Tytuł oryginału: Les liaisons dangereuses
Autor: Pierre Choderlos De Laclos
Rok Wydania: 2014
Liczba stron: 181
Wydawnictwo: Fundacja Nowoczesna Polska
"Tak, piękna przyjaciółko, najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie"
Młodziutka Cecylia de Volanges właśnie opuściła klasztor, w którym się kształciła i wkrótce ma wyjść za mąż. Narzeczony jest wrogiem pięknej i bezwzględnej markizy de Merteuil. Ta w ramach zemsty postanawia zdeprawować jego przyszłą żonę, zanim dojdzie do małżeństwa. Dlatego stara się namówić wicehrabiego de Valmont, aby uwiódł Cecylię. Ale Valmont, który lubuje się w gubieniu kobiet, znalazł już sobie inną ofiarę. Jest nią bogobojna i cnotliwa prezydentowa de Tourvel. Tymczasem panna de Volanges zakochuje się ze wzajemnością w kawalerze Dancenym.
"[...] że serce
jej zabiło z miłości, a nie ze strachu."
jej zabiło z miłości, a nie ze strachu."
Sylwetki postaci są nakreślone bardzo autentycznie. Szczególnie trzy: przebiegła intrygantka markiza, uwodziciel
Valmont i pozornie niewinna Cecylia, którą można bardzo łatwo
manipulować. Markiza de Merteuil jest najbardziej żywą z nich wszystkich. Wszędzie jej pełno, wszystkich okłamuje,manipuluje...
Najbardziej polubiłam chyba Valmonta. Pewnie też ze względu na to, że w najnowszej adaptacji zagrał go jeden z moich ulubionych aktorów. Nie przepadałam zaś za Cecylią, którą uważałam za nie tyle naiwną, co głupią.
"Wszystko się przykrzy, mój aniele ,takie prawo natury. "
"Ach! Pozwól mi pani wierzyć,
iż jesteś doskonałą!"
iż jesteś doskonałą!"
"Niebezpieczne związki" to powieść epistolarna. Pierwszy raz się z nią spotkałam. Byłam trochę zaskoczona i mam mieszane uczucia co do tego typu powieści. Nie
jest to bynajmniej szczegółowy opis tamtejszego społeczeństwa i jego
obyczajów. Nie ma tu opisów miejsc, wyglądu postaci, czy
krajobrazu. Bohaterowie piszą o sobie i o swoich
uczuciach. Z jednej strony to dobrze. Uczucia w Niebezpiecznych
Związkach są najważniejsze. Z drugiej jednak brakowało mi właśnie tych
opisów strojów i wystawnego życia bohaterów. Co prawda akcja toczy się w
najbarwniejszym okresie Francji. Powieść ukazuje arystokrację francuską bez ogródek - wraz z jej rozwiązłością seksualną i brakiem zasad moralnych.
Moja ocena:
6/10
Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Wymownia.
Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Wymownia.
Szkoda, że tło wydarzeń nie jest szerzej opisane. Niemniej jednak same te intrygi mnie ciekawią, mam ochotę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytam, po kilka listów dziennie. ;) Ciekawe jakie będą moje wrażenia, kiedy dotrę do ostatniej strony. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie do końca moje klimaty, ale kto wie, gdzie zaprowadzi mnie czytelnicza ciekawość. :)
OdpowiedzUsuńdo mnie ta książka trafiła w ramach akcji z Pracowni Wymownia,jednak jeszcze nie miałam szansy jej przeczytać. Ale skoro ciebie wciągnęła to może powinnam wkrótce to zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czytaniem cudzych listów, odpada :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) W lipcu blog obchodzi urodziny i z tej okazji będzie sporo konkursów. Pierwszy z nich już na blogu.
http://www.recenzjezpazurem.pl
Diane Rose
Gratulacje! I dziękuję.
UsuńListy? Hmmmm.. w sumie ostatnio czytałam jedna książkę "7 listów z Paryża", która bardzo mi przypadła do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym z tą pozycją :)
Uwielbiam czytać listy! Ale wiesz co? Brak opisów również by mnie rozczarował :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za powieściami w listach, ale... może się na tę kiedyś skuszę ;) Na razie muszę nadgonić moje książkowe zaległości :)
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
Intrygi kojarzą mi się ze Wspaniałym Stuleciem :P Pierwsza moja myśl, że jest to recenzja słynnej książki Sumlińskiego-> Niebezpiecznych związkach B.K. ale się myliłam ;)
OdpowiedzUsuńPo książkę już raczej nie sięgnę, bo oglądałem film, ale film pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuń