poniedziałek, 6 listopada 2023

Wszystkie winy mojej matki

Tytuł: Wszystkie winy mojej matki
Autor: M. M. Perr
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Prozami

"Patrzyła na matkę w bezruchu. Dni zmieniały się powoli w tygodnie, a ona w dalszym ciągu tkwiła na oddziale szpitalnym. Dzisiaj lekarz pozwolił Gabrieli wejść do sali. W ciągu tygodnia Zu się postarzała, a jej ciało skurczyło. Podkrążone oczy otwierały się, by po chwili ponownie zamknąć."

Zu, wielka krakowska artystka trafia do szpitala w ciężkim stanie. Do domu wraca Gabriela, jej córka, podstępem ściągnięta przez ciotkę. Dziewczyna od lat nie odzywała się do matki po poważnej kłótni. Poza tym nigdy nie miała z Zu dobrego kontaktu. Ciotka liczy, że teraz wszystko ma szansę się zmienić.


"-Przeszłość to niebezpieczne miejsce - wtrąciła kobieta. - Lepiej tam się za często nie zapuszczać."

Kiedy Gabriela była małą dziewczynką, zniknął jej ojciec. Matka uznała go za zmarłego i załamała się. Przestała być matką. Gabriela szybko musiała dorosnąć. W przeciwieństwie do matki jest osobą twardo stąpającą po ziemi. Uciekając z domu, zostawiła za sobą bolesne wspomnienia, które teraz odżywają. Próbując uprzątnąć dom, kobieta odkrywa skrywaną przez lata rodzinną tajemnicę...


"Dzieci czasami nie pamiętają."

Trzy kobiety. Zu z artystyczną duszą, twardo stąpająca Gabriela i opiekuńcza Pia. Każda z nich naznaczona trudną przeszłością. Ta sama strata w różny sposób ich dotknęła i ukształtowała. Jest między nimi wiele tajemnic, niedpowiedzeń... Kiedy zaczynałam czytać tą powieść, nie spodziewałam się, że aż tak mnie poruszy, że wywoła tyle emocji. Nie przepadam za obyczajówkami, na zbyt wielu się sparzyłam, za powieściami grozy tym bardziej, bo się ich boję. A tu dostałam polączenie tych dwóch i dosłownie przepadłam. (Co prawda grozy nie było tu jakoś szczególnie dużo, ale była wyczuwalna przez cały czas i tworzyła niesamowity klimat). Pochłonęłam tą powieść na raz. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Do tej pory nie znałam twórczości autorki, ale jestem pewna, że sięgnę po nią jeszcze nie raz. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami.

Moja ocena:
9/10

5 komentarzy:

  1. Po przeczytaniu Twojej recenzji bardzo się cieszę, że ta książka czeka na mnie na Legimi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na półce

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa swoich odczuć po lekturze,

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie również bardzo zaciekawiła Twoja recenzja, tym bardziej że lubię obyczajowe powieści.

    OdpowiedzUsuń