwu Helion.


Moja ocena:
9/10

5 komentarzy:

  1. Widzę, że jesteśmy synchroniczne, bo dodałyśmy recenzję w tym samym dniu ;) Piąteczka :)
    Widzę jednak, że w przeciwieństwie do mnie książka ci się spodobała :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo trochę nie mogłam wczuć się w ten klimat, ale później zatraciłam się w niej bez reszty.

      Usuń
  2. Wydaje mi się, że ta książka by mi się nie spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam, że pora na New Adult powoli przechodzi a widzę, że autorki nadal skądś biorą pomysły . Nota aż 9/10 ? Toż to prawie wkracza w kanon klasyków? Czy oby na pewno? Wiem, że czytasz różne gatunki więc czy naprawdę ta książka jest aż tak wybitna? Szczególnie, że przyznajesz że miała nidociągnięcia?

    Jednak miło się Ciebie czyta :)
    Będę obserwować

    Pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń