niedziela, 1 września 2019

Imperium Grzechu

Tytuł: Imperium Grzechu
Tytuł oryginału: Sinful Empire
Cykl: Mount Trilogy (3)
Autor: Megan March
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 258
Wydawnictwo: Editio


"Teraz jestem gotowa zrobić wiele rzeczy, których kiedyś nie spodziewałam się, że będę choćby rozważać. Sprzedałam swoje ciało, by zadbać o bezpieczeństwo moje i mojej rodziny. Teraz sprzedałabym duszę, by ocalić Lachlana od złego."

Jeśli chodzi o Keirę Kilgore, nic nie jest racjonalne. To kobieta silna i niezależna, ale nie ma prawa decydować o swoim ciele i swoim losie. Należy do tyrana, najgroźniejszego mężczyzny w Nowym Orleanie. Jeszcze niedawno nienawidziła go z całego swojego niepokornego serca, a dziś jest gotowa zabijać w jego obronie. Zamach, który o mało nie pozbawił obojga życia, uzmysłowił Keirze, jak bardzo kocha potwora. I że dla niego sama może stać się bestią.*


 "Nigdy nie byłaś pionkiem, od pierwszego dnia byłaś królową. Najpotężniejszą figurą na całej szachownicy. "

Lachlan Mount, niekwestionowany władca miasta, zdaje sobie sprawę, że zdobył niezwykłą kobietę. Keira jest jego własnością, ale także jego królową. Dla niej jest gotów na wszystko. Co należy rozumieć bardzo dosłownie, gdy mowa o Lachlanie — człowieku, który w swojej żelaznej pięści skupił całą władzę i który popełnił chyba wszystkie możliwe zbrodnie.*


"Jak to jest, że czasami ci, których, jak się nam zdaje, znamy najlepiej, są tymi, których tak naprawdę znamy najmniej?"
 
To już ostatni tom trylogii. Szkoda, że to już koniec. Bardzo przywiązałam się do bohaterów, do całego tego klimatu. Powieść pochłonęłam dosłownie na raz. Tak bardzo mnie wciągnęła. Tutaj już było bardziej słodko ale i również brutalnie. Dodatkowo autorka wplotła wydarzenia z przeszłości, które niesamowicie uzupełniły historię. Zakończenie powieści było bardzo emocjonujące i kilka razy zostałam zaskoczona, przez co jeszcze trudniej było mi się z nią rozstać.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.

Moja ocena:
10/10  

2 komentarze: