Autor: Jeneane O'Riley
Cykl: Światło i mrok (1)
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Jaguar
"Nazywam się Callie Peterson. Jestem dumną ekolożką i
biotechnolożką. Szłam przez las po mikroskop i nagle natrafiłam na nietypowe
skupisko księżycówek oraz idealny krąg grzybów zwanych aniołami zniszczenia.
Weszłam w środek i wszystko stało się... jakby mniej realne."
Callie Peterson jest ekolożką i biotechnolożką. Całe dnie spędza na badaniach poświęcając się temu bez reszty. Podczas jednej z wypraw badawczych trafia na magiczny portal, przez który zostaje porwana do tajemniczego świata elfów. Wszyscy są przekonani, że trafiła tam, aby go zabić. Dziewczyna jest przetrzymywana w lochach, gdzie ma zginąć, jednak ciągle udaje jej się uniknąć śmierci.
"W mroku można znaleźć piękno, tak jak w świetle czasem kryje
się groza."
Mroczny Książę Elfów Mendax przekonany, że istota ludzka jest zabójczynią wysłaną przez ludzi aby go zabić, wtrąca ją do więzienia i planuje szybko zgładzić. Mimowolnie ulega jednak fascynacji. Pragnie jej dotknąć, rozkoszować się jej delikatną miękką skórą. Nie może przestać o niej myśleć, wdziera się w jego myśli jak pasożyt, zatruwa je. Wie jednak, że nie może pozwolić sonie na żadną słabość względem jej. Postanawia więc poddać ją trzem śmiertelnym próbom. Jeśli je przejdzie, będzie mogła wrócić do domu, jeśli nie - zginie.
"Ludzie zwykle są mili wobec istot, które uznają za piękne. I
zwykle je lekceważą."
Elfickie romantasy? Nie mogłam tego odpuścić. Od razu Wam powiem, że zupełnie inaczej sobie wszystko wyobrażałam. Liczyłam na zakazany romans, chemię, uczucie, trochę napięcia... i w zasadzie to dostałam, ale tutaj było coś jeszcze - no wiało toksycznością na kilometr. Relacja Callie i Mendaxa była strasznie toksyczna. On chciał ją zabić, ciągle wyrażał się do niej w okropny sposób, trochę w myślach przedstawiał swoją obsesję na jej punkcie, a później nie wiadomo skąd zaczął pałać gorącymi uczuciami. No nie kupiłam tego. Z Callie było jeszcze gorzej, bo to ona była ofiarą, która zaczyna się zakochiwać w swoim oprawcy. No nie przekonało mnie to. Zbyt długo ciągnęła się ta negatywna relacja, żebym potem mogła uwierzyć w miłość. Nie kupiłam tego. Ale żeby nie było to, właśnie te wątki z końca książki pokochałam, szczególnie, że wszystko okazało się zupełnie inaczej niż przez całą fabułę, że wiele wątków było skrytych w tajemnicy, że zarówno Callie jak i Mendax mieli swoje tajemnice i tak na prawdę ta historia się dopiero zaczyna, a tom pierwszy był zaledwie wstępem. Trochę szkoda, ze trwał on tak długo, jak dla mnie to do czasu wyzwania Callie całe długie rozdziały opisujące jej pobyt w lochu mogłyby być skrócone do jednego.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Moja ocena:
6/10
Moja ocena:
6/10