poniedziałek, 29 czerwca 2020

Dziesięć Tysięcy Drzwi

Tytuł: Dziesięć Tysięcy Drzwi
Tytuł oryginału: The Ten Thousand Doors of January
Autor: Alix E. Harrow
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 500
Wydawnictwo: IUVI


"Kiedy miałam siedem lat, odnalazłam drzwi. Chyba powinnam zapisać to słowo wielką literą, tak żebyście zrozumieli, że nie chodzi mi o zwyczajne drzwi ogrodowe ani inne pospolite drzwi niezawodnie prowadzące do wyłożonej białymi kafelkami kuchni czy garderoby."

Czasami zwyczajny świat jest zbyt zwyczajny, zbyt nudny, uciążliwy, albo przykry czy brutalny. Szukamy wtedy drzwi do innego. Ja uwielbiam podróż do świata książek. Każda z nich jest drzwiami do innego świata. Mogę poznawać każdy z nich, poznawać nowych ludzi, stworzenia, historie...

  
"Ale całkiem możliwe też, że nigdy w życiu nie widzieliście żadnych drzwi." 

W ogromnej rezydencji pełnej egzotycznych skarbów spędza swoje życie January Scaller. Jest podopieczną bogatego pana Locke'a i ma wrażenie, że jest niczym jeden z eksponatów znajdujących się w willi. Ma zapewnioną opiekę, jednak nie czuje się szczęśliwa, jest ignorowana i wydaje się jej jakby była tam kompletnie nie na miejscu. Wszystko zmienia tajemnicza księga, która kryje w sobie opowieść o sekretnych drzwiach, miłości i przygodzie. Każda ze stron to nowe odkrycia. Dziewczyna odkrywa, że historia z książki powiązana jest z jej losem Bo przechodząc przez drzwi, trzeba mieć odwagę zobaczyć to, co jest za nimi.


"Nie ma ich już tak wiele jak kiedyś." 

Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad fenomenem tej książki, bo spotkałam wiele pozytywnych opinii o niej i byłam ciekawa o co tyle szumu. Teraz już wiem. Ta książka jest niesamowita. Oczarowała mnie, niesamowitymi historiami i malowniczymi opisami. Miałam wrażenie jakbym znalazła się w środku tej powieści, a przy tym było tam tyle wszystkiego. Powieść napisana jest w sposób szkatułkowy, dzięki czemu można wszystko poznać w szerszej perspektywie i lepiej wszystko zrozumieć i poczuć. Ta książka na prawdę porywa. Otwórzcie do niej drzwi i dajcie się porwać...

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Iuvi

Moja ocena:
9/10   

niedziela, 28 czerwca 2020

Wieszać każdy może

Tytuł: Wieszać każdy może
Autor: Andrzej Pilipiuk
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (56)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 250
Wydawnictwo: Fabryka Słów




"Wszyscy trzej ryknęli serdecznym śmiechem. Ich proste chłopskie serca przepełniała radość,
jaką dać może tylko świadomość cudzego nieszczęścia. "


 
Kiedy wrogie armie ścierają się koło twego domu, kiedy Zieloni Mściciele wkraczają do akcji, a potężna klątwa egipska zagraża wszystkim i wszystkiemu, pojawia się On.
Nie jest super bohaterem, nadczłowiekiem, nie ratuje ludzkości w imię wyższych celów.
Rozpoznacie go bez trudu. Walonki, kufajka, czapka uszanka i ten specyficzny...aromat? Najbardziej charakterystyczny bohater polskiej fantastyki. Bimbrownik, egzorcysta...po prostu Jakub Wędrowycz. Powraca w wielkim stylu!*


"Czas mu zapisany minął w zeszłym roku. Ponieważ jakoś się sam do nas nie pofatygował, wysłaliśmy śmierć z oficjalnym zaproszeniem..." 

Kolejne przygody Jakuba Wędrowycza. Książeczka cieniutka, więc jakoś udało mi się przez nią przebrnąć. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że to nie mój klimat, a z Jakubem na pewno się nie polubimy. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że zdarzyło się kilka momentów, kiedy padło coś śmiesznego i dzięki temu nie czytało się tego tak tragicznie. Fani z pewnością będą zachwyceni książką, a czytelnicy, którym nie podchodzi ten klimat tak samo jak mi, lepiej, żeby dali sobie z nią spokój.

Moja ocena:
3/10

*opis wydawcy  

sobota, 27 czerwca 2020

Czarownik Iwanow

Tytuł: Czarownik Iwanow
Autor: Andrzej Pilipiuk
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (55)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Koktajl Królewna Śnieżka był to wynalazek pewnego miejscowego weterynarza, który sczezł z przepicia jeszcze przed wojną, ale jego pomysł nadal straszył. Koktajl robiony był w jakiś mętny sposób, na bazie mleka i proszku do pieczenia."

Jakub Wędrowycz jest jedną z najlepiej wykrojonych postaci polskiej fantasy. Opowiadania o wiejskim egzorcyście łączą wisielczy humor z nader precyzyjną obserwacją obyczajową. Ta ostatnia sprawia, że wszelkie potwory, demony i wampiry trapiące Jakuba Wędrowycza, są znacznie mniej przerażające niż podejrzenie, które ogarnia w pewnym momencie czytelnika - mianowicie, iż ów wiejski pejzaż krainy Wędrowycza nie jest jedynie fantazją.*


"Jak spirytus. Jak spirytus oszałamiały stojących wokoło." 

Pewnie nie pamiętacie, bo poprzednie książki o Jakubie Wędrowyczu recenzowałam spory kawałek temu, ale do tego bohatera nie zapałałam sympatią, jak i w sumie do całej twórczości pana Pilipiuka. Jego książki mają specyficzny klimat, który do mnie nie przemawia. Tutaj wręcz buchało polską wiejską mentalnością, której wprost nie potrafiłam ścierpieć. Autor i seria o Jakubie Wędrowyczu z pewnością mają wielu zwolenników, którzy pochłaniają te historie, ale do mnie niestety nie przemawiają. 

Moja ocena:
3/10

*opis wydawcy  

piątek, 26 czerwca 2020

Czas Ciszy

Tytuł: Czas Ciszy
Tytuł oryginału: Silence Fallen
Autor: Patricia Briggs
Cykl: Mercedes Thompson (10)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 398
Wydawnictwo: Fabryka Słów 


 "Istnieje swego rodzaju szczególny krąg piekła łączący grozę z nudą, gdzie nigdy nie zapada całkowite odrętwienie. Jeśli oczekiwanie na najgorsze potrwałoby jeszcze kilka godzin, pewnie umarłabym ze strachu. "


Mercedes nie jest tak silna jak wilkołaki, ale stoi za nią cała wataha, a także wiele potężnych istot z nadnaturalnymi mocami, jest również połączona więzią z silnym wampirem, a to wszystko czyni ją niezwykle silną kobietą i istotą w magicznym świecie. Jednak kiedy zostaje ze wszystkim w pojedynkę, świat okazuje się zbyt duży i ciężki...


"Czym ty jesteś?" 

Mercy zostaje napadnięta i porwana na swoim terytorium. Jest z dala od Adama i stada. Nie może się z nimi skontaktować. Szybko udaje jej się uciec, ale okazuje się, że jest w Europie, jest słaba i ranna, spanikowana ucieka. Nie może liczyć na pomoc bliskich, bo są zbyt daleko. Musi znaleźć sprzymierzeńców do walki z wrogiem, a przy tym nie wywołać wojny między gatunkami.


"Ale głównie? Głównie się martwiłam." 

Tyle już pisałam o tej serii i Mercedes, że chyba nie muszę ich Wam przedstawiać. Tym razem Mercy musi działać sama, jest zdana tylko na siebie. Klimat jednak pozostał ten sam. Znów jest mnóstwo magii, nadnaturalnych stworzeń, zła i walki i wątków miłosnych w tle. Nie zabrakło także dobrego humoru, który uwielbiam, podobnie jak postawę bohaterki - zawsze waleczna, odważna i dzielna. Książka idealna na wieczorny relaks.

Moja ocena:
8/10  

czwartek, 25 czerwca 2020

Światy

Tytuł: Światy
Autor: J. D. Roe
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Novae Res


"Czuję oddech śmierci na plecach. Ona mnie goni i jest już bardzo blisko. Dlatego wezwałam cię prędzej. Musisz wiedzieć, że wasza miłość będzie trudna, ale mocna. Razem będziecie silni. Nie poddawaj się nigdy w walce o nią. Nieważne, co by się wydarzyło, bo tylko tak możecie zwyciężyć. I pamiętaj, nie zawsze to, co los dla nas zaplanował, musi się nam przydarzyć."

Ava nigdy nie miała łatwego życia. Na co dzień mieszka z bogatą przyjaciółką Megan w Nowym Jorku, jednak dowiaduje się, że po śmierci matki została bez żadnych środków finansowych. Dziewczyna postanawia podjąć pracę. Zatrudnia się w kawiarni, a przy tym poznaje zabójczo przystojnego Nikolasa, który jest jej szefem, a także jego przyjaciół. Ava jeszcze o tym nie wie, ale tym samym wkracza w nowy, tajemniczy świat, który może być też niebezpieczny...

  
"Ktoś będzie próbował ci ją odebrać." 

Ava wkracza w świat, w którym poznaje ludzi, którzy wcale ludźmi nie są. Są groźni, silni i mogą stanowić dla niej śmiertelne niebezpieczeństwo. Ale Ava też posiada wyjątkową moc, którą musi w sobie obudzić i poznać. Jej przeznaczenie zostało zaplanowane wiele lat temu, a to przysporzyło jej wielu wrogów, jeszcze na długo przed jej urodzeniem. Bedzie musiała uważać komu zaufać, a pewne informacje zostawiać tylko dla siebie...

  
"Dla ludzi to my byliśmy ciemnością." 

Ta książka jest tak niesamowita, że nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od tego, że w sumie niczego wielkiego się nie spodziewałam. Ale za to jakie było moje zaskoczenie, kiedy po kilku stronach nie mogłam się od niej oderwać! Co prawda nadal do końca wszystko mi się nie zgadzało, bo jej relacje z przyjaciółką wydawały mi się jakieś dziwne, ale to wyjaśniło się pod koniec, więc nie czepiam się. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie Nikolas, jednak już w połowie zaczęło mi coś nie pasować, później to już ogólnie mnie irytował i wiedziałam, że z gościem ewidentnie jest coś nie tak. Moją uwagę jednak najbardziej przykuł Theodor, którego było najmniej. Theo to taki typowy zły charakter, ale ja już poznałam takich w wielu książkach i zazwyczaj w drugim tomie okazywało się, że rzeczywistość jest zupełnie inna niż wydaje się na początku, więc liczę, że tutaj też będzie się działo. Więc teraz już przechodząc do zachwytów, to powiem Wam, że zawaliłam dla tej książki nockę i najchętniej to czytałabym do rana, gdybym już tylko miała drugi tom. Ale niestety to go nie ma, a ja już nie mogę się doczekać co będzie dalej.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
10/10  

środa, 24 czerwca 2020

Niebiezpieczna Gra

Tytuł: Niebezpieczna Gra
Autor: Aleksandra Szatarska
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 395
Wydawnictwo: Novae Res


"Chciałabym być na waszym miejscu. Naprawdę. Mogłabym umawiać się, z kim chcę, chodzić do kina, uczęszczać na normalne zajęcia. Żebyście nie zrozumieli mnie źle. Ja robię każdą z tych czynności... Połowicznie. Bo jestem kimś, kto ma dwie połowy."
Alex wydaje się bogatą nastolatką, która z pozoru prowadzi normalne życie, chodzi do szkoły, na zakupy. Ale jedynie jej najlepsza przyjaciółka Betty wie, kim na prawdę jest dziewczyna. Alex jest córką króla Ter i ma nadprzyrodzone moce. Kiedy poznaje Nathaniela, ciągle musi kłamać i udawać, ale chłopak również skrywa przed nią swoje tajemnice...
"Tutaj ciągle ktoś umiera." 

Nathaniel również pochodzi z Ter i udaje zwyczajnego chłopaka, jednak jest po drugiej stronie barykady. Jako szef ruchu oporu pragnie wyzwolenia i zemsty na królu. Planuje zamach, a Alex ma mu w tym pomóc. Plan jest prosty. Zmusi ją, by mu pomogła, ma na to wiele sposobów i zdolnych pomocników. Ale nie wszystko jest takie łatwe, kiedy dużą rolę zaczynają odgrywać niechciane uczucia. Oboje będą musieli się z nimi zmierzyć, a czeka ich wiele niebezpieczeństw. Gra się dopiero rozpoczyna i nie ma w niej żadnych regół....

 
 "Ona nie jest taka, jak ci się wydaje."

Zakochałam się w tej okładce. Patrzę na nią i nie mogę przestać. Spodziewałam się, że ta książka cała będzie tak cudowna, jak ta okładka, ale niestety się pomyliłam. Zaczęło się nawet ciekawie. Poznajemy dziewczynę, która jest inna, niesprawiedliwie potraktowana przez świat, wydaje się silna i lekko zbuntowana. Ale już po kilku stronach wszystko zaczyna się sypać. Zaczyna być wkurzająca i nieracjonalna. Tak samo później Nathaniel i... właściwie to wszyscy. Nie wiem jak przetrwałam przez tą książkę, może, żeby odkryć kto z kim ostatecznie będzie, ale jeśli chodzi o koniec to też się zawiodłam. Już zaczynało mi się trochę podobać, bo akcja miała sens, bohaterowie też nawet sensownie zaczynali się zachowywać, ale zakończeniem to byłam rozczarowana. Początkowo nawet go nie zrozumiałam, pogubiłam się w rozmowie kto jest kim. Ale jak przeczytałam kilka razy i zrozumiałam, to miałam ochotę rzucić książką, ale było już późno i nie chciałam obudzić wszystkich w domu

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
4/10   

wtorek, 23 czerwca 2020

Letnie marzenie

Tytuł: Letnie marzenie
Tytuł oryginału: Summer's Dream
Cykl: Bombonierki (3)
Autor: Cathy Cassidy
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 280
Wydawnictwo: Iuvi

"Wbijam wzrok w stolik. Muszę wyglądać okropnie, rozgorączkowana dziewczyna o różowej, zalanej łzami twarzy, rozklejająca się w miejscu publicznym. Na ogół jestem taka opanowana, grzeczna, ułożona... Tymczasem drugi raz w tym tygodniu straciłam nad sobą kontrolę."

Summer kocha taniec i wkłada w niego całe serce i pasję. Kiedyś straciła swoją wielką szansę przez stres i rozwód rodziców. Teraz nie może popełnić tego samego błędu. A pojawia się kolejna szansa. Ma okazję powalczyć o miejsce w elitarnej szkole baletowej. Summer desperacko pragnie się tam dostać i zrobi wszystko, by to osiągnąć. 

   
"Wyglądasz jak najprawdziwsza baletnica!"

Summer odsuwa się od wszystkich i skupia się wyłącznie na balecie, z dnia na dzień prawie przestaje jeść. Przesłuchanie do szkoły baletowej staje się obsesją i dziewczyna rezygnuje z normalnego życia i beztroskich wakacji. Im bardziej dąży do celu i doskonałości, tym bardziej zatraca się w wyimaginowanym świecie i traci poczucie rzeczywistości. Odpycha siostry i zrywa z chłopakiem. Jedyną kotwicą trzymającą ją w rzeczywistości jest przyjaciel z dzieciństwa, który chyba chce czegoś więcej niż tylko przyjaźni...


"Najlepiej, gdyby świat dał mi święty spokój." 

Letnie marzenie, to kolejna część z serii Bombonierki. Tym razem przyszła kolej na Summer, drugą z bliźniaczek. W poprzedniej części poznaliśmy ją jako tą bardziej utalentowaną, doskonałą, na którą wszyscy zwracają uwagę, idealną... Tutaj widzimy ją zupełnie inną, już nie z perspektywy jej siostry bliźniaczki, a jej samej. Summer pragnie spełniać swoje marzenia i oddaje temu całe serce, niestety poświęca się za bardzo. Pragnie być najlepsza, najlepiej tańczyć... A patrząc w lustro widzi porażkę, grubą, powolną, tłustą porażkę. Co dzień wykańcza się morderczymi treningami. Autorka poruszyła tutaj ważne kwestie, w tym anoreksję. Letnie marzenie to chyba najpoważniejsza książka z serii i najbardziej wartościowa, która uświadamia wiele problemów, z którymi mogą się borykać dojrzewający nastolatkowie. Zdecydowanie godna polecenia.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Moja ocena:
9/10  

środa, 17 czerwca 2020

Ogród Babci Marcjanny

Tytuł: Ogród Babci Marcjanny
Autor: Agnieszka Nowak
Rom wydania: 2020
Liczba stron: 212
Wydawnictwo: Novae Res

"Pamiętasz jak się śmiałeś, gdy mówiłam, że gdyby ludzkie dusze mogły przybrać jakiś kształt i wygląd, to byłyby kwiatami? Każdy człowiek nosi w sobie swój kwiat. Powiedziałeś, że w takim razie jestem konwalią. Malutką, kruchą i zarazem silną. Zdziwiłam się: kruchą i silną? Przypomniałeś mi wtedy, że konwalie są piękne, niepozorne i trujące. Ależ mnie to oburzyło! Objąłeś mnie, śmiejąc się, i dodałeś, że w tym tkwi ich siła, że właśnie dlatego trwają, niezdeptane kopytami zwierząt. Masz w sobie wielką siłę, mówiłeś, i potrafisz dać ją innym."

W tym ogrodzie poznasz najpiękniejsze historie o miłości.
Życie to ogród, a ogród babci Marcjanny jest pełen kwiatów. Margerytki, konwalie, stokrotki, niezapominajki, polne maki, maciejka Każdy z tych gatunków skrywa w sobie wyjątkową opowieść.
Opowieść o ludziach, którzy szukają swojej drogi do miłości, wierząc, że nie wolno zamykać się na to, co niesie nam los.*

  
 "I inne kwiaty też były."

To historie pełne nadziei na lepsze jutro, które koją duszę, zachęcając do wyciszenia i chwili refleksji. Wejdź zatem do magicznego świata pełnego urzekających kolorów i zapachów i pozwól poprowadzić się mądrości babci Marcjanny.*


"Tutaj jest tak bajkowo."

Ile kwiatów, tyle opowieści. Tak właśnie opisałabym tę powieść. Każda opowieść wiąże się z jakimś kwiatem, każda jest inna, wyjątkowa i poruszająca. Mamy okazję poznać wielu bohaterów i choć z pozoru, te historie nie mają ze sobą nic wspólnego, to potem widać, jak drogi bohaterów krzyżują się i splatają ze sobą. Książeczka jest krótka, ale wartościowa i niesie ze sobą mnóstwo ciepła, a kwiaty niosą ze sobą niepowtarzalny klimat.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10   

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Pomnik Cesarzowej Achai V

Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai V cz. 1, 2, 2.
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (52, 53, 54)
Autor: Andrzej Ziemiański
Rok wydania: 2019/2020
Liczba stron: 287, 253, 303
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Choć to złe określenie. Żyją naprawdę tylko ci, którzy do czegoś dążą."

Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach.
Nadszedł czas silnych kobiet i równoległych światów. Oto zakończenie epickiej opowieści, na które czekali wszyscy. Kto ma zginąć – zginie. Kto ma przeżyć – przeżyje.*
"Każda wojna, każda kłótnia, każda nasza złość sprawia, że na polu bitwy zostawiamy kawałek swojej duszy."
Poszukiwanie Pomnika Achai trwa nadal. Piąta część kończy serię i jest to najbardziej opasłe tomiszcze. Większość wątków zostaje zamknięta, ale nie wszystkie. Wszystko obraca się wokół poszukiwania pomnika. Jak myślicie co się stanie, kiedy odnajdą? Ja spodziewałam się czegoś wow, jakiegoś wskrzeszenia czy coś...
"Bóg, jeśli istnieje, znajdzie mnie w dogodnym dla siebie czasie i w dogodnym dla siebie miejscu." 
Tak jak już wspomniałam, ta część zamyka serię i jest dosyć spora. Ale tym razem nie ma miejsca na nudę jak było to w poprzednich tomach. Tutaj o wiele więcej się dzieje i towarzyszy ogromna ciekawość związana z pomnikiem. Co do samego jego odkrycia i "tego co dalej" to trochę się zawiodłam, bo liczyłam, powiedzmy, na więcej, żeby niczego Wam nie zdradzić. I jeśli miałabym być szczera, to cieszę się, że to już koniec, bo choć ostatnio zaczynało już brakować mi fantastyki, to jednak Pomnik trochę mnie nudził.
Moja ocena:
7/10
*opis wydawcy  

niedziela, 14 czerwca 2020

Pomnik Cesarzowej Achai IV

Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai IV cz. 1 i 2
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (50 i 51)
Autor: Andrzej Ziemiański
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 335 i 286
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Słuchanie rozmówcy to tylko uprzejme przeczekiwanie jego kwestii, żeby powiedzieć swoją."


Co czeka władcę?
Zwycięstwo czy śmierć?
Imperium musi trwać
Imperium musi trwać*

 "Strach, jak i miłość, jest naturalnym stanem ducha każdego człowieka"

Kontynuacja losów bohaterów wśród intryg i knucia. Trwa poszukiwanie pomnika. Shen próbuje porwać lud, by sprzeciwił się siłom władczyni, Kai i Nuk zostają wysłane ze specjalną misją do tajemniczego państwa, a Tomaszewski dalej próbuje odnaleźć poszczególne elementy układanki. Do tego wszystkiego dochodzi niecny plan Randa...

 
 "(...) ludzie po prostu chcieli wierzyć w cuda. "

Tym razem akcja poszła trochę do przodu i więcej się działo w przeciwieństwie do poprzednich części, ale z drugiej strony namnożyło się tyle wątków, że wielokrotnie się w nich zgubiłam i nie do końca wiedziałam o co chodzi. Wszystko jest zawiłe, ale część wątków jest ciekawa, a nawet i zabawna. Do tego nadal jest błyskotliwy humor, który jest tutaj dużym plusem i bez niego powieść wiele by straciła.

Moja ocena:
6/10

*opis wydawcy  

sobota, 13 czerwca 2020

Pomnik Cesarzowej Achai III

Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai III cz. 1 i 2
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (48 i 49)
Autor: Andrzej Ziemiański
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 348 i 313
Wydawnictwo: Fabryka Słów
  
"Ech, mają rację ci, którzy twierdzą, że wszystkie marzenia się spełniają. Tyle tylko, że zawsze perfidnie."

Dawno nie było tu fantastyki i wracam teraz z nią pełną parą, bo nazbierało mi się sporo zaległości. Czas na powrót Pomnika Cesarzowej Achai. Jesteście ciekawi?


"- Jesteś głupi! - wycharczała Aie.
- Stanowczo wolałem cię głuchoniemą. Wtedy na tabliczce miałaś zawsze napisane" ,,Szefie, jesteś genialny!".
- Bo nie słyszałam, co mówisz."

Trzeci tom powieści zaczyna się w tym samym momencie, w którym kończy się drugi, to raczej nie jest nic odkrywczego. Poszukiwania tytułowego monumentu nadal trwają. Kai, Tomaszewski i Wyszyńska przeszukują opuszczony statek MS Gradient. Doktor Siwecki odkrywa, że na dzikusach z lasu prowadzone są eksperymenty medyczne. Shen i jej przyjaciółki poszukują biblioteki Zakonu, w której zbiorach mogą znaleźć wiele odpowiedzi. Natomiast Rand stale rozwija siatkę szpiegowską. Wszystkie te działania mają jeden cel - odnalezienie ukrytego pomnika. 

  
"Jeśli wpadasz na jakiś pomysł, natychmiast zarządzaj jego realizację. Zrób to, zanim opadną cię wątpliwości, zanim zaczniesz mnożyć w głowie problemy. Pomysł, decyzja i realizacja to jedność, a nie trzy różne rzeczy!" 

Tak jak w poprzednim tomie i u tu nie brak wielu wad. Jest.. trochę nudno, akcja się wlecze, a bohaterowie nadal są irytujący i nie za bardzo da się ich polubić. Są też jednak i plusy. Bardzo podobała mi się zmiana Shen, bo w tym wypadku trochę zaczęło się dziać. Także język autora stał się przyjemniejszy. No i oczywiście nie mogę narzekać na poczucie humoru, które akurat trafiło w punkt. 

  
Moja ocena:
6/10
 

piątek, 12 czerwca 2020

Głodnemu trup na myśli

Tytuł: Głodnemu trup na myśli
Autor: Iwona Banach
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Dragon

"Było w tym spotkaniu coś bardzo ostatecznego, ale i magicznego: wspaniałe perspektywy, cudowne życie, wielki świat. Właśnie tym chciała się z nimi podzielić. i trochę też ich wkurzyć, pokazać, że ona może, a oni nie, że ona zdobędzie świat, a oni dalej będą tkwić w tym zaścianku."

Do Polski wracają dwie kobiety, które wyjechały stąd przed laty. Przyjeżdżają do drogiego ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania. Niebawem zwłoki jednej z nich zostają znalezione na klatce schodowej pobliskiego bloku. Dla Magdy, która marzy o karierze detektywa to wspaniała okazja, by móc zacząć. Szybko okazuje się, że zmarła kobieta była milionerką i pochodziła z tych okolic oraz że zobaczyła ducha...

  
"Tu muszą być duchy!"

Magda marzy o założeniu agencji detektywistycznej i bezskutecznie liczy na pomoc i wsparcie swojego chłopaka Mikołaja, który jest policjantem. Dziewczyna się nie poddaje i zaczyna działać sama. Jest to doskonała sytuacja dla Pawła, byłego chłopaka Magdy, który nie może się pogodzić z rozstaniem i pragnie ją odzyskać.


"Ja jej nawet przed śmiercią nie widziałam." 

Głodnemu trup na myśli to świetny tytuł. Na okładce pisze, że to komedia kryminalna, ale jak dla mnie to trochę słaba komedia. Fragmenty, które miały być śmieszne, mnie troszkę irytowały. Być może to powieść nie przeznaczona dla ludzi w moim wieku, tylko skierowana do tych starszych i to po prostu ja nie czułam tego klimatu i humoru. Niemniej jednak zagadka kryminalna była ciekawa i do końca nie wiedziałam jak się wszystko wyjaśni, co akurat dostarczyło mi wystarczająco zabawy, by spokojnie doczytać do końca.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Moja ocena:
6/10