Hello September!

Hej! Jest wrzesień, a ja ciągle mam wakacje! Cudowne uczucie, chociaż wolę te bardziej wakacyjne miesiące, bo są cieplejsze, słoneczko świeci mocnej, można się poopalać, dni są dłuższe, a wieczory cieplejsze...

W tym miesiącu nie robię podsumowania. Zrobię je za miesiąc i będzie ono takie ogromniaste, bo teraz wykorzystuję każdy swój czas na czytanie i pisanie recenzji. Jak gdzieś jeżdżę i wszystko załatwiam to tylko czytam, a potem, po kilka dniach czasami siadam i tylko piszę, dlatego na blogu jest trochę chaotycznie, a do tego nie mogę się ze wszystkim wyrobić. Teraz też pisałabym recenzje i dodawała je jak szalona, ale nie mam kilku grafik okładek, więc postanowiłam stworzyć dla Was post na osłodę.

ZesTAw kSiąŻek zWiąZAnYch zE SzKOłĄ

1. Wybrani

To jest cała seria. Dopiero ją zaczęłam i jestem na drugim tomie. Pożyczyłam ją od koleżanki jakiś rok temu (o zgrozo!) i dopiero zaczynam czytać. Zakochałam się już w pierwszym tomie. Musicie mi wybaczyć, ale recenzje książek nie pojawią się na blogu, bo zwyczajnie brakuje mi na to czasu. Recenzuję tylko te, które dostaję od wydawnictw. :(

Akcja dzieje się Cimmeri, szkole, do której zostaje przeniesiona Allie. Dziewczyna bardzo podpadła rodzicom wieloma wybrykami i postanowili ją tam umieścić, by nauczyła się życia i pracy. Akademia Cimmeria nie jest zwykłą szkołą. Uczą się tam sami najlepsi, potomkowie znamienitych ludzi. Dzieją się tam także niebezpieczne rzeczy i Allie zaczyna rozumieć, że Akademia skrywa mroczny sekret, a ona sama od dawna była okłamywana. Allie jest świetną dziewczyną. Polubiłam ją od początku. Do tego mamy dwóch nieziemsko przystojnych chłopaków- Sylvaina i Cartera...

2. Akademia Wampirów

To seria, którą pokochałam kilka lat temu. Uwielbiam Rose, Dimitra i Lisę. Niestety na mojej półce stoją samotnie tylko dwie ostatnie części, a  mam ochotę przeczytać całą serię od nowa.

W Akademii Wampirów, czyli w Akademii św. Władimira mieszkają i uczą się Moroje, a także Dampiry, pół wampiry pół ludzie, którzy szkolą się na przyszłych strażników Morojów. Rose jest dampirem i pragnie zostać w przyszłości strażniczką przyjaciółki Lisy. Dziewczyny są ze sobą bardzo zżyte i zrobiłyby dla siebie nawzajem wszystko. Rose jest bardzo żywiołowa, nie umie dostosowywać się do zasad, jest wybuchowa, kłótliwa, bardzo utalentowana i waleczna. Uwielbiam ją. Ma też świetne poczucie humoru. Do tego jest Dymitr, seksowny nauczyciel, z którym nie powinno ją nic łączyć, a jednak rodzi się między nimi zakazane uczucie...

3. Elementals

Seria, która dopiero zaczyna pojawiać się w Polsce. Miałam już przyjemność recenzować pierwszy tom, a drugiego dla mnie zabrakło. :((( Rozpaczam. Mam nadzieję, że jednak kiedyś wpadnie w moje ręce, bo pierwszy bardzo mi się podobał i akcja zaczęła się rozkręcać.

Nicole przeprowadziła się i poszła do nowej szkoły. Okazało się, że należy do tajnej klasy, w której uczą się potomkowie bogów greckich. Nicole ma dużo do nadrobienia, musi opanować swoje moce, o których do tej pory nie miała pojęcia. I musi to zrobić szybko, bo czeka ją misja do wypełnienia. Nicole, Kate, Chris, Blake i jego dziewczyna Danielle muszą stawić czoła Proroctwu, według którego tylko oni mogą przywrócić równowagę światu. Zadanie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby pomiędzy Nicole i Blakiem nie zaczęło się rozwijać gorące uczucie, które może przeszkodzić w wypełnieniu ich zadania.

4. Pułapka Uczuć

Seria stara jak nie wiem co i wydana na nowo. Bardzo się cieszę, że wydana na nowo, bo czytałam ją tylko jako e-booki, a tak bardzo chciałam mieć papierową wersję i doczekałam się! Seria niedawno była przeze mnie recenzowana, jakieś kilka miesięcy temu. Jedyne do czego muszę się przyczepić to okładki i opis z tyłu książki. Jak dla mnie zbyt duży spojler...

Layken, po śmierci ojca, wraz z mamą i bratem przeprowadza się z Texasu do Michigan. Na miejscu poznaje Willa. Młodzi zaczynają się ze sobą spotykać, Lyken jest nim oczarowana i wie, że to jej jedyny. Jednak szczęście nie trwa długo, okazuje się, że Will jest jej nauczycielem. Na dodatek szykuje jej kolejne problemy. Jak to bywa u Colleen Hoover, jest dużo dramatyzmów, ale nie za dużo. Seria wywołała we mnie mnóstwo emocji. Kiedy czytałam je za pierwszym razem, pochłonęłam dwie części w jeden wieczór...

5. Fallen Crest

Ach jak kocham tą serię. Za mną dopiero dwie części, a za trzecią niebawem się zabiorę. Kocham! Po prostu kocham! Wiem, że raczej nikt tak za nią nie szaleje jak ja, ale dla mnie jest cudowna.

Sam ma zbzikowaną matkę, jak na moje oko to chorą psychicznie i ktoś powinien zamknąć ją w jakimś psychiatryku czy coś. Owa mamusia, która przez całe życie krzywdzi córkę, jest zwyczajnie puszczalską babą, która myśli tylko o sobie i manipuluje wszystkimi. Kiedy zostawia swego dotychczasowego ojca i oznajmia dziewczynie, że to nie on jest jej ojcem, przeprowadza się do nowego bogatego mężczyzny wraz z Sam. Nowy partner matki ma dwóch synów w wieku Samanthy. Dziewczyna nie jest zachwycona swoją nową sytuacją ale powoli się przystosowuje i zarazem zyskuje szacunek chłopaków. Mason i Logan to ciacha. Są bogaci, napakowani, grają w najlepszej drużynie i mają szacunek wśród ludzi w szkole i w zespole, bo są najlepsi. Między jednym z nich a Sam rodzi się chemia...

Mam nadzieję, że zaciekawiłam Was tymi seriami, albo przynajmniej jedną z nich. Ja wszystkimi jestem zachwycona i mam nadzieję, że kiedyś wszystkie uda mi się skolekcjonować w mojej biblioteczce!

Powodzenia we wrześniu!