piątek, 31 sierpnia 2018

Magia Zabija

Tytuł: Magia Zabija
Tytuł oryginału: Magic Slays
Cykl: Kate Daniels (5)
Autor: Ilona Andrews
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 423
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Jeśli walczyłbym dla nich i zostałbym kaleką, powiedzieliby mi parę miłych rzeczy, a potem wybraliby kogoś na moje miejsce i zapomnieli, że kiedykolwiek istniałem. Ty
zostałabyś ze mną. Opiekowałabyś się mną, bo mnie kochasz. Ja też cię kocham. Jeśli kiedykolwiek zostaniesz ranna, nie opuszczę cię. Będę tam. Gdziekolwiek zechcesz, żeby to
„tam” było, będę.
"


Kate opuściła Zakon Rycerzy Miłosiernej Pomocy. Wciąż jednak nie porzuciła walki. Jest związana z Curranem i u jego boku walczy o Gromadę. Jest uparta i zdeterminowana, by wciąż pracować jako wojownik walcząc z siłami zła, z którymi nikt nie poradzi sobie lepiej od niej. Zakała własne biuro, do którego dołącza także oddana przyjaciółka i obstawa wysłana przez Władcę Bestii. Nie jest jednak łatwo samemu rozkręcić biznes, nawet z taką reputacją. Ale znajdą się i tacy, którzy będą potrzebowali pomocy nieustraszonej Kate Daniels.

 
"Motto rodzicielskie zmiennokształtnych, – jeśli twoje dziecko poderżnie komuś gardło, zawsze mamy plan awaryjny, sprawimy żeby ciało zniknęło."

Kate jak zwykle ma masę problemów na głowie. Julie po raz kolejny ucieka ze szkoły, a jej praca nie chce ruszyć do przodu. Wciąż boi się ataku ze strony swojej rodziny i boi się stracić kolejnego ze swoich bliskich. Kiedy Pan Nieumarłych prosi o pomoc, Kate nie zamierza odmówić. Jest to doskonała okazja, żeby zarobić. Jednak nic nie idzie tak jak powinno i już praktycznie od samego początku, sprawa się komplikuje. Kate musi poradzić sobie z tym szybko, a także z nowym niespodziewanym zadaniem, by uratować miasto i tych, których kocha.


"Nie składaj obietnic, których nie możesz dotrzymać. To przynosi pecha." 

Kate Daniels. Wiecie już, że ją kocham i kocham też całą serię. Każda z kolejnych książek wydaje się być lepsza od poprzedniej i zawsze kiedy zaczynam pisać recenzję, zastanawiam się co jeszcze mogłabym napisać, żebyście ją przeczytali i żeby nie brzmiała podobnie do poprzedniej. To jest kolejna powieść z serii, którą jeśli zaczynacie czytać pod wieczór, musicie liczyć się z tym, że zawalicie przez nią noc. Ja mam tak za każdym razem i już sama nie wiem dlaczego nie potrafię zacząć jej czytać wcześniej, skoro zawsze kończy się tak samo. A może właśnie to nocne czytanie tej serii stało się moim małym rytuałem. Za każdym razem, kiedy tylko wejdę do świata Kate, miasta Atlanty, nie potrafię się z niego wyrwać. Zawsze czytam z zapartym tchem do końca i żałuję, że to już koniec. Bo ciągle mi mało. I wciąż jestem ciekawa kontynuacji. Już nie mogę się doczekać.

Moja ocena:
10/10   
 

1 komentarz: