niedziela, 29 września 2019

W kajdankach miłości

Tytuł: W kajdankach miłości
Tytuł oryginału: Cuffed
Cykl: Życiowi bohaterowie (2)
Autor: K. Bromberg
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Editio

"Jest jedyną dziewczyną, którą naprawdę kochałem, jest jedyną, której kiedykolwiek naprawdę chciałem.
Jestem bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek, żeby jej to udowodnić.
Jej zasady nie mają znaczenia.
Jej przeszłość nie ma znaczenia. To ona.
To tylko teraz.
Chodzi o cholerny czas.
"

Grant Malone jest policjantem. Od najmłodszych lat miał kompleks bohatera. Jako dziecko przyjaźnił się z Emerson Reeves. To właśnie Emmy była mu najbliższa, to z nią spędzał liczne godziny na zabawach i kochał ją swoją dziecięcą miłością. Pragnął ją chronić i to dlatego zdradził jej wstrząsającą tajemnicę. Uratował ją. Ale ona wyjechała. Zniknęła na długie lata z jego życia. Stracił ją, ale nigdy o niej nie zapomniał. Zawsze była jego Emmy.

 "Zawsze chciałem ratować ludzi."
  
Emerson to dziewczyna, która nie chce być ratowana. Uważa, że świetnie poradzi sobie ze wszystkim sama i niezwykle ceni sobie swoją niezależność. Po śmierci matki, powraca do Sunnyville, do rodzinnego miasteczka, by być blisko jedynej przyjaciółki. Kiedy po latach spotyka przyjaciela z dzieciństwa, zaczyna uciekać, by nie pamiętać okropnych chwil z przeszłości. Grant budzi w niej wszystko od czego przez całe życie uciekała. Boi się swoich wspomnień i rodzących się emocji. Stara się trzymać od niego z daleka. Jednak dzielny policjant nie zamierza się tak szybko poddać, bo uświadamia sobie, że to właśnie ją kochał przez całe życie. 


"W jej oczach pojawia się taki wyraz. To tak, jakby była w porządku. Jest zabawna i towarzyska, a Bóg jest zadziorny ... ale co jakiś czas pojawia się ten smutek, ta niepewność, która błyszczy w jej oczach, i to mnie podnieca. Nie wiem, jak to zmienić."

Poznajcie kolejnego z braci Malone. To pierwsza część z serii, ale wcześniej już recenzowałam kolejną. Wiem, wszystko nie po kolei. Pewnie pamiętacie jak rozpływałam się nad Grady'm, który skradł moje serce i wywołał tyle emocji, że aż do tej pory je wszystkie pamiętam. Trochę trudno takie coś przebić i niestety Grant temu nie podołał. Książka była przyjemna, ale to w sumie tyle. Nie wiem dlaczego ta historia nie przemówiła do mnie tak jak się spodziewałam. Poruszała trudne i ważne problemy, takie jak molestowanie, traumy z dzieciństwa... I owszem, burzyłam się nad tym strasznie, jak coś takiego może się dziać, dlaczego tacy ludzie istnieją, że taki problem często ukrywany jest przez lata, a sprawcy nie ponoszą kary za swoje czyny, ale cała historia Emmy i seksownego policjanta nie zrobiła na mnie wrażenie. Wszystko czytało się przyjemnie i miło spędziłam czas, ale czegoś mi tu zabrakło.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.

Moja ocena:
7/10   

4 komentarze:

  1. Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale takie okładki często mnie odstraszają :(
    Gdy będę miała okazję to sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie przedstawiona recenzja. Ja jeszcze zastanowię się nad tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podziękuję. Historia niespecjalnie mnie zachwyca, a mam tak ogromny stos hańby, że chyba już więcej się na nim nie zmieści...

    OdpowiedzUsuń