niedziela, 22 listopada 2020

Pieśni Dawnej Jonki

Tytuł: Pieśni Dawnej Jonki
Autor: Michał Kamniński
Cykl: Pieśni dawnej Jonki (3)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 693
Wydawnictwo: Novae Res

"Mieli już wracać w kierunku rzeki, gdzie czekała na nic łódź, która miała przewieźć ich bezpiecznie na drugi brzeg, gdy Dalgor dojrzał coś niezwykłego. Stanął jak wryty, wpatrując się w dziewczynę , która szybkim krokiem szła w ich kierunku. Miała na sobie zwykłą szarą suknię, tak że można ją było wziąć za służebną. Tym, co zwróciło uwagę Dalgora, były jej włosy."

 
Po szesnastu latach rządów Łady z Lirwelii Królestwo Jonki znajduje się u szczytu potęgi. Każdy roztropny władca wie jednak, że nie powinien czuć się zbyt pewnie na swoim tronie. Zwłaszcza, gdy największe problemy stwarza własna rodzina…*
 


"Miały płomienny, miedziany kolor. Już kiedyś widział takie włosy."


Trzeci tom sagi „Pieśni dawnej Jonki” opowiada o losach dorastających wnuków Henryka z Lirwelii. Każdy z nich wkracza w dojrzałość z własnym planem i przekonaniem, że cel uświęca środki, a najbliżsi nie zawsze muszą być naszymi sprzymierzeńcami… Jak zakończy się bezpardonowa walka o schedę? Kto przejmie dziedzictwo Henryka? I jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za zdobycie najwyższej nagrody?*


"Pamiętał dobrze tę, którą skrycie miłował, a która wybrała wówczas Wilhelma."

Średniowiecze to moja ulubiona epoka i bardzo lubię sięgać po powieści w tym klimacie. Akcja dzieje się w średniowieczu. Mnóstwo tu elementów życia dworskiego, rycerskiego. Zostało to dobrze zobrazowane, to wszystko aż czuć, jakbym się tam przeniosła. Tom trzeci zamyka historię. Tym razem do głosu dochodzi młodsze pokolenie, dzieci królowej Łaby.  Znajdziemy więc intrygi, ból, walki. To, co mnie zachwyciło to barwne opisy. Dzięki nim mogłam sobie dokładnie wyobrazić to, co autor chciał przedstawić. Dzięki temu mogłam przenieść na długie godziny do innego świata.


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10

*opis wydawcy

2 komentarze: