wtorek, 14 maja 2024

Słowodzicielka

Tytuł: Słowodzcielka
Autor: Anna Szumacher
Cykl: Słowotwórczyni (1)
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Mięta


"Pociągnął nosem. Mógłby przysiąc, że dookoła smoczej jaskini był wyczuwalny zapach spalenizny. I to całkiem świeżej. Pewnie księżniczka przed wyruszeniem na poszukiwanie bohatera przekąsiła jakąś biedną owieczkę. Ewentualnie pastuszka."


W każdej książce musi być główny bohater, ten charyzmatyczny, silny, kto poprowadzi wszystkich, inaczej drugoplanowe postacie przejmą historię i wtedy mogą zacząć się problemy...




"
– Nic jej nie jest – szybko dodał szambelan. – Cała i zdrowa. Piękna jak poranek. Zgrabna jak sarna. Tylko lekko zaniedbana i przykurzona. Z tego, co słyszałem."

Rycerz, zabójca i minstrel wyruszają w podróż by odnaleźć swojego przywódcę. Wędrują przez rozdziały, luźne wątki, przedzierając się przez czas i przestarzeń, aż w końcu docierają do autorki nigdy nie dokończonej książki. Wydaje się, że teraz wszystko powinno pójść z górki. Nic bardziej mylnego, przygoda dopiero się rozpoczyna. 



 "Gdybym wiedziała, że twórczość literacka jest tak diabelnie niebezpiecznym i ryzykownym zajęciem, nigdy nie napisałabym ani słowa."


Dawno nie czytałam tak pokręconej książki, a właściwie to chyba nigdy. Początkowo bardzo się irytowałam, bo zupełnie nie mogłam zrozumieć jej sensu. Nagle znajduje się w jednym miejscu trzech mężczyzn, zaczynają bredzić nie wiadomo o czym. Postanawiają razem wyruszyć na poszukiwanie głównego bohatera. Wszystko wydawało mi się bez sensu. Historię ratował humor. Z czasem zaczęłam angażować się w tą ich wyprawę. Zaczęłam rozumieć o co w tym chodzić, wątki zaczęły nabierać sensu. Bardzo polubiłam bohaterów stworzonych przez autorkę, a także i bohaterkę-autorkę. Nic tu nie było oczywiste, ciągle czymś byłam zaskoczona, autorka wplotła tu wiele popkulturowych nawiązań, przez co ta powieść stała się wybuchową mieszanką. Po raz kolejny muszę podkreślić największy atut tej powieści - humor. Był świetny, chociaż nie zawsze mnie bawił, to jednak podczas czytania nie raz uśmiałam się do łez. Mam przed sobą jeszcze dwa tomy tej serii i jestem ciekawa co jeszcze zaserwuje nam autorka. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Mięta.

Moja ocena:
6/10

wtorek, 7 maja 2024

Stars Among Us

Tytuł: Stars Among Us
Autor: Agnieszka Karecka
Rok wydania:
Liczba stron: 
Wydawnictwo: HarperCollins


"-Każdy z nas ma swoje sekrety... i lepiej niech tak zostanie - mówię, odważnie spoglądając mu w oczy. Caden odsuwa się nieznacznie, a ja niemal żałuję swoich słów. Wiem jednak, że resztki mojej samozachowawczej podświadomości jasno dają mi do zrozumienia, że nie powinnam myśleć o nim w ten sposób.  W jakikolwiek sposób. Ale mimo że staram się z całych sił, nie mogę przestać na niego patrzeć. I do niego mówić. Po prostu z nim przebywać."

Siedemnastoletnią Hayley Anderson wychowuje ukochana babcia. Po stracie rodziców, dziewczyna ma tylko ją i swój cel - stać się lekarką. Nastolatka ciężko pracuje, by zrealizować swój plan. Pilnie się uczy i nie zaniedbuje obowiązków. Trochę przez to traci beztroskę, jaką powinna się cechować osoba w jej wieku, ale Hayley nie narzeka na swoje życie.


"-Myślę, że powinnaś najpierw skupić się na tym, kim ty chciałabyś zostać."

Idealny plan na przyszłość dziewczyny staje pod znakiem zapytania, kiedy babcia trafia do szpitala, a Hayley trafia pod opiekę znienawidzonej ciotki Gianny. Nastolatkę czeka przeprowadzka do Nowego Jorku i zmiana szkoły. Dziewczyna trafia do elitarnej szkoły dla przyszłych artystów. To zupełnie nie wiąże się z jej planami i przekreśla szansę na zostanie lekarką...


"-Łapiesz tutaj. -Chwyta mnie za dłoń i miękko układa moje palce na strunach. Wiem, że jeśli odwróciłabym teraz głowę, nasz twarze byłyby zdecydowanie zbyt blisko."

Znienawidziłam Gianne zanim miałam okazję ją poznać. Wyobrażałam ją sobie jako sztywną, surową kobietę, która za nic ma plany młodej dziewczyny. Prawda okazała się zupełnie inna. Gianna wiedziała, że Hayley kiedyś kochała muzykę i chciała dać jej szansę na podjęcie świadomej decyzji jaką drogą kariery chce podążać - medycznej czy muzycznej. Sama powieść utrzymana została w lekkim tonie skupiając się na życiu nastolatków, ich dylematach, zauroczeniach, pierwszych miłościach i przyjaźniach. Poruszone zostały tu poważne problemy - wybór drogi życiowej, kłamstwa, lojalność, dawanie drugiej szansy... Nie zabrakło tu emocji, książka kilka razy mnie zaskoczyła, a ja nie mogłam przestać kibicować Hayley w wybraniu tej właściwej drogi.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

Moja ocena:
7/10

niedziela, 5 maja 2024

Broken Wings

Tytuł: Broken Wings
Autor: Irmina Maria
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 351
Wydawnictwo: HarperCollins


"Zrób coś ze swoim życiem, bo ono może być naprawdę krótkie. Nie wiesz, co Cię czeka za rogiem, ale masz je teraz. Walcz o siebie. Nie czekaj, aż stanie się kolejna tragedia"



Liwia, uczennica ostatniej klasy liceum marzy o zostaniu scenarzystką. Zapisuje się na internetowy kurs "wyzwól artystę", by rozwinąć swoją kreatywność. Podczas pierwszych zajęć zostaje zaczepiona przez Antona, szalenie przystojnego fotografa i modela. Wymieniają się numerami telefonów i zaczynają pozakursowe rozmowy. Dziewczyna początkowo planuje tylko niezobowiązujący flirt, ale z zcasem zaczyna wchodzić w tą relację coraz głębiej.


"Nie daj sobie wmówić, że czyjekolwiek zdanie na twój temat jest prawdziwe. Prawdziwe jest tylko to, co ty sam o sobie myślisz."

Anton, fotograf i model, uczeń ostatniej klasy liceum wygrywa w konkursie fotograficznym miejsce na kursie "wyzwól artystę". Na pierwszych zajęciach dostrzega Liwię z burzą rudych włosów. Natomiast rodzi się w jego głowie pomysł na sfotografownie dziewczyny. Postanawia nawiązać z nią kontakt, by w przyszłości zaproponować jej sesję zdjęciową, która może być przepustką do przyszłej kariery.


"-Nie można kochać, jeśli się kogoś nie widzi, nie słyszy śmiechu podczas oglądania wspólnie komedii, nie dotyka w tańcu..."

Jedna historia czy zupełnie różne? Zarówno Liwia jak i Anton mają swoje życie, znajomych, obawy, plany i marzenia. Oboje są artystami i chcą się w tym kierunku rozwijać. Zaczęłam poznawać tą historię z perspektywy Liwi i to ona o wiele bardziej mi się spodobała, to ją bardziej polubiłam i lepiej rozumiałam. Anton trochę mnie irytował. Trochę miałam z tego powodu wyrzuty, bo poznałam jego trudną sytuację, ale i tak wydawał mi się dupkiem. Był zbyt zapatrzony w siebie, w swoje życie, wydawało mu się, że wszystko rozumie, że wie najlepiej. Nie podobało mi się, jak z góry zakładał różne rzeczy. Co do samej książki to, uważam, że autorka miała świetny pomysł z pokazaniem tej historii z dwóch perspektyw. Miałam wrażenie jakby to były dwie zupełnie różne historie. Z chęcią poznałabym więcej takich.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

Moja ocena:
7/10