Autor: Chanel Cleeton
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 361
Wydawnictwo: HarperCollins
"-Zatańcz ze mną - powtórzył.
W jego ciemnych oczach zamigotało rozbawienie i coś jeszcze, coś zdecydowanie bardziej niebezpiecznego. Wydawało się, że świat zamarł na chwilę, gdy wpatrywaliśmy się w siebie, wciąż trzymając się za ręce."
W jego ciemnych oczach zamigotało rozbawienie i coś jeszcze, coś zdecydowanie bardziej niebezpiecznego. Wydawało się, że świat zamarł na chwilę, gdy wpatrywaliśmy się w siebie, wciąż trzymając się za ręce."
Maggie Carpenter mieszka w Karolinie Południowej z dziadkami. Mama zostawiła ją, kiedy była jeszcze mała, a ojciec ciągle jest na misji. Dziewczyna od dawna marzyła o studiach na Harvardzie. Kiedy dostała odpowiedź odmowną, postanowiła studiować w International School w Londynie, do której uczęszczają uprzywilejowane dzieci dyplomatów i światowych przywódców.
"Był jak magnes, od którego nie mogłam się oderwać. I był ryzykiem, którego nie mogłam podjąć."
Maggie szybko wpada w wir nowych przyjaciół, poznaje przystojnego Brytyjczyka Hugh i rozpoczyna życie o jakim zawsze marzyła. Jedynym problemem jest Samir, syn wpływowej Francuzki i wysoko postawionego Libańczyka. Mężczyzna daje jej jasno do zrozumienia, że nie bawi się w związki, ciągle spotyka się z nowymi dziewczynami i pragnie także jej. Samir ma przed nią wiele tajemnic, nie daje się tak szybko poznać i zdecydowanie jest zazdrosny o Hugh. Maggie zaczyna gubić się w swoich uczuciach i pragnieniach, zupełnie nie wie, którego z mężczyzn powinna wybrać.
"Nie mogę się w nim zakochać."
Maggie przyjechała do Londynu, by uczyć się na prestiżowej uczelni, to było jej marzenie... Liczyłam, że ta książka będzie opowiadała o jej studenckim życiu, o nauce, trochę o imprezowaniu... A co wyszło? Mamy tutaj same imprezy, dużo seksu i jeszcze więcej dram. Może była jedna wzmianka o uczeniu się dziewczyny i dwie o zajęciach na uczelni. Są tylko imprezy, jedna za drugą, czasami już gubiłam się czy to ciągle ta sama impreza czy już kolejna. Maggie miała być spokojną dziewczyną, która nigdy nie całowała się z chłopakiem, a teraz nagle całuje się co chwilę z dwoma. Raz z Hugh, raz z Samirem, chyba nawet podczas tej samej imprezy. Postacie wydawały mi się wręcz kartonowe, niczym się nie wyróżniały. Brakowało mi też konsekwencji. Samir i Maggie raz się przyjaźnili, by nagle zacząć się bezsensownie kłócić, po czym znów zaczynali się do siebie dobierać i tak w kółko. Co prawda ich przyjaźń bardzo mi się podobała, szczególnie ze strony Samira, ale zabrakło tutaj konsekwencji. Z kolei postać Hugh była zupełnie zbędna, nic nie wnosiła. Historia będzie miała swoją kontynuację, ale raczej się na nią nie skuszę.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Moja ocena:
3/10
Szkoda, że książka tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka rozczarowuje, bo zapowiadała się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
O,szkoda że ostatecznie fabuła okazała kiepska,bo wstępny opis budził zainteresowanie 🙂
OdpowiedzUsuńKurczę szkoda, że ta książka okazała się tak słaba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie często takie historie o nowym, studenckim życiu opierają się w książkach tylko na seksie czy dramach...
OdpowiedzUsuńCiekawe, że okładka zapowiada zupełnie inną książkę niż czytelnik otrzymuje.
OdpowiedzUsuń