poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Przebudzenie Lukrecji


Tytuł: Przebudzenie Lukrecji
Autor: Laura Adori
Rok wydania: 2017
Liczba stron:320
Wydawnictwo: Lira

"Wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów
właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł, i gdyby
tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było
pozbawione sensu."



Lukrecja mieszka we Włoszech, a dokładnie w Mediolanie, i robi tam karierę. Kobieta zbliża się już do magicznej czterdziestki i wciąż nikogo nie ma. Pod wpływem impulsu postanawia zamieszkać w Warszawie. Wprowadza się do swojej przyjaciółki i zakłada bloga o kuchni i apetycie na życie, w którym zamieszcza kulinarne ciekawostki.

  
"Znała się na życiu i wiedziała,
że najlepszym sposobem pokonania pokus
jest uleganie im. Żartowała, że uczenie się na błędach
to hobby tych, którzy na wszelki wypadek nie
podnoszą tyłka z kanapy, by ich nie popełniać." 

Jeszcze we Włoszech tarocistka przepowiedziała Lukrecji przyszłość, w której gości przystojny blondyn. Po przyjeździe do Warszawy kobieta poznaje przystojnego mężczyznę. Co z tego, że kolor włosów się nie zgadza. Lukrecja jest żądna przygód, miłości i... dobrego jedzenia. Pragnie szczęśliwego domu, pełnego ciepła i gromadki dzieci, a także cudownego mężczyzny u boku. Niestety kobieta zbliża się do czterdziestki i nie łatwo jest jej spełniać marzenia. Zegar biologiczny tyka, a mężczyzn w jej wieku jak na lekarstwo, a do tego, żeby był przystojny, inteligentny, kulturalny... Ach marzenia! 

  
"Nie czekajmy na starość, by głaskać nietoperze…" 

Lukrecja jest niesamowicie zwariowaną, sympatyczną i ciepłą osobą. Czasami przypomina słynną Bridget Jones. Chociaż w porównaniu do tamtej wariatki, ta jest bardziej zrównoważona i nie pakuje się w takie tarapaty. Za to, kobieta, aż tryskała zaraźliwym humorem, dobrą energią i niezwykłym optymizmem. Jej pozytywne podejście do życia udzielało mi się podczas śledzenia jej perypetii. 


"Możesz być
szczęśliwa z każdym mężczyzną, pod warunkiem
że go nie kochasz…" 

Przebudzenie lukrecji to przezabawna powieść obyczajowa z nutką romansu i kulinariami w tle. Lukrecja to cudowna bohaterka, której nie sposób polubić. Na dodatek wszystko zaczęło się we Włoszech, moim ulubionym kraju, a dokładnie w Mediolanie, mieście, które najbardziej na świecie pragnę zobaczyć. Autorka świetnie wplatała włoskie słówka do tekstu co wprawiało mnie w euforię. Ja tak kocham ten język i właśnie jestem w trakcie jego uczenia się. Czytanie tej książki to była dla mnie prawdziwa gratka. Wolałabym jedynie, by bohaterka była trochę młodsza, a poruszane przez nią problemy były bardziej dostosowane do młodszych czytelników, ale co tam. I tak wszystko było świetne.

Za egzemplarz gorąco dziękuję Wydawnictwu Lira.

Moja ocena:
9/10  

4 komentarze:

  1. Piękna okładka. Sama fabuła także interesująca, a Twoja pozytywna recenzja dodatkowo zachęca. Nic, tylko czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okazuje się, że mam na nią ochotę :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się okładka i Twoja recenzja jest jak najbardziej zachęcająca :) dlatego dopisuję do listy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Włoskie klimaty zawsze mnie do siebie bardzo przyciągają. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń