poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Wezwij Sokoła

Tytuł: Wezwij Sokoła
Tytuł oryginału: Call Down the Hawk
Autor: Maggie Stiefvater
Cykl: Śniący (1)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 510
Wydawnictwo: Uroboros

"Było ich trzech i jeśli ktoś nie lubił jednego z nich, mógł wypróbować innego, ponieważ niewykluczone, że ten z braci, który innym wydawał się nazbyt kwaśny bądź nazbyt słodki, akurat mógłby pasować właśnie jemu. Bracia Lynch, sieroty Lynch. Wszyscy w ten czy inny sposób powstali dzięki snom."

 

Wśród nas znajdują się śniący... i wyśnieni. Ci, którzy śnią, nie potrafią się przed tym powstrzymać, mogą jedynie próbować to kontrolować. Ci, którzy zostali wyśnieni, nie są w stanie wieść samodzielnego życia, ponieważ zasną na zawsze, jeśli ich śniący umrą.
Istnieją tacy, którzy lgną do śniących. By ich wykorzystywać, więzić, zabijać, zanim ich sny zniszczą nas wszystkich.*


 "Bo cokolwiek to jest, bało się go."

Ronan Lynch jest śniącym. Potrafi wyciągać ze swoich snów zarówno wspaniałości, jak i koszmary, i przenosić je do swojej rzeczywistości.
Jordan Hennessy jest złodziejką. Im bardziej zbliża się do wyśnionego przedmiotu, którego poszukuje, tym bardziej nierozerwalnie się z nim wiąże.
Carmen Farooq-Lane jest łowczynią. Jej brat był śniącym... i zabójcą. Na własne oczy widziała, jakie skutki może przynieść śnienie śniącemu. Obserwowała też szkody, jakie potrafią wyrządzić śniący. To jednak nic w porównaniu z apokalipsą, jaka wkrótce ma się rozszaleć...*
 


"Niczego tam nie było."

Wezwj Sokoła o pierwszy tom trylogii Śniący. Twórczość Maggie Stiefvater jest mi dobrze znana i uwielbiam klimat jaki tworzy w powieści. Wezwij Sokoła jest utrzymana w podobnym stylu co seria Król Kruków. Również jeden bohater był mi dobrze znany z tej serii - Ronan Lynch. Ze względu na niego tym bardziej chciałam poznać tą powieść. Autorka wykreowała bardzo ciekawą powieść, w której centrum znaleźli się śniący i wyśnieni. Były również przeskoki między miejscami, zapętlenia, dużo wątków, które przez większość czasu wydawały się odrobinę bez sensu, jednak na końcu połączyły się i stworzyły spójną całość. Tak jak i przy Królu Kruków, niesamowicie wciągnęłam się w ten świat i pokochałam bohaterów. Z niecierpliwością już wyczekuję kontynuacji. 

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Uroboros.


Moja ocena:
8/10


sobota, 24 kwietnia 2021

Mistrzowski Rodzic

Tytuł: Mistrzowski Rodzic
Autor: Jagoda Smoleńska
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 120
Wydawnictwo: Sensus

"Wyobraźmy sobie swoje dziecko, które po powrocie ze szkoły os razu siada przed telewizorem i przez dwie godziny skacze z kanału na kanał lub ogląda, jak mówili moi rodzice, najnowsze odcinki odmóżdżającego reality show. Następnie z kanapy przesiada się na łóżko i znika na kolejne trzy godziny w czeluściach swojego smartfona (...)."
 
Do bycia rodzicem jeszcze mi daleko, ale nie zaszkodzi zdobywać i gromadzić wiedzy w tym zakresie, bo jest to tak odpowiedzialna rola w życiu, że im więcej się wie tym lepiej, bo nie trudno tu o błąd, który może być powielany nawet przez następne pokolenia. A więc jak zostać mistrzowskim rodzicem?


"By dojść do upragnionego celu, niezbędna jest determinacja." 
 
W dzisiejszych czasach technologia zdominowała nasze życie i zamiast pójść pograć w piłkę nożną, odpalamy fifę i spędzamy czas na zupełnie innej grze, tej mało aktywnej. A przecież sport i ruch są bardzo ważne. Jak więc zaszczepić w dziecku miłość do sportu. Z pewnością ojciec leżący całe popołudnia po pracy z piwem w ręku przed telewizorem będzie mało wiarygodny, kiedy będzie zalecał synowi więcej ruchu. Dzieci dużo się uczą poprzez naśladowanie i to w ten sposób rodzic powinien zachęcić dziecko do uprawiania sportu. 

 
  "Jak się zmotywować do ciężkiej pracy?" 
 
Mistrzowski rodzic to świetny poradnik dla rodziców, którzy pragną zaszczepić w swoich dzieciach miłość do sportu. Autorka opisuje tutaj nie tylko jak zachęcić dziecko, ale również jak się zachować w różnych sytuacjach, kiedy dziecko będzie uprawiało sport, jak radzić sobie z emocjami podczas różnych zawodów, jak wspierać i jak rozmawiać w chwili porażki. Znajdują się tu także ćwiczenia po każdej części teoretycznej, a często także mini historyjki dotyczące omawianego zagadnienia. Książka nie jest szczgólnie obszerna, ale porusza wszystkie ważne tematy, z którymi rodzic najprawdopodobniej się zetknie, kiedy jego dziecko będzie uprawiało sport.
 
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Sensus.

Moja ocena:
8/10  

czwartek, 22 kwietnia 2021

Niebezpieczny Trójkąt

Tytuł: Niebezpieczny trójkąt
Autor: Kamila Andrzejak - Wasilewska
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Novae Res


"– Jeżeli jeszcze kiedyś się spotkamy… – zaczął. Opuścił spodnie i bokserki, po czym zbliżył się do mnie z gołym kutasem. – Powtórzymy to.
Przez chwilę milczałam, zastanawiając się nad odpowiedzią. Jego propozycja brzmiała dość kusząco i prawie się na nią zgodziłam.
"

 

Podczas imprezy w jednym ze szczecińskich klubów, Nikola traci głowę dla tajemniczego bruneta, z którym spędza gorące chwile. Nic się dla nich nie liczy poza niesamowitym seksem. Oboje obiecują sobie, że jeżli kiedykolwie się spotkają, powtórzą tę upojną noc.


 "– Załóżmy, że faktycznie tak będzie i za kilka lat znów na siebie wpadniemy – prychnęłam, rozkładając przed nim nogi, bo widziałam, że był gotowy. – To co, jeżeli będę miała jakiegoś faceta bądź ty będziesz miał jakąś kobietę?

Cztery lata później, Nikola jest zaręczona z Sewrynem i w końcu ma poznać jego brata, jego jedyną rodzinę. Okazuje się nim ów tajemniczy brunet, z którym spędziła przed laty gorącą noc. Czy przeszłość upomni się o nią i zniweczy jej wszystkie plany? 


 "– Wtedy, aniołku – znów znalazł się we mnie. – I tak znajdę drogę do twojej cipki. Masz moje słowo.

Muszę Wam powiedzieć, że opis niesamowicie mnie zaintrygował. Spodziewałam się gorących scen (które dostałam), walki między braćmi, rywalizacji (którą dostałam, ale te watki były okropne  - Seweryn i Alan zachowywali się jak dzieci, żeby tylko nawzajem sobie zaszkodzić). Liczyłam też  na odrobinę humoru i mnóstwo emocji. A co dostałam? Niezdecydowaną i rozkapryszoną dziewczynę, która krzywdziła mężczyzn, których rzekomo kochała, ale jak dla mnie to to nic nie miało wspólnego z miłością. Seweryna polubiłam na początku, ale z czasem zaczął mnie irytować, że na samym końcu to nie rozumiałam jak można się związać z takim człowiekiem. Jeżeli chodzi o Alana to cały czas miałam co do niego mieszane uczucia. Kibicowałam mu i pragnęłam, żeby się zmienił, żeby stał się... dobry. Ale kiedy widziałam jak ciągle popełnia błędy, jak podejmuje złe decyzje i świadomie krzywdzi innych, to też miałam go dosyć. Podczas czytania, cały czas, czułam złość na bohaterów, za to, że tak bezsensownie się zachowują i miałam ochotę rzucać książką albo potrząsać nimi, żeby się opanowali. Nie wiem jakim cudem dotrwałam do końca.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
4/10

wtorek, 20 kwietnia 2021

Zawisza

Tytuł: Zawisza. Czarne Krzyże
Autor: Jacek Komudar
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 450
Wydawnictwo: Fabryka Słów


 "Tych bladych rąk nie było widać z pagórka na skraju lasu. Samotny rycerz na potężnym kopijniczym koniu spoglądał posępnie na wozy i ich eskortę. Wysoki, smukły, w pełnej krakowskiej zbroi, w szłomie z podniesioną zasłoną wyglądał jak wyniosły, twardy jesion z boru. Na tarczy dzielonej w pas miał Sulimę."

 

O Zawiszy Czarnym słyszał chyba każdy. Ileż to razy w podstawówce trzebabyło go wskazać na obrazie Jana Matejki na lekcji historii. Był to rycerz, człowiek honoru, niezwykle odważny żołnierz... Drugiego takiego nie było...


 "Został sam." 

Rycerz, dla którego honor był najważniejszy wraca z dworu Zygmunta Luksemburskiego na dwór Władysława Jagiełły i po pewnym czasie wyrusza w drogę, by pomścić brata, który wpadł w ręce Krzyżaków. Trafia na pogańską Żmudź, gdzie bierze udział w walkach, a potem sam trafia w niewolę do Zakonu Krzyżackiego...


 "Honor to największy majątek ludzi ubogich." 

Zawisza to świetnie napisana i utrzymana w realich historycznych powieść. Uwielbiam klimat średniowiecza i tutaj go poczułam, dosłownie jakbym się przeniosła do tych czasów. Coś niesamowitego. Autor wszystko barwnie opisał dzięki czemu poczułam się jakbym mogła zobaczyć te budynki, komnaty, stroje... Komuda również świetnie połączył relia historyczne z powieścią przygodową. Kiedy się zaczytałam, przestałam zrwacać uwagę na to co jest faktem historycznym, a fikcją, bo wszystko brzmiało prawdopodobnie i zwyczajnie postanowiłam się cieszyć lekturą.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów

Moja ocena:
9/10

sobota, 17 kwietnia 2021

Rozpalone zmysły

Tytuł: Rozpalone zmysły
Autor: A.S. Sivar & Agata Czykierda-Grabowska & Melissa Darwood & Agnieszka Lingas-Łoniewska & Nina Nirali & Karolina Socha & Anna Wolf
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 378
Wydawnictwo: Amare

"Tak. Wiedziałem. Pamiętałem. I wiedziałem też, że właśnie kończy się moje spokojne, bezpieczne życie. Zdawałem sobie także sprawę z tego, dzięki komu jestem w tej beznadziejnej sytuacji. Kiedy znalazłem się w mieszkaniu, wyjąłem komórkę i wybrałem numer. Do niej."

 

Czy w klubie dla swingersów można przeżyć coś więcej niż szybki numerek? Co się wydarzy, gdy młody striptizer ulegnie ponętnej pani prokurator? Jak zmieni się życie nieśmiałej 40-latki, która za sprawą spotkania z przystojnym Hindusem odkryje tajniki seksu tantrycznego? Czy zakazany romans nauczycielki z niesfornym uczniem może skończyć się happy endem?*


"Powiedz, czego chcesz? Jestem tutaj dla ciebie (...)."

„Rozpalone zmysły” to siedem różnej długości opowiadań erotycznych, które podziałają na wyobraźnię zarówno młodych dziewczyn, jak i dojrzałych kobiet. Te pikantne historie przeniosą was do świata pełnego niczym nieskrępowanej namiętności, gdzie nie istnieją tematy tabu, a najbardziej szalone fantazje mogą zostać spełnione. Wystarczy odrobina odwagi, by otworzyć się na nowe doznania. Jesteś gotowa?*


  "Mieliśmy być zawsze razem. Stało się inaczej."

Siedem różnych gorących opowiadań. Krótkich. Zbyt krótkich. Nieczęsto sięgam po opowiadania, bo za szybko się kończą i muszę od nowa wczuwać się w nową historię. Nie lubię tego, bo często wtedy czuję się rozstrojona i zamiast się odprężyć, to właśnie czuję jakieś napięcie. Ale mimo to czasami się skuszę, żeby nie przegapić dobrych historii. Tutaj denerwowało mnie to, że te historie zaczynały się i kończyły zanim jeszcze doszło do połowy, były urywane, a wątki niedomknięte. Okropnie mnie to irytowało, bo były dobre, niektóre nawet świetne i chętnie bym je dokończyła, poznała dalsze perypetie bohaterów. Mam nadzieję, że może chociaż kilka autorek pokusi się o rozwinięcie historii w osobnych powieściach.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.


Moja ocena:
7/10

*opis wydawcy


wtorek, 6 kwietnia 2021

Do ostatniej kropli krwi

Tytuł: Do ostatniej kropli krwi
Autor: Monika Joanna Cieluch
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Amare

 

 "Bo prawdziwa miłość zawsze zwycięża, czasami tylko potrzebuje odrobiny cierpliwości, by móc urosnąć w siłę.
Siłę, której nic nie jest w stanie pokonać."

 

 

Leo miał ciężkie dzieciństwo. Wychował się w rodzinie patologicznej, nie miał szansy na normalny start. Jego życie wypełniała przemoc i nielegalne porachunki. Teraz wyszedł z więzienia i ma szansę na nowe życie.


"
Bo prawdziwa miłość zawsze zwycięża, czasami tylko potrzebuje odrobiny cierpliwości, by móc urosnąć w siłę."

Nastka jest zdolną fotografką i niezwykle wrażliwą dziewczyną. Pragnie być samodzielna i niezależna. Poszukuje modela, który zapozowałby do zdjęcia na konkurs. Kiedy drogi jej i Leo przecinają się, okazuje się, że już nic nie będzie takie samo. Zachwyt, pożądanie, rodzące się uczucia i upominająca się o swoje przeszłość. Bohaterom przyjdzie zmierzyć się z wyzwaniem i komplikacjami, które przeniesie los. Czy wyjdą z tego obronną ręką?


 "Nigdy nie można w siebie wątpić, szczypiorku. Takie zachowanie zabija w nas wszystko to, co mamy najlepsze."

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i niestety muszę przyznać, że nie jestem zachwycona tą historią. Pani Monika dobrze połączyła sensację i romans, ale styl nie do końca mnie przekonał. Fabuła mnie nie oczarowała, zabrakło mi emocji, nie zapałałam też szczególną sympatią do bohaterów. Jedynie momentami czułam się bardziej zaciekawiona poszczególnymi wątkami. Oczywiście powieść nie była zła, czytało mi się ją nawet przyjemnie, ale bez większego oczarowania. 

 

  Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.


Moja ocena:
6/10