piątek, 9 lutego 2024

Emma

Tytuł: Emma
Autor: Jane Austen
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: MG

 

"Słowo daję, Emmo, kiedy słyszę, jak pani pomiata rozumem, którym pani sama jest obdarzona, gotów jestem niemal dać się przekonać. Lepiej być całkowicie pozbawionym rozumu, niż robić z niego tak zły użytek, jak pani to czyni."


Emma Woodhouse to dwudziestoletnia bogata panna, mieszkająca z ojcem w pobliżu prowincjonalnego miasteczka Highbury. Jest przekonana o tym, że nigdy nie wyjdzie za mąż, jednak dostrzega u siebie talent do swatania par. Po ślubie jej guwernantki z miejscowym wdowcem to przekonanie tylko się wzmaga. Znudzona pustką, jaka zapanowała w jej życiu po odejściu guwernantki a zarazem jedynej przyjaciółki, Emma postanawia zająć się kolejnym projektem.

 


"Kobieta nie może poślubić mężczyzny tylko dlatego, że jej się oświadczył, albo dlatego, że jest do niej przywiązany i potrafi napisać w miarę znośny list."

Tym razem Emma postanawia zeswatać swoją nową przyjaciółkę Harriet Smith. Jej zdanie jest tak ważne dla tej skromnej panny, że ulega ona namowom Emmy wbrew głosowi swojego serca. Sprawy zaczynają się komplikować, kiedy Emma zaczyna zdawać sobie sprawę ze swoich włsanych uczuć, których się nie spodziewała doświadczyć.


"W ciągu pół godziny przeszedł drogę wiodącą od bezgranicznej rozpaczy do czegoś co było tak podobne do idealnego szczęścia, że nie znosiło innej nazwy."

Emma, to jedna z tych bohaterek, których, mimo szczerych chęci, nie udało mi się polubić. Była tak zaślepiona swoimi przekonaniami, że nie zwarzała na nic, na uczucia innych, ani swoje, na wolę innych osób... Wszystko musiało być tak jak ona chce. Nie była z natury osobą złą, ale jej przeświadczenie o własnej nieomylności, tak mnie irytowało, że przez większość czasu czułam potrzebę potrząśnięcia ją, aby w końcu przestała być taka zadufana w sobie i władcza. Mimo to jakaś część mnie odczuwała do niej odrobinę sympatii, ale tylko odrobinę, bo wbrew temu wszystkiemu co robiła, chciała dobrze i też zrobiło mi się jej odrobinę żal, kiedy sama pogubiła się w tym co uważała za słuszne, a swoimi własnymi uczuciami. Podczas czytania, po raz kolejny, nie mogłam wyjść z podziwu dla autorki za przenikliwość ludzkich charakterów. Wisienką na torcie jest przepiękne wydanie tej powieści w twardej oprawie przez Wydawnictwo MG.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

Moja ocena:
8/10

5 komentarzy:

  1. Klasyka zawsze się obroni :) lubię powieści Jane Austen bo pomimo upływu czasu dobrze się je czyta, zawierają też oprócz historii miłosnych dużo informacji o życiu ludzi w XIX w. oraz wątek komediowy :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Emma to jedna z książek, które mi umknęły, gdy czytałam Jane Austen w liceum. Chciałabym ten tytuł nadrobić, ale trudno mi się za nią zabrać ;<

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chyba nie czytałam nic tej autorki. Z pewnością sięgnę po którąś powieść, ale chyba nie tą bo obawiam się że mnie Emma też zirytuje 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie jest pięknie wydana :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety czasem trafiamy na irytujące bohaterki ale widzę, że nie zniechęciło cie to do książki :)

    OdpowiedzUsuń