Tytuł oryginału: Turn on a dime
Cykl: Kathleen Turner (4)
Autor: Tiffany Snow
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 449
Wydawnictwo: Arkady
"Serce zatrzepotało mi radośnie, a na usta wypłynął uśmiech. Wcale się nie zdziwiłam, że Kade mnie znalazł. Gdzieś w głębi ducha wiedziałam, że tak będzie."
Blane już wie, że Kathleen go nie zdradziła. Jednak musiało minąć sporo czasu, zanim postanowił o nią walczyć. Kade wyjechał, a Kate została sama ze swoimi demonami. Dziewczyna boi się wszystkiego, śpi z pistoletem pod poduszką. Kiedy Blane postanawia odzyskać Kate, powraca także Kade. Obaj postanawiają zawalczyć o dziewczynę, którą kochają. Niestety, Kate czuje coś do nich obu i sama nie wie, który z nich jest tym jedynym.
"Nasze oczy się spotkały i o mało nie umarłam z żalu i poczucia winy."
Blane, nie mogąc poradzić sobie z utratą Kate, wikła się w romans ze swą byłą dziewczyną Kandi. Dziewczyna zostaje zamordowana w tajemniczych okolicznościach, a Blane jest jednym z podejrzanych. Po raz kolejny Kathleen, Kade i Blane muszą stawić czoła niebezpieczeństwu. Po raz kolejny Kate zostanie wystawiona na poważne niebezpieczeństwo. Ta szalona dziewczyna jednak o to nie dba, bo najważniejsi dla niej są właśnie Blane i Kade, którym za wszelką cenę pragnie pomóc.
"Potrzebowałam go. Chciałam wdychać jego zapach, grzać się w cieple jego ciała, czuć dotyk jego silnego ramienia wokół talii."
Kathleen spędza coraz więcej czasu z Kade'em. Wyjazd do Las Vegas. Między nimi zdecydowanie zaczyna iskrzyć. I dzieje się gorąco... Jednocześnie dziewczyna wciąż nie jest zdecydowana czego chce i z kim chce być. Jest rozdarta pomiędzy mężczyzną, którego kocha, a któremu już nie ufa, a mężczyzną, którego pragnie i na którym jej zależy, ale chyba nie kocha. Z jednej strony wcale jej się nie dziwę, bo mi samej ciężko by było wybrać jednego z nich. Blane tym razem jest niezwykle zagubiony, ale z drugiej strony nie poddaje się i pomimo wszystkich kłopotów, za wszelką cenę chce chronić Kate oraz ją odzyskać. Kade z kolei pozwala podejmować jej samodzielne decyzje i zawsze jest przy niej, kiedy ona go potrzebuje. Niestety jest trochę zmienny i nie zawsze wiadomo o co mu chodzi. Wygląda czasami jakby po prostu bawił się uczuciami dziewczyny... Mimo wszystko, i tak to właśnie jemu gorąco kibicowałam.
"To przecież Kade umożliwił mi odkrycie w sobie zdolności, o które wcześniej się nie posądzałam. Doceniał mnie, darzył zaufaniem, traktował jak równorzędną partnerkę, powierzał mi odpowiedzialne zadania."
To już czwarty tom z serii Kathleen Turner, i jak dotąd, według mnie, najlepszy. Wszystko się dzieje w przyspieszonym tempie. Akcja pędzi niczym błyskawica. Być może mniej jest grozy i niebezpieczeństwa, ale za to jest więcej namiętności i uczucia. Tym razem autorka postawiła na gorące sceny. Książka jest na prawdę świetna. Nie ma w niej miejsca na nudę. Zarwałam dla niej pół nocy. Nie potrafiłabym zasnąć nie znając zakończenia. Finał jednak okazał się tak nieprzewidywalny i dostarczył mi tylu emocji, że długo jeszcze odtwarzałam wszystko w pamięci i no cóż... nie mogłam zasnąć. Już nie mogę się doczekać, jak potoczy się to dalej...
Za książkę gorąco dziękuję Wydawnictwu Arkady.
Moja ocena:
10/10
Zdecydowanie nie dla mnie książka. Nie lubię tego typu literatury, dlatego pasuję ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie tempo akcji, więc chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię czasem poczytać o takich trójkątach miłosnych, chociaż czasem stają się one nieznośne. Mam nadzieję, że mnie nie zniechęci to niezdecydowanie bohaterki. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam o takiej pozycji! Okładka mnie przyciągneła, twoja opinia tym bardziej. Muszę po to sięgąć zdecydowanie!
OdpowiedzUsuń