poniedziałek, 10 lipca 2017

Chłopak, który o mnie walczył

Tytuł: Chłopak, który o mnie walczył
Tytuł oryginału: Worth Fighting For
Cykl: Fighting To Bee Free (2)
Autor: Kirsty Moseley
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: HarperCollins


"Mężczyźni są tacy prości w obsłudze. Wystarczy wspomnieć o seksie, zaproponować go, czy choćby poczynić drobną aluzję na ten temat, by jedli ci z ręki."


Ellie opuściła swój dom i wyjechała do Anglii, żeby zapomnieć o Jamiem. Największej miłości swojego życia. Po dwóch latach pobytu na nowym kontynencie znalazła pracę, dom, miłość. Jest zaręczona z Tobym i powoli planuje ślub. Nieoczekiwana tragedia rodzinna po raz kolejny wywróci jej życie do góry nogami i sprawi, że będzie musiała wrócić do domu. Dziewczyna nie czuje się na siłach ponownie tam wracać, ale nie może zostawić bliskich bez wsparcia. Bez zwłoki wsiada w samolot i kieruje się ku swemu przeznaczeniu.


"Miłość nie wybiera. Gdy znajdziesz osobę,
która jest ci pisana, cała reszta przestaje się liczyć i zrobisz dla niej wszystko.
"
 

Jamie robi wszystko, by zapomnieć o bólu, który trawi go od chwili utraty Ellie. Bierze udział w nielegalnych bijatykach, kradnie auta, pije... Na wieść o tym, że ma znowu pojawić się w miasteczku z jednej strony nie może posiadać się z radości, bo będzie blisko, a z drugiej jest przerażony, bo nie wie co pocznie, kiedy dziewczyna ponownie wyjedzie. Tym razem Jamie postanawia walczyć o Ellie, bo wie, że są sobie pisani. Niestety chłopak ma wrogów, którzy za wszelką cenę będą chcieli go zniszczyć.


"Jak już coś robić, to z rozmachem." 

Chłopak, który o mnie walczył to kontynuacja książki Chłopak, który chciał zacząć od nowa. Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie czytałam pierwszej części i jest to mój ogromny błąd, który muszę jak najszybciej naprawić. Powieść jest tak niesamowita i tyle się w niej dzieje, że bardzo żałuję, że nie znam wcześniejszych losów tych bohaterów. 

Autorka posiada dar kreowania bohaterów. Przekonałam się już o tym czytając poprzednie jej powieści- Nic do stracenia. Początek i Wreszcie Wolni. Tym razem Kirsty Moseley powaliła mnie. Ellie to bardzo miła dziewczyna, która pragnie wielkiej, dozgonnej miłości, takiej, dla której warto żyć. Jest bardzo wrażliwa, troskliwa, pragnie nieść pomoc bliskim. Jamie z kolei to typowy bad boy. Prowadzi nielegalne interesy, kradnie samochody. Mimo wszystko, w głębi serca jest dobry i tylko potrzebuje odpowiedniego bodźca, który wyciągnie go z tego, który sprawi, że zechce uczciwie żyć. Jest również takim chłopakiem, który każdą cząstką siebie kocha Ellie. Nie sposób nie pokochac takich bohaterów.


"Człowiek mądrzeje po szkodzie." 

Kolejnym darem Kirsty Moseley jest tworzenie pięknych i nieszablonowych powieści dla młodzieży. Może to przez te przewijające się wątki kryminalne, a może przez nieźle pokręcone relacje między bohaterami, ale jej powieści zawsze trzymają w napięciu i potrafią wycisnąć łzy, a także cień uśmiechu. 

Książkę czyta się niezwykle szybko. Jest tak wciągająca, że nie sposób się od niej oderwać. Pochłonęłam ją w jeden dzień, a właściwie to noc, bo zaczęłam czytać wieczorem. Nic nie mogło mnie oderwać od poznawania historii tak wspaniałych bohaterów. jedyne czego żałuję to, jak już wspomniałam, tego, że nie znam ich wcześniejszych losów.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins.

Moja ocena:
10/10   

8 komentarzy:

  1. Ten cytat mnie rozwalił :D
    Książki nie czytałam, ale mam w planach zapoznać się z tą serią :) Wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam dwie książki tej autorki i rezygnuję z dalszego spotkania z jej dziełami. Jedną cukierkową jestem skłonna wybaczyć, ale ja chyba już jestem za stara na tą panią. xdd
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie, to była moja trzecie książka i bardzo mi się podobała. Szkoda, że Tobie się nie podoba jej twórczość.

      Usuń
  3. Czytałam bardzo dużo niepochlebnych recenzji na jej temat i dlatego też nie zamierzam sięgać po żadną z książek tej autorki. Myślę, że to trochę nie moje klimaty ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Aniołów i demonów"! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki ale myślę, że dałabym się skusić tej. Wydaje się świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś fabuła mam wrazenie, że jest strasznie schematyczna i powtarzalna. Ostatnio jakoś stałam się wybredna i szukam czegoś nowego i świeżego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, kiedy książka tak mocno do nas przemówi, maksymalna nota przekonuje, aby zwrócić na nią uwagę. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej spodziewałam się, że Ci się spodoba, ale że aż tak? Niewiarygodne ;) Musze poznać autorkę, najlepiej od pierwszego tomu, żeby potem nie mieć do siebie żalu ;)

    OdpowiedzUsuń