Autor: Karol Szlawski
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 240
Wydawnictwo: Novae Res
"Podszedłem do Niej i przytuliłem Ją tak mocno, jak tylko potrafiłem. Nie byłem w stanie wydać z siebie żadnego dźwięku. Chciałem Jej powiedzieć o wszystkim, ale nie podołałem temu. Nie umiałem powiedzieć prawdy najważniejszej osobie w moim życiu. Nie mogłem Jej ocalić i było to dla mnie nie do zniesienia, gdyż nigdy nie pragnąłem niczego tak bardzo jak Jej szczęścia."
„Tryptyk intymny” to zbiór przesiąkniętych czarnym humorem,
nieoczywistych, brutalnych, a zarazem czułych opowieści. To trzy
frapujące historie o tym, jak przy dźwiękach jazzu, w kłębach dymu
papierosowego, na ekranach smartfonów rodzi się i umiera miłość. Co się stanie, gdy Tinder połączy ze sobą melancholijnego mechanika,
zdesperowaną księgową i hiszpańskiego filmowca? Co ukrywa strażak Robert
i jaki ma związek ze śmiercią dawno niewidzianego przyjaciela? Dlaczego
Ada musiała zostać skrzywdzona i czemu było to tak skrupulatnie
zaplanowane?
"Chcę się z tobą zestarzeć, tak jak kobieta chce się zestarzeć z kimś kogo kocha"
W mojej głowie nie było życia. Umierał ten czarny pies obok mojej nogi i
wszyscy pasażerowie. Umierało to miasto i umierały wszystkie miasta
świata. Umierałem ja i umierała Ona. Umierały wspólne wycieczki, które
odbyliśmy i umierały wszystkie te, na które już nie pojedziemy. Umierały
poranki i wieczory. Umierał zespół grający na naszym weselu i umierał
ksiądz udzielający nam ślubu. Umierał Jej śmiech i umierało nasze
nienarodzone dziecko. Umierało wszystko, a przecież tak naprawdę
umierałem tylko ja.
"Taka osoba trafia się raz na milion."
Nie jestem zwolenniczką kopiowania opisu z tyłu okładki czy lubimy czytać, bo to możecie sobie właśnie tam przeczytać, a ja chciałabym Wam przedstawić fabułę tak trochę od mojej strony, ale tym razem nie wiedziałam jak to zrobić. Tryptyk Intymny to bardzo specyficzna książeczka składająca się z trzech krótkich opowiadań. Każde z nich dotyczy czego innego, ale łączy je jedno- bezgraniczny smutek i niespełniona miłość. Opowieści bardzo mnie poruszyły i zmusiły do refleksji. Są bardzo przygnębiające, ale pokazują też prawdziwe oblicze tego zaganianego świata pełnego chorób, nieszczęśliwych miłości i braku akceptacji...
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Moja ocena:
9/10
Muszę przyznać te opowiadania. 😊
OdpowiedzUsuń