sobota, 31 lipca 2021

Tajne Blizny

Tytuł: Tajne Blizny. O czym milczę od lat
Autor: Aneta Wybieralska
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Novae Res

"Służba w formacji mundurowej równa się rozkaz. Jak świat światem, niezależnie od panującego ustroju i od położenia geograficznego. Ktoś ważny pociąga za sznurki. Są dowódcy, są podwładni, jest mięso armatnie. Na poligonach i podczas bitew giną żołnierze. Wypadki zdarzają się podczas pokoju."

Wiecie jak uwielbiam silne kobiety, wojowniczki. Najczęściej mamy z nimi do czynienia w książkach fantazy. Jednak one istnieją także, a może właśnie przede wszystkim w prawdziwym życiu. Mamy kobiety w mundurach, ale tak na prawdę każda z nas może być silną kobietą na co dzień, nie tylko w mundurze.


"Weź się w garść!"
 
Patrząc wstecz na swoją służbę w jednej z formacji resortu spraw wewnętrznych, Agnieszka nie ma wątpliwości, że gdyby wiedziała, jak ojczyzna podziękuje jej za te wszystkie trudne lata, zapewne wybrałaby inny zawód. Swoją decyzję podjęła zaraz po studiach i bardzo szybko przekonała się, że praca w służbach specjalnych wygląda zupełnie inaczej, niż sobie to wyobrażała. Zwłaszcza, kiedy jest się kobietą… Za czasów ustroju słusznie minionego pomijaną przy podwyżkach, premiach, awansach na wyższe stopnie, w najlepszym razie traktowaną jak wyrobnica lub maskotka łagodząca obyczaje, w najgorszym – narażona na molestowanie i mobbing. Potem nastąpiły demokratyczne zmiany, surowe komisje weryfikacyjne, a także nowe formacje. I było już tylko… po staremu.*
 

"Taki z niej marynarz, jak ze mnie baletnica."
 
 Czy wiemy jak wyglądają kulisy poszczególnych zawodów? No raczej nie. Wszystko wydaje nam się idealne, dopóki sami nie przekonamy się jak to wygląda naprawdę. Ja tak poznałam kulisy gastronomii, a bohaterka książki - służb specjalnych. Dzięki jej opowieściom zobaczyłam co przeszła, z czym musiała się mierzyć i jak wyglądają realia tego zawodu. W książce jest mnóstow bólu i goryczy, a to wszystko okraszone ironią. Ironię niesamowicie sobie cenię, bo sama często się nią posługuję i tutaj również świetnie się sprawdziła, jednak nie podobał mi się styl pisania autorki. Wydawał mi się zbyt przesadzony, jakby autorka chciała opowiedzieć wszystko na luzie, a wyszło torchę sztucznie i zbyt pospolicie. Przyznam szczerze, że ciężko mi się to czytało i trochę się męczyłam, a szkoda, bo poruszony w książce temat jest ciekawy.
 
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
 
Moja ocena:
5/10
*opis wydawcy

czwartek, 29 lipca 2021

Żyje się tu i teraz

Tytuł: Żyje się tu i teraz
Autor: Katarzyna Kaźmierczak
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 290
Wydawnictwo: Novae Res


"To były takie chwile, kiedy zapominasz o wszystkim; gdy jest tylku tu i teraz; jesteś ty i jest on; nic innego nie jest ważne i nic innego się nie liczy. Życie jest tak piękne, że zapiera dech, a serce przepełnia nadzieja, że będzie tak zawsze i nic nie zdoła tego zmienić."

 

Zuza od najmłodszych lat malowała. To była jej pasja i całe życie. Wkładała w to mnóstwo czasu, wysiłku i serca. Jednak wszystkie jej marzenia związane legły w gruzach, gdy nie dostała się na wymorzoną Akademię Sztuk Pięknych. Dziewczyna nie może poradzić sobie z porażką. Całe dnie płacze i czuje, że zawiodłą rodziców. Nie wie też co innego mogłaby robić, bo postanowiła rzucić malarstwo.

 


"Wiedziała, że te oczy zapamięta na zawsze."

Rodzice martwią się o córkę i postanawiają zabrać ją ze sobą na wakacje w malowniczym "Uroczysku". Już pierwszego dnia Zuza poznaje dwóch przystojnych ratowników, którym szybko wpada w oko. Niebawem dołączają do niej znajomi, a wraz z nimi nadchodzi wala wydarzeń, która zmienia wszystko. I już nic nie będzie takie jak wcześniej.


 "Dlaczego mnie zostawiłeś?" 

Żyje się tu i teraz to idealne połączenie wakacyjnej obyczajówki z gatunkiem young adult. Powieść czytało mi się bardzo przyjemnie, a klimat, który stworzyła autorka, sprawił, że miałam ochotę sama wybrać się na takie wakacje i przeżyć to co bohaterka powieści. Przedstawiona historia była trochę schematyczna i przewidywalna, ale w żadnej mierze mi to nie przeszkadzało i nie nudziło. Chyba właśnie to sprawiło, że podczas czytania się odprężyłam. Zakończenie natomiast było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, złamało mi serce i pokazało, że najważniejsze jest to co dzieje się tu i teraz, bo w życiu nie można niczego cofnąć, czasami jest za późno, by móc coś jeszcze zrobić czy powiedzieć, bo czasami nie ma już drugich szans, czasami ludzie którzy odeszli, już nie wracają. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10
 

środa, 28 lipca 2021

Przez ucho igielne

Tytuł: Przez ucho igielne
Autor: Wioletta Milewska
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: Novae Res

 

"Było jednak coś, co nie dawało jej spokoju. Towarzyszyło jej znajome przeczucie, że coś jest tu nie tak. Nie potrafiła tego nazwać ani w jakiś logicznie dający się wytłumaczyć sposób określić. To było jak słuchanie dźwięku pracy doskonale znanej maszynerii, w której coś wyraźnie nie grało."

Malwina, po doświadczeniach gwałtu, próbuje, przy pomocy terapeutki, zacząć żyć na nowo, odnaleźć się w nowej rzeczywistości, pozbyć się uporczywego lęku i przestać się obwiniać. Sylwia walczy z nieuleczalną chorobą i jednocześnie stara się żyć pełnią życia próbując realizować swoje marzenia. Wiktoria tkwi w nieszczęśliwym związku i patrzy jak on się rozpada.

 


"Myślę, że sporo zachowań i przekonań jest głupich i nieprawdziwych. Niestety, dziwnym sposobem, mnóstwo z nich ma za zadanie upokarzanie kobiet."

Trzy kobiety, trzy historie i ich słabości. Jeszcze nie wiedzą, że mają ogormną siłę. Żyją w świecie zdominowanym przez mężczyzn, ale wkrótce dowiedzą się, że posiadają ogromną siłę, do której dostępu nie mają mężczyźni. Muszą tylko ją w sobie odkryć i nauczyć się z niej korzystać.

"Kiedy ktoś bardzo chce ufać komuś innemu, to prędzej sam w siebie zwątpi niż w kogoś, kogo na przykład kocha."

Nie lubię, kiedy mężźni próbują zdominować cały świat uważając się lepszych, silniejszych, mądrzejszych i wierzących, że tylko oni mają do tego prawo i zrobią wszystko lepiej, a baby do niczego się nie nadają. Uważam, że jesteśmy sobie równi, pod względem płci różnimy się i mamy predyspozycje do różnych rzeczy, ale nie powinniśmy się dzielić na lepszych i gorszych i próbować się zdominować. Książka świetnie pokazuje, że kobiety są silne, a to za sprawą solidarności, intuicji i słuchaniu wewnętrznego głosu. Bardzo polubiłam bohaterki, którym kibicowałam przez cały czas. Brakowało mi tu jednak akcji, żeby coś się działo. Tutaj tego nie ma. Przeszkadzało mi także zbyt dużo zbędnych opisów, które w mojej opini nic nie wnosiły do historii. Niemniej jednak książka warta jest uwagi.

 Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
7/10

 

wtorek, 27 lipca 2021

Syn Człowieczy

Tytuł: Syn Człowieczy
Tytuł oryginału:
Menschensohn
Autor: Emil Ludwig
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: MG

"Za złotym dachem świątyni zaszło słońce, tonąc w morzu na zachodzie. Ostatni jego promień ozłoci świątynię Jowisza, którą w dalekim porcie Cezarei zbudował ten sam żydowski król Herod, który ozłocił świątynię tutejszą. Słońce jest zawsze to samo, a myśli tych, którzy się modlą w świątyniach, nie są już tak różne, jak były myśli ich ojców."

 

Jezus Chrystus to chyba najbardziej znana postać. Jedni w niego wierzą inni. Mnóstwo za tę wiarę oddało życie, niektórzy do tej pory za niego umierają. Żył jednak tak dawno temu, informacji zachowało się niewiele, a niektóre same sobie przeczą. Kim na prawdę był Syn Człowieczy?



 "Jak wolno płynie czas, jak szybko bije serce!"

Niniejsza książka to próba przedstawienia czysto historycznego życiorysu Jezusa z Nazaretu, Jezusa człowieka, nie Chrystusa Zbawiciela. Autor nie dotyka teologii, która przyszła później i która jest mu obca; opowiada on tę historię raczej tak, jakby nic nie wiedział o światowych następstwach życia Jezusa, ponieważ i Jezus ani o nich wiedział, ani ku nim zmierzał.*


 "Wielka jest wiara twoja! Niech ci się stanie, jako chcesz!"

Tego pewnie jeszcze o mnie nie wiecie ale niesamowicie fascynują mnie religie i wierzenia, oczywiście najbardziej chrześcijańskie ze względu, że zostałam wychowana w tym kręgu kulturowym, ale ogólnie ciekawią mnie wierzenia ludzi i próby wytłumaczenia działania świata. Nie wiem czego konkretnie spodziewałam się po tej książce, ale liczyłam, że skoro ma ona opowiadać o Jezusie to będzie wyjątkowa. Bardzo się na niej zawiodłam, bo początkowo nie było o nim nic. Wiele stron było jak zwyczajna obyczajówka, z tym, że pojawiały się w niej takie postaci jak Piłat czy faryzeusze. Dopiero po długim wyczekiwaniu dotarłam do pojawienia się Jezusa, jednak miałam wrażenie, jakby autor skakał po wybranych zagadnieniach, wydarzeniach, a wszystko było chaotyczne. Jedynym plusem książki był język i styl pisania, bo pod tym względem czytało mi się super.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

Moja ocena:
4/10

*opis wydawcy  

poniedziałek, 26 lipca 2021

Dwudziesta Trzecia

Tytuł: Dwudziesta Trzecia
Autor: Beata i Eugeniusz Dębscy
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Agora

"Dokoła biel. Białe ściany, biały sufit. Dwie blaszane,
błyszczące chromowanym wnętrzem rynny z podwójnymi rurami jarzeniówek nad głową. Przemknęła spojrzeniem po suficie, chciała obejrzeć całe pomieszczenie, ale coś się poruszyło w okolicy jej stóp, szybko przeniosła wzrok w tamtą stronę."

 

Tomasz Winkler, usunięty z policji za przestępstwo, którego nie popełnił, teraz jest najlepszym człowiekiem od spraw beznadziejnych. Rozwiązuje problemy, których nikt inny nie chce się podjąć.


  "Odzyskała przytomność i od razu, przerażona, krzyknęła."



W pierwszej części kryminalnego cyklu Beaty i Eugeniusza Dębskich zdesperowany biznesmen oferuje Winklerowi sporą nagrodę za zdobycie dowodów obciążających domniemanego mordercę jego żony. Problem w tym, że główny podejrzany wydaje się czysty... Gdy śledztwo utyka w martwym punkcie, z pomocą przychodzą nietypowi sojusznicy: niespełna osiemdziesięcioletnia fanka sudoku i mocnych trunków oraz specjalistka od trudnej młodzieży. Żadne z nich nie przypuszcza nawet, że trop prowadzi w stronę dużo straszniejszej zbrodni...*


 "Mrok jakby całkowicie pochłonął dźwięk. Panika chwyciła za gardło koszmarnymi cęgami."

Jak już, zapewne, dobrze wiecie, nieczęsto sięgam po kryminały. Jest to też moje pierwsze spotkanie z autorami. Dlaczego zdecydowałam się na tę powieść? Przede wszystkim ze względu na ciekawy opis. Jest tutaj śledczy, były policjant mocno doświadczony przez życie i trudne sprawy do rozwikłania. Mogłoby się wydawać to bardzo schematyczne, jednak akcja została tak poprowadzona, że nie ma tu nudy, przewidywalności, ciągle byłam czymś zaskoczona, nie spodziewałam się, że tak się to wszystko potoczy. Na uwagę zasługuje także postać babci Romy, któa jest przecudowna. Podczas czytania świetnie się bawiłam, bo nie zabrakło tu również dobrego humoru.

 Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Agora.

Moja ocena:
8/10

*opis wydawcy

piątek, 23 lipca 2021

Upadek Legendy

Tytuł: Upadek Legendy
Tytuł oryginału: The Fall of Legend
Autor: Meghan March
Cykl: Gabriel Legend (1)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Editio


"Pochodzimy z różnych światów.
Moim domem jest ulica. Jej - wieża z kości słoniowej.
Ja pięściami zarabiam na życie. Ona pewnie nawet nie umiałaby porządnie uderzeyć."

 

Scarlett Priest jest jak księżniczka - piękna, bogata i niedostępna. Ma rzeszę fanów, a każda jej opinia jest jak wyrok. Dzięki niej jakieś miejsce może powróćić do życia, bądź stać się kompletną klapą towarzyską. Słowo uznania księżniczki mogło uratować klub, do którego nie chciał przychodzić nikt. Mogło nawet wskrzesić legendę.


 "Nasze ścieżki nigdy nie powinny się przeciąć." 

Gabriel Legend to niebezpieczny mężczyzna, który po zakończeniu pięściarskiej kariery postanowił założyć klub. Po szybkiej sławie nastąpił katastrofalny upadek. Wystarczyła jedna strzelanina, by klub znalazł się na skraju bankructwa. Gabriel postanawia ratować przedsięwzięcie swojego życia i wykorzystać do tego zdolności Scarlett, jednak nie wszystko idzie tak jak sobie to zaplanował.


 "Nigdy nie powinniśmy się spotkać." 

Miałam okazję przeczytać dwie serie autorki i byłam nimi zachwycona. Wiedziałam, że i tej nie odpuszczę. Tym razem jednak powieść nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Akcja rozkręcała się bardzo powoli, co samo w sobie nie jest złe, jednak miałam wrażenie, że do samego końca książki się nie rozkręciła i mam nadzieję, że to dopiero wstęp do kolejnego tomu. Bohaterowie byli dobrze wykreowani, polubiłam ich, Scarlett bardziej od Gabriela, jednak nie zrobili na mnie dużego wrażenia i nie skradli mojego serca, co zazwyczaj jest kluczem do tego żebym pokochała historię. Ta powieść nie przypomina powieści napisanych przez autorkę. Jest jakby bardziej delikatna i mniej charyzmatyczna i zwyczajnie mnie nie przekonała. Brakuje w niej Meghan. Liczę, że zmieni się to w kolejnym tomie, który już na mnie czeka.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.

Moja ocena:
6/10
 

wtorek, 20 lipca 2021

Rozkosze namiętności

Tytuł: Rozkosze namiętności
Tytuł oryginału: The Pleasures of Passion
Autor: Sabrina Jeffries
Cykl: Niepoprawni uwodziciele (4)
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 380
Wydawnictwo: Bis

"Serce Brilliany stanęło na krótką chwilę, gdy odwróciła się do Nialla. Był najprzystojniejszym i najbardziej pociągającym dżentelmenem, jakiego poznała. Miał dwadzieścia trzy lata, był szczupły, wysoki, obdarzony przenikliwym spojrzeniem orzechowych oczu, które zmieniały kolor od głębokiego brązu do oliwkowej zieleni, w zależności od światła."

Niall Lindsey przed laty zmuszony został do ucieczki z Anglii po zabójstwie człowieka w honorowym pojedynku. Nigdy nie żałował tego czynu, bo pomścił bliską mu damę, jednak musiał zostawić wszystko co było mu drogie. Liczył, że ukochana Brilliana Payne opuści rodzinę i wyjedzie razem z nim. Tak się jednak nie stało. Dziewczyna postanowiła zostać i opiekować się chorą matką. Niall liczył, że może po jej śmierci zechce do niego dołączyć. Tak się jednak nie stało. Brilliana niebawem po jego śmierci została mężatką. Teraz ich drogi ponownie się przecięły, a oni wciąż nie mogą zapomnieć uczucia, które przed laty ich połączyło.

 

"Zrobię wszystko, by cię mieć."

Warunkiem powrotu do kraju jest wykonanie dla rządu pewnego zadania, które wymaga zbliżenia z dawną ukochaną. Niall i Brilliana mają udawać zaręczonych, co dla obojga jest niebywale trudne i nie do zniesienia. Oboje czują żal, zawód i poczucie krzywdy, ale także wydobywające się na wierz od dawna skrywane uczucia. Odkrywając swoje sekrety i kłamstwa jakie oboje usłyszeli, dawni narzeni zbliżają się do siebie.


"Boże, jakżeby pragnął, żeby marzyła o nim."


Książki Sabriny Jeffries czytam z przyjemnością od lat. Jeszcze na żadnej się nie zawiodłam. Po Rozkosze namiętności sięgnęłam od razu po skończeniu poprzedniego tomu. Bohaterów miałam okazję poznac trochę wcześniej, bo pojawili się już tam. Wiedziałam, że ta książka będzie niesamowita i nie pomyliłam się. Podobałą mi się jeszcze bardziej niż poprzednia. Uwielbiam nierozwiązane spory i tajemnice sprzed lat, rozdzielonych przez los kochanków i na nowo odkrywane uczucia. Tutaj to wszystko otrzymałam w niepowtarzalnym klimacie, który stowrzyć potrafi tylko Jeffries.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bis.

Moja ocena:
10/10

czwartek, 15 lipca 2021

The Kissing Booth

Tytuł: Za kółkiem przez Stany
Tytuł oryginału:
The Kissing Booth: Road Trip!
Autor: Beth Reekles
Cykl: The Kissing Booth (2.5)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 103
Wydawnictwo: Insignis

 

"Marzenia tak go poniosły, że nie dokończył zdania, ale nie musiał. Za rok... kto wie, co wtedy będzie? Nadal nie mieliśmy pojęcia, gdzie nas poniesie na studia, może każde z nas w inne miejsce. Miałam nadzieję, że będziemy studiować blisko siebie, ale..."

 

Związki na odległość nie są łatwe. Przekonali się o tym Ellie i Noah. Każdą możliwą okazję postanawiają wykorzystać na spędzenie czasu razem. Ellie czuje się pusto w Kaliforni bez ukochanego. Nie zostaje jej więc nic innego jak wybrać się na Wschodnie Wybrzeże.

 


 "W brzuchu rozpełzło mi się miłe ciepełko i upewniłam się, źe choćby nie wiedzieć jak zmienił się na studiach, wciąz pozostanie moim Noah."

 

Ellie pakuje się do kabrioletu Lee - najlepszego przyjaciela - i wraz z nim rusza Route 66 na poszukiwanie przygód. Czy może być coś lepszego? Chyba tylko to, że na końcu drogi czeka na nią miłość.


"To mają być najlepsze wiosenne ferie wszech czasów i postaram się, żeby takie były."

 

Swoją przygodę z The Kissing Booth rozpoczęłam od filmów, jednak zdecydowanie bardziej pokochałam książki. Za kółkiem przez Stany to cieniutki dodatek do historii, który ją wzbogaca. Przyznam szczerze, że nie przepadam za takimi zabiegami, bo niewiele wnoszą do historii, nie ma tu szalonych zwrotów akcji, wielkich wydarzeń, wzlotów czy upadków, tylko krótki, małoemocjonujący epizod. Dlatego też nieczęsto sięgam po takie pozycje. Są one jednak idealnym dodatkiem dla czytelników, którzy mocno zżyli się z bohaterami i ciężko jest się im z nimi rozstać. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Insignis.

Moja ocena:
7/10
 

środa, 14 lipca 2021

Nie igraj z pożądaniem

Tytuł: Nie igraj z pożądaniem
Tytuł oryginału: The Danger of Desire
Autor: Sabrina Jeffries
Cykl: Niepoprawni uwodziciele (3)
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Bis

"Im bardziej zagłębiał się w jej sekrety, tym bardziej go fascynowała. To nie mogło się dobrze skończyć. Delia jest debiutantką, niewinną panienką, nie może wciągnąć jej w płomienny romans! A żony przecież nie szukał. A już na pewno nie chciałby poślubić wariatki w męskim przebraniu, ogrywającej wszystkich po kolei w klubie karcianym. Wariatki  poszukującej wytatuowanego dżentelmena i odmawiającej wszelkich wyjaśnień!"

Delia Trevor straciła brata rok temu i od tego czasu stara się wytropić mężczyznę odpowiedzialnego za jego śmierć. W tym celu całe dznie spędza na balach i przyjęciach, zaś nocą przesiaduje w klubach karcianych dla dżentelmenów w męskim przebraniu grając w karty. Jej sprytne przebranie gwarantuje jej anonimowość, jednak nie zwiedzie bystrych oczów rozpustnika Warrena Knightforda.



"Nie życzę sobie posłusznej żony, cokolwiek to, do cholery, znaczy!"

Markiz Warren Knightford to rozpustnik i hulaka. Nie zamierza się żenić ani ustatkować. Zamierza cieszyć się życiem kawalerskim jak najdłużej. Wszuystko jednak zmienia, kiedy kuzynka przedstawia mu pannę Trevor i prosi by miał na nią oko, bo panna zachowuje się podejrzanie. Kiedy mężczyzna odkrywa nocne eskapady panny Trevor, postanawia ją szantażować, by zaniechała tych niebezpiecznych wypraw. Grozi jej, że wyjawi sekret rodzinie i znajomym. Delia zrobi wszystko, by uchronić swoją tajemnicę, nawet jeśli to będzie wymagało niebezpiecznej gry z uwodzicielskim markizem.



 "Chcę ciebie! Bezczelnej i nieznośnej Deli Trevor!"

Minęło już sporo czasu, od kiedy ostatnio przeczytałam romans Sabriny Jeffries. Kiedy więc dostałam w swoje ręce ten egzemplarz, dosłownie nieposiadałam się z radości i od razu musiałam zacząć czytać. Oczywiście nie rozczarowałam się. Historia wciągnęła mnie już od pierwszych stron i nie potrafiłam się od niej oderwać, a po zakończeniu nadal czułam niedosyt. Na szczęście mam kolejny tom, który trochę łączy się z tym, więc będę mogła się narzuć w kolejną wspaniałą historię. 

Za książkę serdecznie dzięuję Wydawnictwu Bis.

Moja ocena:
10/10
 

sobota, 10 lipca 2021

Najpiękniejsza Pamiątka

Tytuł: Najpiękniejsza Pamiątka
Tytuł oryginału: My Favourite Souvenir
Autor: Penelope Ward & Vi Keeland
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Editio

 

"- zawsze uważałem, że śmierć ukochanej osoby jest najgorszą rzeczą, jaka może się człowiekowi przydarzyć. Jednak okazuje się, że utracenie ukochanej osoby, która żyje, może być co najmniej tak samo bolesne."

 

Samotna dziewczyna, zaraz po zerwanych zaręczynach tuż przed ślubem wybiera się w samotną wycieczkę, która miała być podróżą poślubną. Przez fatalną pogodę, wszystkie loty zostały odwołane, a ona zmuszona została do koczowania w lobby w hotelu aż do zakończenia śnieżycy lub zwolnienia się jakiegoś pokoju. Wtedy nieoczekiwanie narodziła się historia fałszywego rodzeństwa Madeline i Milo Hookerów.


  "Jeżeli naprawdę kogoś kochasz, to serce powinieneś mieć szczelnie wypełnione tą osobą i nie powinno znaleźć się w nim miejsce dla kogokolwiek innego." 

Madeline i Milo postanowili nie zdradzać swoich prawdziwych imion, a swoje spotkanie potraktować jako krótką przygodę. Jednak kiedy śnieżyca minęła, oni nadal nie potrafili się rozstać i postanowili przedłużyć swoją przygodę. Spędzili ze sobą cudowne chwili, zwiedzili wiele miejsc, zbierali pamiątki i chociaż nie poznali swoich imion to dowiedzieli się o sobie niemal wszystkiego i poznali najgłębiej skrywane sekrety. Kiedy się rozstawali, obiecali sobie, że za trzy miesiące znów się spotkają w Nowym Orleanie i wtedy będą już wiedzieć czy są na siebie gotowi. Los jednak lubi namieszać i okaże się, że jednak spotkają się wcześniej niż planowali...


 "Dotarło do mnie, że zapewnienie sobie szczęścia w życiu - nieważne, czy chodzi o zmianę zawody, czy podjęcie właściwej decyzji i wybór odpowiedniego partnera - leży wyłącznie w mojej gestii." 

 

Po książki Penelope Ward i Vi Keeland mogę sięgać w ciemno. Zawsze mnie zachwycają, wzruszają i inspirują oraz zajmują szczególne miejsce w mojej biblioteczce i pamięci. Najpiękniejsza pamiątak to świetna książka, która zawiera w sobie wszystko co uwielbiam. Przede wszystkim znaleźli się tu wspaniali bohaterowie - Madeline, która pomimo zranienia, potrafi kochać życie, potrafi szukać jego jasnych stron i wciąż się śmieje, nie ucieka przed szczęściem, i Milo, który również dźwiga na swoich barkach ogromne poczucie straty, potrafi żyć pełnią życia, nie zamyka się przed rodzącym się uczuciem i potrafi się dobrze bawić. Było dużo ciepła, humoru i iskier, ale nie zabrakło także powagi, smutku i komplikacji. Autorki podzieliły powieść na dwie części, gdzie w pierwszej byli Madeline i Milo, i było cudownie, czasami wręcz cukierkowo, i drugą część, gdzie byli Hazel i Matteo, a ich życie niesamowicie mocno się skomplikowała i podejmowali różne decyzje, z którymi nie do końca się zgadzałam, było tu dużo rozterek, smutku i łez. Nie jestem przekonana czy to był dobry zabieg, jednak wyzwolił on we mnie mnóstwo emocji, a to dla mnie ważne podczas czytania książki, więc mimo wszystko zaliczam na plus. Autorki po raz kolejny mnie oczarowały swoją historią, a ja sama zazdrościłam Milo i Madeline ich przeżyć. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.

Moja ocena:
9/10
 

środa, 7 lipca 2021

Zamień mnie w krzyk

Tytuł: Zamień mnie w krzyk
Autor: Anna Dąbrowska
Cykl: Kochaj mnie szeptem (2)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 357
Wydawnictwo: Amare

"-Spójrz na mnie... - Oderwałam rzęsy od dolnej powieki i zrobiłam to. Utkwiłam w jego oczach moje spojrzenie. - Właśnie tak, kochanie... Seks nie boli. Bolą tylko złe wspomnienia, a my budujemy dobre. Pmiętaj o tym - powiedział (...)."

 

Po dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się po powrocie Eryka z misji, Gabriela ucieka jak najdalej od mężczyzn, którzy wprowadzili tyle chaosu do jej życia. Wkrótce jednak okaże się, że to dopiero początek zmian. Tajemnice oddalają ją od ukochanego Jeremiego. Tymczasem Eryk przechodzi metamorfozę i próbuje naprawić błędy przeszłości.


 "Istnieje miłość, która rani i miłość, która leczy."
 
Po raz kolejny Gabriela zostaje uwikłana w relacje z dwoma mężczyznami i nie potrafi zrozumieć swoich uczuć. Obaj mężczyźni jej pragną, chcą zapewnić szczęście i bezpieczeństwo. Nad dziewczyną jednak zdaje się ciążyć fatum. Los postanawia odebrać jej tego, którego kocha. Jest miłość, która rani i miłość, która leczy. Którą ostatecznie wybierze?
 

 "Nigdy nie zapomina się wyrządzonych krzywd. Nigdy."
 
Czy tyran może się zmienić? Eryk przeszedł spektakularną przemianę, która wydaje się aż nieprawdopodobna w tak krókim czasie. Mimo to zrobił tym na mnie pozytywne wrażenie i życzyłąm mu, by zaznał szczęścia. Z kolei Jeremi zawiódł mnie. Szybko stał się dupkiem, a jego zachowanie przez długi czas było niezrozumiałe. Co do Gabi to miałam mieszane uczucia. Z jednej strony wiedziałam ile przeszła, jak została zraniona, a z drugiej nie zgadzałam się z jej postępowaniem. Krzywdziłą tym siebie i Eryka. Nie potrafiła jasno określić czego chce, postawić granic, zdecydowanie kroczyć przez życie. Zwodziła tylko swoim zachowaniem, jakby grała na czas, licząc, że sytuacja wyjaśni się sama, decyzje podejmą się same i wszystko będzie dobrze. Powieść odrobinę mnie rozczarowała, bo nie tego się spodziewałam, a w zamian nie dostałam też nic lepszego. Mimo to nie była to całkiem zła historia, więc jeśli komuś spodobał się poprzedni tom, to polecam ją dokończyć.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.
 
Moja ocena:
6/10


Pippi

Tytuł: Pippi wesoła kolorowanka z naklejkami
Autor: zbiorowe opracowanie
Cykl: Wesoła Kolorowanka
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32
Wydawnictwo: Egmont


 

Które dziecko nie lubi kolorowanek? Ku mojemu zdziwieniu takie dzieci są. Ja jako dziecko uwielbiałam kolorować, a moja siostra raczej za tym nie przepada. Ale i na to można znaleźć sposób.

 


Chcesz przeżyć niesamowitą przygodę? Złap więc kredki i wkrocz do zdumiewającego świata Pippi Pończoszanki! Pokoloruj piękne ilustracje, baw się naklejkami i spotkaj się z najsilniejszą dziewczynką na świecie oraz jej przyjaciółmi! Poznaj niesamowite przygody niesfornej Pippi. Czekają na ciebie 32 strony kolorowania, tyle samo stron czytania i 2 strony naklejek!*

 

Pippi to świetna kolorowanka, która spodobała się mojej siostrze. Jak udało mi się ją zachęcić do kolorowania? Poprzez nagrody. Sama zaproponowała, abym nagradzała ją przyklejając naklejkę obok pokolorowanego przez nią rysunku. Motywowało ją to do staranności. A i ja sama chętnie jej pomagałam w kolorowaniu. Miałyśmy okazję obie spędzić wspólnie czas.

Za kolorowankę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Egmont.

Moja ocena:
8/10

*opis wydawcy

 

poniedziałek, 5 lipca 2021

Kradzione Pocałunki

Tytuł: Kradzione Pocałunki
Autor: Paweł Witkowski
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 164
Wydawnictwo: Novae Res

"Potem na wystawie starych samochodów zobaczyła Antka zupełnie innego niż na co dzień, nie tylko znawcę i miłośnika zabytkowych automobili, ale też człowieka, który potrafi naprawdę ciekawie i zajmująco opowiadać o swojej pasji. Była wtedy pod takim wrażeniem, że specjalnie wyciągnęła go jeszcze na spacer po warszawskiej Starówce, aby móc się nim nacieszyć, a potem wrócić do domu jak na skrzydłach, rozpromieniona, szczęśliwa. I po uszy zakochana."

Hela jest młodą kobietą po studiach, która pracuje jako prawniczka w jednej z warszawskich korporacji. Jest wesoła, radosna, odważna i niebywale lubi nawiązywac kontakty, wszędzie jej pełno i potrafi zrobić zamieszanie oraz zorganizować wyjście. Jest także uparta, bo kiedy pozna chłopaka marzeń, to nie pozwala, by taka okazja przeszła jej koło nosa.


 "Ja bym chciała, żebyś po prostu ze mną był." 

Antek niedawno przyjął się do tej samej firmy co Hela. Chłopak jest jej całokiwytm przeciwieństwem - cichy, spokojny, nieśmiały i trochę zaknięty w sobie nie lubi być w centrum uwagi, ani się wyróżniać. Hela szybko postanawia, że Antek zostanie jej chłopakiem i dwoi się i troi żeby do tego doszło. 


"A gdyby nie kochał, to by zdradzał."

Przyznam szczerze, że nie wiem od czego zacząć, więc może zacznę od tego co widać - od okładki. Jest przepiękna, ale niesamowicie mnie razi, że nie ma nic wspólnego z treścią. Jest to lekkie wprowadzanie w błąd. Kolejna rzecz, to - kiedy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, opisana była jako new adult. Nie do końca jednak treść się z tym zgadza. To prawda, że bohaterami książki są młodzi ludzie po studiach, ale zupełnie jakby w innych realiach, jakby to było poprzednie pokolenie, pokolenie moich rodziców, kiedy byli młodzi, a też nigdzie nie jest to zaznaczone i wydaje mi się, że to mieli być moi rówieśnicy, ale autor raczej nie ma o nas prawdziwego wyobrażenia (chyba, że to ja coś pomieszałam, albo czegoś nie doczytałam). Dobrze, że książka byłą cienka, a historia krótka, bo nie wiem czy dotrwałąbym do końca. Wszystko niesamowcie mnie irytowało, w szczególności boahterowie i ich mentalność. Być może spodoba się ona trochę starszym czytelnikom, którzy chętnie powspominają swoją młodość, jednak jeśli ktoś liczy na new adult, to odradzam.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
4/10

 

niedziela, 4 lipca 2021

Basia

Tytuł: Basia i przyjaciele. Marcel
Autor: Zofia Stanecka & Marianna Oklejak
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 24
Wydawnictwo: HarperCollins


"Wiedział, że życie czasem się kończy. Widział ten koniec, gdy Guzik przynosił mamie nieżywego hrabąszcza. Albo kiedy motyl zimował u nich w domu, ale wiosną nie obudził się, tylko zsunął suchutki na ziemię w doniczce. I jeszcze wtedy, gdy latem znaleźli z ciocią Wandą leżącą na polu sztywną myszkę."

Marcel przynosi do domu zwierzęta. Zaczęło się od papugi. A właściwie papuga. Marcel znalazł go na trawniku pod blokiem, kiedy jeszcze nie chodził do przedszkola. Z biegiem lat w domu Marcela i jego rodziny zwierząt przybywało, aż zaczęło się robić naprawdę ciasno. Czy znajdzie się tu miejsce także dla zabiedzonej psicy? Przecież nie można powiedzieć „nie”, kiedy słabsi potrzebują naszej pomocy i troski!*


 "Każdy z nas kiedyś odejdzie (...)"

Większość dzieci kocha zwierzęta i pragnie je mieć. Ja jako dziecko zbierała ślimaki, motyle, koniki polne... Moja siostra robi to samo. Podobny jest Marcel. Chłopiec przygarnia wszystkie zwierzęta, które potrzebują pomocy. Jest on bardzo przyjazną postacią, która wydaje się bardzo bliska, niezwykle realna. Sama książeczka przekazuje ważne wartości, które dzieci powinny znać. Pozycja idealna dla małych czytelników. 

Za bajkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

Moja ocena:
8/10

*opis wydawcy


piątek, 2 lipca 2021

Rycheza

Tytuł: Rycheza, pierwsza polska królowa. Miniatura w czerni i czerwieni
Autor: Janina Lesiak
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 144
Wydawnictwo: MG

 
"Miniaturę maluje się na pergaminie, jedwabiu, kości słoniowej, porcelanie, kartach do gry, a niekiedy na zwykłym papierze zaprawionym klejem i szlifowanym półszlachetnymi kamieniami."
 
 
Rycheza - żona Mieszka II i matka Kazimierza Odnowiciela, pierwsza królowa polska i kobieta, która wywiozła z Polski insygnia koronacyjne. Nielubiana przez polskich kronikarzy i niewzbudzająca sympatii w historykach. Była ambitna, silna, wykształcona i władcza. Taka kobieta w średniowieczu nie cieszyła się sympatią, odbiegała od kanonu dobrej władczyni.
 

  "Rycheza mówi, że świetlistą duszę najlepiej zobaczyć w oczach."
 
Janina Lesiak próbuje pokazać tą polską królową z trochę innej perspektywy. Jako kobietę mądrą, dumną i wyprzedzającą własne czasy, jako matkę, która troszczyła się o los swojego jedynego syna, pragnąc zapewnić mu przyszłość. Przeżyła trudne chwile, znosząc trudy, upokorzenie i lęk. Mimo wszystko zadbała o los syna o jego wykształcenie, by został dobrym władcą.


  "(...) bo diabeł raz upolowanej duszy nie porzuca ot, tak sobie..."
 
Uwielbiam historię, a w średniowieczu jestem po prostu zakochana. Przyznam szczerze, że za Rychezą nie przepadałam, ale ta książka, pomimo że nie jest pracą naukową, pozwoliła spojrzeć mi na tą królową z innej perspektywy. Zobaczyłam w niej trochę inną kobietę. Nie jest to jednak prawda hitoryczna a wizja literacka. Powieść czytało mi się bardzo przyjemnie, jednak, jak to mam w zwyczaju, odrobinę irytowałam się, że to wszystko była tylko fikcja. Niestety, nigdy już nie uda nam się dowiedzieć jaka naprawdę była Rycheza.
 
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.  
 
Moja ocena:
7/10