niedziela, 31 grudnia 2023

Human Design

Tytuł: Human Design. Odkryj swoje prawdziwe ja i żyj w zgodzie z własnym przeznaczeniem
Tytuł oryginału:
Your Human Design. Discover Your Unique Life Path and How to Navigate It with Purpose
Autor: Shayna Cornelius & Dana Stiles
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 176
Wydawnictwo: Publicat

"Istnieją trzy główne powody powstrzymujące nas przed życiem wyrażającym nasze wyjątkowe ja. Pierwszy to pragnienie akceptacji. Chcemy gdzieś przynależeć, a czujemy, że jeśli pozwolimy sobie na bycie odmiennym i niepowtarzalnym, otoczenie tego nie zaakceptuje."

 

Jako dziecko często słyszałam, że muszę zachowywać się tak a nie inaczej, bo inne dzieci będą się ze mnie śmiały. Moja babcia często to powtarzała. Była kobietą, która zawsze zwracała uwagę na opinię innych, swojej nie miała wcale... Ja jestem zupełnie inna. Uwielbiam być sobą, chcę być sobą, chcę być jedyna i niepowtarzalna, ale nie zawsze to jest takie proste... Mimo tych moich chęci, mam w sobie blokady, zwątpienia, obawy, że nie zostanę zaakceptowana, że ktoś mnie nie polubi, że się ośmieszę... I myślę, że większości z nas takie obawy towarzyszą...


 "Kim ja, do cholery, naprawdę jestem?"

Human Design to system zrozumienia samego siebie, aby móc w zgodzie ze sobą żyć, a co za tym idzie - żyć w pełni. System ten łączy w sobie m.in. koncepcje astrologii zachodniej, system czakr, biochemię i astronomię. Brzmi trochę nieprawdopodobnie i skomplikowanie, ale przecież natura człowieka również nie jest taka prosta.


"Za każdym razem, gdy podejmujemy ważną decyzję, do pewnego stopnia zmieniamy kierunek naszego życia."

Human Desing to narzędzie, które pomoże nam żyć w zgodzie ze sobą? Ale czy napewno? Początkowo ciężko było mi się wgryźć w tą książkę. Czakry? Astrologia? Nie za specjalnie to do mnie przemawiało, ale jak już przeszłam do konkretów, zaczęłam widzieć w tym sens. Zwróciłam uwagę na rzeczy, które niby o sobie wiedziałam, ale nie do końca dobrze rozumiałam, jak chociażby to, że jestem osobą, która przejmuje od innych emocje i abym lepiej siebie rozumiała, potrzebuję sporo czasu spędzać w samotności, aby oczyścić się z emocji innych. No przecież wiedziałam o tym i starałam się wlaczyć, ale nie pomyślałam o tym, że chwile samotności pozwolą mi usłyszeć siebie, a nie innych. 

Książka została napisana bardzo przyjemnie i przejrzyście. Łatwo się po niej można poruszać i z łatwością przyswajać wiedzę. Jak dla mnie, jest to książka, która pomogła mi spojrzeć na siebie z szerszej perspektywy i lepiej poznać samą siebie. Myślę, że u Was będzie tak samo.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Publicat.

Moja ocena:
8/10

 

sobota, 16 grudnia 2023

Miłość i zemsta

Tytuł: Miłość i zemsta
Autor: Maria Karnas
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 358
Wydawnictwo: Amare

 

"Ostatni raz, gdy zawiodłam się na osobach, którym ufałam, sprawił, że przestałam ufać komukolwiek. To, co wydarzyło się w Avery High, przypomniało mi, że mogłam liczyć tylko na jedną osobę. Mogłam liczyć tylko na siebie."

 

Jess miała przyjaciół i należała do elityw Avery High. Wszystko to się skończyło, kiedy wyszedł na jaw romans jej matki z dyrektorem, a zarazem ojcecm jej najlepszej przyjaciółki. Z dnia na dzień została bez przyjaciół, którzy stali się jej największymi prześladowcami. Upokorzona dziewczyna postanawia zmienić szkołę. Przeprowadza się do ciotki i chce zacząć nowe życie chowając się w cieniu.


  "W tej chwili wydaje mi się, że nic nie jest niemożliwe."

Jess próbuje zaprzyjaźnić się z paczką swojej kuzynki, ale nie jest to łatwe, bo one błyszczą w towarzystwie, a ona woli pozostać w cieniu. Dziewczyny początkowo są wobec niej mało przychylne, jednak Olivia chce ją pozyskac dla swoich celów. Niedawno została zdradzona przez chłopaka i pragnie zemsty. Chce, by Jess rozkochała w sobie Braxtona, a następnie go porzuciła. W ramach solidarności i dziewczyna zgadza się na ten plan, jednak szybko wszystko wymyka się z spod kontroli, a udawane uczucia stają się niepokojąco realne... Dziewczynie przyjdzie stanąc przed wyborem: lojalność wobec przyjaciółki czy miłość, która wszystko skomplikuje.


  "W życiu nie chodzi o to, aby zgarnąć to, co najlepsze. Trzeba także cieszyć się małymi rzeczami (...)."

Mam wrażenie, że całe wieki nie czytałam tego typu książki - z jednej strony lekkie, a z drugiej pełnej trudnych, nastoletnich problemów. Podczas czytania miałam wrażenie jakbym się przeniosła do szkoły średniej. No kocham ten klimat. Rozkoszowałam się nim strona po stronie, chłonęłam te wszystkie dramaty. Autorka idealnie oddała ten klimat i zwróciła także uwagę na poważniejsze problemy, jakich nastolatkowie doświadczają w szkole. Bardzo polubiłam Jess, ale bywały momenty, że wydała mi się tak strasznie nawina. Często wspominała, że nie ufa ludziom, była zamknięta w sobie i nie mówiła o swojej przeszłości, co jest naturalne po tym, co ją spotkało, ale z drugiej strony szybko wybaczała wszystko innym i ciągle ich usprawiedliwiała. Początkowo jej kuzynka i nowe przyjaciółki były dla niej okrutne,a ona ciągle potrafiła znaleźć wytłumaczenie dla ich zachowania. Zupełnie nie potrafiłam tego zrozumieć. Natomiast Brax... No na samą myśl rozpływam się. Początkowo zachowywał się jak dupek i nie sądziłam, że da się go polubić, ale z czasem okazał się taki cudowny... Gdybym chodziła do tej szkoły, na pewno byłabym w nim zakochana... Nie spodziewałam się po tej powieści aż takich wrażeń. Już na początku mnie oczarowała i jestem pewna, że jeszcze nie raz do niej powrócę.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.

Moja ocena:
8/10 



niedziela, 10 grudnia 2023

Wallis Simpson. Księżna

Tytuł: Wallis Simpson. Księżna
Tytuł oryginału: The Duchess
Autor: Wendy Holden
Cykl: Royal Outsiders (1)
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: HarperCollins

"Przezcały rejs król był w świetnym humorze, podczas gdy nastrój Wallis krańcowo się wahał. To wstępowała w nią determinacja, by mu się przeciwstawić i nawet teraz próbować się uwolnić, to znów ogarniała ją bezwarunkowa miłość."


Wallis Simpson została skrzywdzona w pierwszym małżeństwie. Jej drugi mąż był wspaniałym człowiekiem. Troszczył się o nią i pragnął ją uszczęśliwić, chociaż nie do końca mu się to udawało. Wallis pragnęła od życia całej jego pełni. Pragnęła błyszczeć, bywać w towarzystwie, pragnęła wystawnego życia, uwagi ludzi, ekscentryzmu, śmiechu i zabawy. Dzięki odrobinie szczęścia zostaje zaproszona do prywatnej posiadłości księcia Walii, następcy tronu. Kobieta bardzo szybko zyskuje uwagę księcia Dawida. Wnosi powiew świeżego powietrza w jego środowisko. Między nimi zawiązuje się przyjaźń, która z czasem zaczyna przeradzać się w miłość.


 "-Gdyby wiedział, dlaczego jesteś nieszczęśliwa, mógłby coś zmienić."

 Niedługo później umiera Jerzy V, co przesądza o dalszym biegu wydarzeń. Dawid zostaje królem. Ku przerażeniu Wallis oznajmia, że wcale nie zamierza się z nią rozstać a na domiar tego postanawia ją poślubić. Na kobietę spada wiele oszczerstw, nienawiść rodziny królewskiej i jej zwolenników. Bajkowy romans zmienia się w koszmar. Król postanawia zrzec się tronu. Wallis, "Ta Kobieta", oskarżona zostaje o powód upadku monarchii...


 "Chodzi mi o to, że nie możesz tak po prostu dać za wygraną. Gdzie twoja duma? Gdzie odwaga? Twoja matka popełniła wiele błędów, ale nigdy się nie poddała."

 

Narracja tutaj prowadzona jest dwutorowo. Z perspektywy Wallis kiedy poznaje Dawida oraz Wallis po jego śmierci. O wiele więcej zostało opisanych wydarzeń z jej młodości, niż starości i to one dostarczyły mi tylu wrażeń, ale również było kilka tych z późnego okresu jej życia, które bardzo zapadły mi w pamięć. Pokazana została cała rodzina królewska. Królowa Elżbieta, która w latach 70. ubierała się bez jakiegokolwiek gustu, książę Filip, który był okropnym chamem, książę Karol, który był bardzo pogubiony w życiu, walczyły w nim powinności z głosem serca, oraz matka królowej Elżbiety. Chciałabym poświęcić jej chwilę uwagi, bo już w poprzedniej powieści "Królewska guwernantka" nie zyskała mojej sympatii. Była żądna władzy, samolubna, nie słuchała żadnych rad, liczyło się tylko jej zdanie, potrafiła być mściwa. Tym razem jeszcze bardziej ją znienawidziłam. Od początku była wrogo nastawiona do Wallis, nawet kiedy Dawid jeszcze nie miał z nią romansu. Ba! Była zaprzyjaźniona z jego ówczesną kochanką. A nie mogła przecież wiedzieć, że to Wallis kiedyś zajmie jej miejsce. To był dla mnie szok!

Kiedy sięgałam po tą powieść, nie spodziewałam się tylu emocji, że ta książka tak bardzo mnie pochłonie. Oczywiście zarwałam dla niej noc. Byłam wykończona po pracy kiedy zaczynałam ją czytać, ale nie potrafiłam jej odłożyć. Ciągle goniło mnie pytanie: co będzie dalej? Jak się to skończy? Niby wiedziałam, że będą razem, że Dawid zrezygnuje z korony, bo przecież to już się wydarzyło, o tym wszyscy wiemy. Tylko, że ja nie znałam wszystkich szczegółów, perspektywy Wallis, jej uczuć i emocji, a tak bardzo chciałam je poznać. Wiedziałam, że nie zasnę, jeśli nie poznam ich wszystkich. Kiedy kończyłam czytać tą książkę, ciężko było mi się z nią rozstać, ciągle trzymałam ją w rękach i jeszcze przeżywałam to wszystko. Wiem, że nie przedstawiono tutaj w pełni życia Wallis, czytałam o różnych wątkach z jej życia, których tu nie przedstawiono lub przedstawiono pobieżnie i będę chciała ich lepiej poznać. To właśnie ta książka mnie do tego zainspirowała. Chcę lepiej poznać Wallis. Do tej powieści z pewnością też jeszcze wrócę.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

Moja ocena:
8/10
 



czwartek, 7 grudnia 2023

Girl, Goddes, Queen

Tytuł: Girl, Goddes, Queen
Autor: Bea Fitzgerald
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: Jaguar

"Kiedy mnie spytali, czego chcę, odpowiedziałam:
– Świata.
– A co byś zrobiła ze światem? – spytał wtedy ojciec.
[...]
– Zapełniłabym go kwiatami – oznajmiłam.
"

 

Wszyscy od lat uważają, że Persefona była ofiarą, pionkiem w grze. Że Hades ją porwał, zmusił do ślubu i uwięził w zaświatach, a rozpacz jej matki, Demeter, doprowadziła do głodu i masowej śmierci. A co jeśli prawda była zupełnie inna?


 
"
Znajomość czyichś sekretów to nie to samo, co przyjaźń."


Persefona od dziecka marzyła, by mieć władzę i cały świat u stóp. Pragnęła władzy, bo wiedziała, że tylko władza zapewni jej wolność i swobodę. Od ojca jednak dostała we władanie kwiaty. Matka za wszelką cenę starała się zapewnić jej bezpieczeństwo, a kiedy przyszedł czas zaczęła zabiegać o dobre zamążpójście. Persefona postanowiła wziąć los we własne ręce. Skoczyła do Hadesu, by ukryć się przed wzrokiem obojga rodziców i zacząć życie na własny rachunek. Pozostało jej teraz przekonać nieznośnego i niezwykle przystojnego Hadesa, by zgodził się na jej plan.


"-Dobrze, w takim razie potrzymam ci kwiaty, podczas gdy ty rozwalisz świat (...)."

Mitologię uwielbiam od czasu, kiedy byłam nastolatką. Historia o Persefonie i Hadesie trochę mnie odrzucała, była taka tragiczna i smutna, nie widziałam w niej miłości. Zupełnie zmieniłam zdanie, kiedy przeczytałam jakąś powieść inspirowaną tą historią, gdzie miłości było pod dostatkiem. Zobaczyłam w tej historii potencjał, dlatego, kiedy zobaczyłam tą powieść, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.

Ta powieść jest alternatywną wersją mitu o Persefonie i Hadesie. Co mnie w niej urzekło? Silna postać kobieca, wrażliwy mężczyzna pełen talentów i pasji i przepiękna miłosna historia. Nie wszystko jednak było takie piękne. Początkowo Persefona bardzo mnie irytowała, zachowywała się infantylnie, arogancko... Przez to wszystko ciężko było mi jej współczuć. Sama akcja bardzo wolno się rozkręcała, dosłownie się wlekła. Ciekawymi fragmentami były tylko wątki jej rozmów z Hadesem. Dopiero, mniej więcej, w połowie książki akcja nabrała tempa. Wtedy już nie potrafiłam się od niej oderwać. W Hadesie dosłwonie się zakochałam, Persefonę polubiłam, bo przeszła ona wówczas przemianę z roszczeniowej gówniary w silną, pewną siebie kobietę. Jak na młodzieżówkę przystało, dużo było tu niedopowiedzeń między bohaterami, przez co tracili dużo czasu na zrozumienie siebie, swoich pragnień i uczuć. Trochę mnie to irytowało, by było to zbyt długo ciągnięte, ale za to z jeszcze większą niecierpliwością wyczekiwałam finału tego. Spdobało mi się, że sceny erotyczne nie zostały pominięte, ale także autorka nie poświęcała im zbyt wiele uwagi, nie stanowiły one centrum historii, tylko były gdzieś w tle i nie był wulgarne. Idealnie dopełniały całości. Zakończenie z kolei pozostawiło we mnie lekki niedosyt, ale też dało nadzieję na ewentualną kontynuację tej historii, z czego bardzo bym się ucieszyła, bo ją pokochałam.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:
8/10