środa, 27 czerwca 2018

Srebrna Dziewczyna

Tytuł: Srebrna Dziewczyna
Tytuł oryginału: Silver Girl
Autor: Lelie Pietrzyk
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: IUVI

"Na zewnątrz panował rześki chłód, jesienny przymrozek, dzięki któremu ładnie pachniały włosy i który przywodził na myśl wszystkie miłe rzeczy związane z zimą: bałwany, gorącą czekoladę, rękawiczki. Szczerze mówiąc, zimę lubiłam najbardziej, a zwłaszcza to, jaka była wolna od winy."


Każdy człowiek ma swoją historię i nie zawsze jest ona wspaniała. Często jest taka, że ma ochotę ją wymazać, wymazać większą część swojego życia. Ja też tak mam. Mam ochotę wymazać 3 lata gimnazjum i nigdy do tego nie wracać, nawet myślami. Bohaterka Srebrnej Dziewczyny też ma taką przeszłość. Przeszłość, która wciąż definiuje jej psychikę i nie pozwala na normalne życie.

  
"Wujek był muzykiem, spał całymi dniami i budził się mniej więcej wtedy, gdy moi rodzice wracali z pracy." 

Bohaterka książki pochodzi z małego miasteczka Iwoa. Została wychowana w toksycznej rodzinie, w toksycznych warunkach, bez miłości i uczucia. Na pozór jest zwyczajna, zaczyna studia, poznaje przyjaciółkę, która jest jej zupełnym przeciwieństwem. Jess jest bogata, popularna, piękna i ma szansę na piękną przyszłość. Bohaterka wie, że nigdy sama tego nie osiągnie. Relacje między bohaterkami są dosyć dziwne, a dziewczyna z Iwoa wciąż skrywa są prawdziwą twarz.

  
"Tu mogłaby się zakończyć nasza historia. W miejscu, w którym każda historia tak na prawdę się zaczyna." 

Historia przedstawiona w Srebrnej Dziewczynie jest trudna. Porusza trudną problematykę. Opowieść dziewczyny z Iwoa jest szczera, bolesna i smutna. Cholernie szkoda. Żal mi było dziewczyny, tego co ją spotkała. Nie mogłam znieść tego jak była skrzywdzona i jak później sama siebie krzywdziła. Nie mogłam patrzeć na to co robi. Miałam ochotę nią potrząsnąć. Chciałam, żeby przestała, żeby zaufała komuś, kto mógłby jej pomóc. 

Ze względu na to jak książka porusza ważne tematy nie jest do końca lekką lekturą. Czytałam ją przez kilka wieczorów. Początkowo zrobiła na mnie ogromne wrażenie i ciężko było mi się od niej oderwać. Później zrobiła się dla mnie trochę przytłaczająca. Ale to normalne w takiej powieści. Bohaterka jest osobą z trudną przeszłością, relacje jakie łączą ją ze wszystkimi, są toksyczne. O dziwo książka nie wzruszyła mnie, czego akurat się po niej spodziewałam i nie przywiązałam się do niej, nie wywołała we mnie większych emocji poza złością na bohaterów i żalem za wszystkie krzywdy. 

  Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Moja ocena:
8/10  

3 komentarze:

  1. Lubie książki w takim klimacie i o takiej tematyce ;) Chętnie przeczytam.

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z zaciekawieniem czytałam Twoją recenzję i muszę przyznać, że zaintrygowała mnie ta pozycja. Dodaje ją do mej listy czytelniczej :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    papierowalowczyni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń