Autor: Wojtek Miłoszewski
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 500
Wydawnictwo: W.A.B.
"Nad pasem lotniska, z olbrzymią prędkością i hałasem, przeleciały trzy tajfuny w barwach Królewskich Saudyjskich Sił Powietrznych. Piękne maszyny, pomyślał Karimi, obserwując przez lornetkę smukłe kształty."
Przyparty do muru przez chwiejącą się rosyjską gospodarkę Władimir Putin
dostaje od polskiego rządu pretekst
i uderza w Polskę pełną siłą, a Europa i NATO przyglądają się temu
bezczynnie, czekając na dalszy rozwój wypadków. Merkel i Hollande w zasadzie dają Rosji przyzwolenie,
świadomi, że choćby przez kwestię uchodźców Putin ma ich w kieszeni,
administracja Trumpa zaś na wojnę się cieszy, bo będzie gdzie szkolić
kadry, a do konfliktu planuje dołączyć, gdy ten będzie już niemalże
rozstrzygnięty. Dodatkowo polscy politycy są przedstawiani w bardzo niekompetentny sposób. Ich działania pociągają Polskę na dno.
"Podszedł do żony i usiadł obok niej, obejmując ramieniem i przytulając delikatnie."
Katowice, rok 2017. Porucznik Roman Gurski, cierpiący z powodu
nieszczęśliwej miłości, szuka szybkiego sposobu na odebranie sobie
życia. Michał Barański, były nauczyciel historii, mąż i ojciec dwójki
dzieci, jako jedyny żywiciel rodziny próbuje przeżyć za marne dwa
tysiące na umowie śmieciowej. Danuta Wojnarowicz,
trzydziestoparoletnia samotna kobieta, całe życie bojąca się panicznie
swego ojca, po raz kolejny robi coś wbrew sobie, aby spełnić jego
żądanie, tylko po to, by rodzinny majątek powiększył się jeszcze
bardziej. Życie ich wszystkich zmienia to, czego wielu się spodziewało,
a na co niewielu było przygotowanych.
Wraz z napaścią na Polskę ich życie diametralnie się zmienia. Z minuty na minutę muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Poznają
przy tym nieznane obszary swojej psychiki i granice wytrzymałości. Będzie to dla nich niezwykle trudne. Ich życie przewartościowuje się diametralnie, bo taka jest kolej rzeczy w tak trudnych czasach.
"Zwinęła się gwałtownie z bólu, obracając się na bok i podkurczając nogi. Odrętwiała dolna połowa ciała i nadgarstki zakłuły milionami sztyletów, a po jej twarzy pociekły łzy."
Miłoszewski
sięga po scenariusz ponury jakim jest wojna z Rosją w roli agresora. Zważywszy na
imperialistyczne zapędy rosyjskiego prezydenta, w połączeniu z
agresywną i niechętną wobec NATO postawą Donalda Trumpa taki rozwój
wydarzeń jest opcją, jaką, niestety, należy brać pod uwagę. Miłoszewski
roztacza w swojej powieści wizję tytułowej inwazji wojsk rosyjskich,
które wręcz rozjeżdżają nasz kraj, nasze linie obrony, w dodatku
bezlitośnie eksterminując ludność cywilną.
Autor, wykorzystując swoje doświadczenie scenarzysty, znakomicie łączy
elementy sensacyjne, militarne i miłosne. Opowieść
wiernie odwzorowująca współczesność, z pełnokrwistymi bohaterami i sylwetkami przedstawicieli wielkich
mocarstw, pobudza wyobraźnię czytelnika, uderzając w najbardziej ukryte
pokłady emocji. Inwazja niepokoi, budzi lęk i bez wątpienia zachęca do myślenia.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B. i grupie wydawniczej Foskal.
Moja ocena:
8/10
Nie słyszałam wcześniej tej książce i nie spodziewałam się, ze to będzie tak dobrze i ciekawie napisana książka. W dodatku podkreślasz, że wątki są połączone idealnie. Nie pozostaje mi nic innego jak zapisać tę książkę na liście.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, a brzmi naprawdę interesująco ;)
OdpowiedzUsuńJakoś umknęła mi ta książka, a brzmi wspaniale. To co raczej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie czytujję takich książek, więc mimo wszystko, to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
galeriakultury.blogspot.com