poniedziałek, 14 maja 2018

Małżeńska Gra

Tytuł: Małżeńska gra
Tytuł oryginału: Marriage Games
Cykl: Marriage Games (1)
Autor: C. D. Reiss
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Kobiece

"Nie wyprawiliśmy wesela. Zorganizowaliśmy imprezę 
miesiąc później. Pieprzyć imprezę. Pieprzyć białą sukienkę jej matki. Pieprzyć rozgotowaną rybę i jej kuzynów z Minnesoty, którzy mnie nie lubili."

Adam kocha swoją żonę nad życie. Kocha ją tak, że jest zdolny pozostawić za sobą swoje dotychczasowe życie, w którym pełnił rolę dominatora. Przez lata ukrywał tą stronę swojej natury. Mimo to, Diana czuje się nieszczęśliwa w małżeństwie. Czuje, że nie kocha już swojego męża i postanawia odejść. Zostawia mu jedynie list pożegnalny.

  
"Być może pojmiesz, dlaczego przestałaś mnie kochać, może ja to zaakceptuję." 

Diana chce przejąć ich wspólną firmę, która dawniej należała do jej rodziny. Pragnie tego tak bardzo, że zgadza się na nietypowy układ. Wybierze się z Adamem na trzydzieści dni do domku na odludziu i będzie spełniała wszystkie jego żądania. W zamian Adam podpisze papiery rozwodowe i odda jej udziały w firmie. Odcięta od świata wykonuje rozkazy męża obiecując sobie, że oddając mu ciało, nie odda serca. Jednak z każdym kolejnym dniem, na nowo zaczyna się do niego przywiązywać, ufać mu, a zdradliwe serce, na nowo zaczyna budzić się do życia.

  
"Jestem żonaty. Kocham moją żonę, nawet jeżeli ona nie kocha mnie." 

Ta książka jest niesamowita. Tak się w niej zatraciłam, że zawaliłam połowę nocy. Początkowo, a nawet przez większość czasu, jakoś nie mogłam polubić Diany. Oczywiście nie pałałam do niej jakąś niechęcią, ale nie zżyłam się z nią, jak to mam w zwyczaju. Dopiero pod koniec wytworzyła się jakby między nami więź. Zupełnie inaczej było z Adamem. Już na samym początku zyskał moją sympatię i tak było do niemalże samego końca. Bardzo podobało mi się w nim to, że był w stanie tyle poświęcić dla ukochanej kobiety. I uwielbiałam to jak jej powtarzał, że zawsze był jej wierny i nadal jej jest, bo ją kocha, pomimo że ona jego nie. No jak tu nie kochać takiego faceta. Czytając opis, spodziewałam się ostrzejszych i bardziej namiętnych scen, chociaż nie można i tutaj na nic narzekać. Jestem tylko zawiedziona końcem, bo liczyłam, że cała sprawa się wyjaśni, a okazuje się, że reszty dowiem się dopiero w następnym tomie.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
8/10  

5 komentarzy:

  1. Mam mieszane odczucia co do tej książki. Nie jestem pewna, czy chcę sięgnąć :/

    Pozdrawiam ♥
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam skrajne różne opinie o tej książce, dlatego nie wiem, czy zechcą po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed chwilą czytałam bardzo negatywną opinię, także widzę różne opinie są. Ale ja chyba odmówię. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale ostatnimi czasy bardzo lubię takie książki i z chęcią ją przeczytam :)

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, końcówka niczego nie wyjaśniła, ale książka była ok. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń