Tytuł oryginału: The Kiss of Deception
Cykl: Kroniki Ocalałych
Autor: Mary E. Pearson
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Initium
"Pewnego razu był sobie człowiek tak wspaniały
jak bogowie. Ale nawet to, co wspaniałe, może drżeć ze strachu. Nawet
to, co wspaniałe, może upaść."
Księżniczka Lia, jako pierwsza córka domu Morrihanów, od lat przygotowywana jest na ten dzień. Królestwo przesiąknięte tradycją i opowieściami o minionym świecie oczekuje, że dziewczyna poślubi wybranego jej księcia. Lia jednak nie chce zaaranżowanego małżeństwa, pragnie wyjść za mąż z miłości. W dzień swojego ślubu buntuje się i ucieka wraz z przyjaciółką. W ślad za nią rusza odrzucony książę i zabójca, który ma ją zamordować.
"- Ja widzę tylko przypomnienie faktu, że nic nie trwa wiecznie, nawet wspaniałość.
- Niektóre rzeczy trwają
Spojrzała na niego.
- Naprawdę? Co na przykład.
- To, co jest ważne."
- Niektóre rzeczy trwają
Spojrzała na niego.
- Naprawdę? Co na przykład.
- To, co jest ważne."
Lia ukrywa się w rodzinnym domu przyjaciółki i pracuje w ich karczmie. Jednocześnie uczy się prawdziwego życia i stara się zapomnieć o dawnym życiu, które przysporzyło jej tyle smutku i zmartwień. Gdy do wioski przybywa dwóch przystojnych młodzieńców, w sercu dziewczyny rodzi się nadzieja. Nie wie jednak, że jednym z nich jest odtrącony książę, a drugim- płatny zabójca, który ma ją zamordować. Wokół niej, wszędzie czai się podstęp. Lia jest bliska odkrycia niebezpiecznych tajemnic. Jednocześnie odkrywa, że się zakochała...
"Lio, Ci dobrzy nie uciekają."
Okładka i opis zapowiadały się tak obiecująco, że nie sposób było przejść obok książki obojętnie. Spojrzenie dziewczyny z okładki od razu przyciągnęło mnie do siebie. Kiedy tylko spojrzałam na książkę, wiedziałam, że muszę ją mieć. Spodziewałam się po niej na prawdę wiele. Może zbyt wiele. Z pewnością więcej niż dostałam, ale to nie oznacza, że się zawiodłam. Początek nie sprawiał wrażenia bardzo ciekawego. Później jednak, kiedy pojawiły się wątki romantyczne i groza oraz tajemnice w tle, wszystko stało się dla mnie niezwykle ekscytujące. Już od tamtego momentu nie potrafiłam oderwać się od tej fantastycznej historii.
"Gdybym tylko mogła wyciągnąć rękę i sięgnąć gwiazd, posiadłabym całą wiedzę. Zrozumiałabym.
Co byś zrozumiała, kochanie?
To, odparłabym, przyciskając dłoń do piersi."
Co byś zrozumiała, kochanie?
To, odparłabym, przyciskając dłoń do piersi."
Fałszywy pocałunek ma w sobie swego rodzaju tajemniczy urok. Poetyckie fragmenty ze starożytnych ksiąg z pewnością ubogacają tekst wprowadzając do książki swoistą magię. Autorka zabiera czytelnika w podróż po niezwykłym wymiarze średniowiecza pełnego tajemnic, czarów, magii i dawnych wierzeń, a także pragnień i miłości, tak pięknej i niezwykłej.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Initium.
Moja ocena:
9/10
Przyciąga mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale jestem nią bardzo zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/08/50-recenzja-elita-kiera-cass.html
Jakoś nie ciągnie mnie do tej książki.
OdpowiedzUsuńMimo bardzo dobrej recenzji i wysokiej oceny odpuszczam. Po prostu nie mój gust czytelniczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Początkowo miałam chęć przeczytania tej książki, ale liczne recenzje uświadomiły mi, że to raczej nie moja bajka. Jednak dobrze, że spędziłaś z nią przyjemne chwilę.
OdpowiedzUsuńNa mnie niestety nie zrobiła wielkiego wrażenia :/ Może autorka zaskoczyła, tym sprytnym zagraniem z męskimi bohaterami, ale fabularnie szału nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
houseofreaders.blogspot.com
Marzę o tej książce i cieszę się, że przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuń