Tytuł oryginału: It Ain't Me, Babe
Cykl: Kaci Hadesa (1)
Autor: Tillie Cole
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 376
Wydawnictwo: Editio
"Zarumieniłam się.- Głęboki, chropowaty, silny
Teksański akcent, prawie jakby płukał gardło rozbitym szkłem...idealny.
Uwielbiam jego głos i cały dzień mogłabym słuchać jak mówi.- Jeszcze
bardziej się zaczerwieniłam."
Salome, potajemnie zwana przez siostry Mae żyje we wspólnocie, której zwierzchnikiem jest Dawid. Kobiety uważane tam są za grzesznice i kusicielki. Najbardziej obwinia się za wszystkie grzechy te najpiękniejsze, do których należy Mae i jej siostry. Mae jest przeznaczona na żonę proroka Dawida. Dziewczyna nie jest w stanie znieść swojego życia. Postanawia uciec i zostawić to piekielne miejsce za sobą.
"Niezdarnie wspięłam się na maszynę, wyciągając
ręce by objąć go w pasie, ale odskoczył z niskim pomrukiem. - Nie
owijaj swoich pieprzonych rąk wokół mojego pasa!"
River, zwany Styksem, Milczącym Katem jest szefem gangu motocyklowego handlującego bronią. Odkąd pamięta musiał walczyć ze wszystkim i o wszystko. Musiał walczyć ze swoją słabością, własnym głosem. Kiedyś Salome i River spotkali się, bardzo dawno. Ale to wydarzenie, ta chwila odcisnęła piętno na ich duszach i zespoliła ich ze sobą. Poznali się jako dzieci. Byli dziećmi z innych światów. Teraz mają szansę odnaleźć się jako dorośli.
"Największą sztuczką diabła było to, że udało mu się przekonać świat, że nie istnieje."
To nie ja, kochanie przypomina mi książki Calder i Eden. Podobnie jak w tamtych, ważną rolę odgrywa sekta, a w niej niewinna młoda dziewczyna. Ale Styks bynajmniej już nie jest niewinny. Zabijał. Zabija. I będzie zabijał. Nie ukrywa tego kim jest. Autorka przedstawiła go jako prawdziwego gangstera, złego człowieka, z którym nikt nie chciałby zadzierać. Ale nie odebrała mu też tych dobrych cech, które zaczęła z niego wydobywać Mae. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Tacy prawdziwi, bez koloryzowania czy zbędnych cech. To nie jest lekka powieść. Pełno w niej niebezpieczeństw. To świat sekt, gangów i przemocy. Nie ma tu słodyczy, kwiatów i serduszek. To bezlitosny świat, w którym pełno krwi i strachu. Jest surowy, ale jest w nim też jakieś piękno. To książka, na którą trzeba być gotowym. Jeśli nie przerażają Cię wulgaryzmy, przemoc i brutalny świat, to polecam Ci tę książkę z całego serca.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Helion.
Moja ocena:
9/10
Na pewno skorzystam z polecenia.:)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książką jest podkoloryzowana, ale w drugą stronę. Jasne nie ma tutaj przesłodzenia, ale autorka chciała tak zszokować, że przeholowała. Wyszło mało realnie. No, ale to tylko moja opinia. Super, że Tobie książka się spodobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com