środa, 29 listopada 2017

Miłość Zapisana w Gwiazdach

Tytuł: Miłość zapisana w gwiazdach
Tytuł oryginału: Love in the Stars
Autor: Brad Kronen
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 300
Wydawnictwo: Kobiece


"Waga niejednokrotnie uznaje błędnie cichą naturę Raka za zarozumialstwo, rezerwę albo dezaprobatę. Rak często niesłusznie dochodzi do wniosku, że osoba spod znaku Wagi to narzucający się nudziarz, który jest całkowicie skoncentrowany na sobie."

Często poszukujemy tej prawdziwej miłości, zastanawiamy się czy to na pewno jest ta. Chcemy wiedzieć jaka będzie nasza przyszłość, czy spełnią się nasze marzenia, czy będziemy mieć piękny dom, wspaniałą drugą połówkę, czy będziemy dopasowani. Sama nie raz zastanawiałam się nad swoim życiem, jak będzie wyglądało, czy jestem z właściwą osobą, czy będę z nią już na zawsze. Nigdy nie wierzyłam w horoskopy. Uważałam je raczej za bajeczki dla zdesperowanych wariatek, ale sama je czasem czytałam dla zabawy. Tym razem sięgnęłam po horoskop z ciekawości.

Wydawnictwo Kobiece

"Jako że zarówno Waga, jak i Wodnik to znaki powietrzne, z łatwością rozpoczną wspólny romantyczny lot." 

Jestem spod znaku Wodnika. Dlatego też od razu przystąpiłam do czytania o relacjach tego znaku z innymi. I wiecie co? Sprawdziło się. Byłam trochę zaskoczona. No bo jak ktoś mógł to przewidzieć? Zwyczajny zbieg okoliczności? A może rzeczywiście takie coś jest możliwe. Czy uwierzyłam w horoskopy i możliwość przepowiadania przyszłości? Chyba jednak nie. Ale książka mimo wszystko okazała się bardzo przydatna, bo dzięki niej trochę lepiej zrozumiałam siebie, swoją osobowość i dzięki temu wiem jak przekazać innym to jaka jestem i jak mogą mnie łatwiej zrozumieć. Bo uwierzcie, jestem bardzo zamknięta w sobie, jeśli tylko ktoś mnie rani, od razu uciekam i odgradzam się, zamiast otworzyć się i porozmawiać o tym. Ta książka wiele mi uświadomiła i może dzięki niej poprawię swoje kontakty na innych i zbuduję silniejsze relacje.

Wydawnictwo Kobiece

"Związek miłosny pomiędzy Lwem i Skorpionem nie będzie polegał na prostych skokach przez romantyczne obręcze." 

Chcecie wiedzieć z kim stworzycie stworzyć szczęśliwy związek, a kogo lepiej omijać szerokim łukiem? Jeśli wierzycie w horoskopy, powinniście sięgnąć po tę książkę, z pewnością dostarczy Wam mnóstwa ciekawych i przydatnych informacji. Autor pisze w bardzo przyjemny i lekki sposób, z nutą humoru. Daje również pożyteczne rady, które przydadzą się również takim niedowiarkom jak ja. Z książki można dowiedzieć się wiele na temat osobowości danego znaku zodiaku. W moim, a także kilku znajomych, przypadku, sprawdziło się. Nie musimy wierzyć w żadne przepowiadanie przyszłości, by sięgnąć po tę książkę, bo przede wszystkim opowiada ona o relacjach ludzi urodzonych w poszczególnym czasie, a to dotyczy przecież każdego z nas.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece. 

Nie Mamy Pojęcia

Tytuł: Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie
Tytuł oryginału: We Have No Idea: A Guide to the Unknow Universe
Autor: Jorge Cham & Daniel Whiteson
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Insignis


"Przede wszystkim przestrzeń potrafi się rozszerzać. Pomyślmy z uwagą przez chwilę, co to znaczy, że przestrzeń się rozszerza. Znaczy to, że rzeczy się od siebie oddalają, w rzeczywistości nie poruszając się wcale wewnątrz brei."

Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy, nad niektórymi na pewno się nie zastanawiał. Wiedza o otaczającym go świcie jest pełna luk. Sama nie wiem zbyt wiele o tym, jak działa wszechświat. Raczej nigdy mnie to nie interesowało, chyba że od strony historycznej, strona fizyczna, chemiczna, to dla mnie trochę czarna magia. Czas temu zaradzić!
 


"Przede wszystkim należy pamiętać, że te cząstki to obiekty mechaniki kwantowej, a nie malutkie kuleczki. Czasem możesz skorzystać z wyobrażenia cząstek jako kuleczek, by zrozumieć, co robią, a czasem musisz użyć wyobrażenia fali kwantowej, ale jedno i drugie jest niezdarne, a bywa, że także niewłaściwe. Jak ten wujek na corocznym pikniku rodzinnym. Wiesz, kogo mam na myśli."

Jorge Cham, robotyk i twórca znanej serii pasków komiksowych PHD, oraz Daniel Whiteson, fizyk cząstek elementarnych, połączyli siły, by zbadać stan naszej wiedzy, a raczej ogromnej niewiedzy, o wszechświecie. Za pomocą zabawnych rysunków oraz niezwykle humorystycznych wyjaśnień przemawiają do wyobraźni i sprytnie przekazują nam wiedzę poprzez śmiech i zabawę. W ten sposób niezwykle klarownie i skutecznie wyjaśniają wiele skomplikowanych zagadnień, które przekazane w naukowy i schematyczny sposób, byłby niemożliwe do przyswojenia. 


"Im więcej czasu upływa, tym bardziej ta sfera rośnie i tym więcej wszechświata widzimy."
Musicie przyznać, że te obrazki są boskie. Uwielbiam na nie patrzeć i czytać te zabawne notki. Żebym nie wiem jak zły dzień miała, i tak po chwili zaczynam się śmiać. To właśnie one sprawiły, ze czym prędzej sięgnęłam po tę książkę. Ale poza nimi jest też niesłychanie ciekawy tekst. Dzięki tej książce wiele dowiedziałam się o otaczającym mnie świecie, zdałam sobie sprawę o jak wielu rzeczach nie miałam pojęcia i teraz szokuję tym innych. Zachęcam do sięgnięcia, bo przy świetnej zabawie, możecie poszerzyć swoją wiedzę. 

Moja ocena:
10/10 

wtorek, 28 listopada 2017

Oświadczyny

Tytuł: Oświadczyny
Tytuł oryginału: The Proposal
Autor: Tasmina Perry
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Kobiece

 "Edward wyglądał na zadumanego, skupiał całą uwagę na kierownicy. Patrząc na niego, poczuła nagle falę emocji tak silnych, że niemal zabrakło jej tchu. Wytłumaczyła sama sobie, że jest po prostu zmęczona. Miała nadzieję, że cały ten głupi sezon nie zrobił z niej dziewczyny, która marzy jedynie o tym, żeby ktoś ją pokochał."


Amy jest Amerykanką. Marzy, by zostać tancerką. Ledwo wiąże koniec z końcem. Jej chłopak pnie się po szczeblach kariery politycznej. Jako niepoprawna romantyczka liczy na rychłe zaręczyny. Niestety te nie nadchodzą, a rodzina ukochanego patrzy na nią krytycznym okiem. Kiedy tuż przed Bożym Narodzeniem chłopak ją rzuca, dziewczyna postanawia odwiedzić rodzinę, która znajduje się tysiące kilometrów od niej. Odpowiadając na ogłoszenie o osobę do towarzystwa w podróży dla tajemniczej starszej pani, wyrusza w niezwykłą podróż. Dzięki niej odkryje namiętną historię miłosną sprzed pięćdziesięciu lat.

Wydawnictwo Kobiece


"Minęło pięćdziesiąt pięć lat, na jedno uderzenie serca te wszystkie lata gdzieś przepadły."

Powojenny Londyn. Georgia, młoda debiutantka, w jednej chwili straciła wszystko. Teraz rozgląda się za przyszłym mężem, by móc zapewnić sobie i matce godziwe życie, a przecież tak bardzo pragnęła wyjechać do Paryża, zostać pisarką, być niezależna, a przede wszystkim znaleźć tę szaloną, gorącą, namiętną i niepowtarzalną miłość, którą przed laty spotkała matka. Na horyzoncie pojawia się bogaty mężczyzna, ale sytuację komplikuje nieprzemyślana decyzja.   

Wydawnictwo Kobiece

"Nie płacz, kochana. To dobry dzień."

Georgia spędzając czas z dystyngowaną starszą damą, dowiaduje się wiele z jej przeszłości. jednocześnie chce stać się taka sama jak ona. Chce być obyta w świecie, zachowywać się jak na damę przystało, by nikt już nie miał okazji jej upokorzyć i pokazać, że jest gorsza. Między kobietami szybko tworzy się nić sympatii. Amy jest zafascynowana Georgią, a Georgia bardzo dobrze bawi się w towarzystwie Amy. 

Czasy obecne i historia miłości młodziutkiej Georgii przeplatają się tworząc cudowną opowieść. Zagłębiając się w powieść poczułam silną więź z bohaterkami. Zazwyczaj większą czułam do bohaterek z przeszłości, tym razem jednak Amy urzekła mnie niemalże równie mocno, więc tym razem nie wywyższam ponad nią Georgii. Musze jednak przyznać, ze Georgia i jej opowieść zawojowała moim sercem. Tak strasznie się wkręciłam w tą historię, że czuję jakby była prawdziwa, a ja sama mogłabym być taką Georgią w przeszłości. 


"Każdy z tych strojów mówił o kochanku, o przypadkowym spotkaniu, o triumfie lub stracie." 

Jak wiecie, uwielbiam powieści, które utrzymane są w dwóch wymiarach czasowych. Tasmina Perry z kolei jest mistrzynią w pisaniu tego typu powieści. To już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, i za każdym razem jestem pod coraz większym wrażeniem jej talentu. Tym razem przeszła samą siebie. Te dwie historie są tak cudowne, tak piękne i wzruszające... A do tego utrzymane w klimacie świąt.

Za tę cudowną książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena: 
10/10
(Tak, z pewnością 50/10)  

poniedziałek, 27 listopada 2017

Wyniki Konkursu

Bardzo mi miło ogłosić wszem i wobec, że zwyciężczynią konkursu jest Izabela. Gratulacje! Właśnie napisałam do Izy e-mail. 

Muszę przyznać, że wybór był bardzo trudny. Już nigdy nie zrobię takiego konkursu. Następne będą z losowanie, żebym nie musiała wybierać czegoś najlepszego spośród świetnych tekstów i zdjęć. Ogromnie Was też przepraszam, ze ogłoszenie wyników nastąpiło tak późno, ale miałam bardzo dużo na głowie w ostatnim czasie. 

Mam też dla Was dobrą wiadomość. Ze względu na to, że musieliście tak długo czekać, a Wasze wszystkie konkursowe prace były na prawdę świetne, mam dla Was nagrodę pocieszenia w postaci zakładek. Jeśli jesteście chętni, napiszcie do mnie na krolewskierecenzje@wp.pl



Miłego wieczoru! 
 

Drzewo Kłamstw

Tytuł: Drzewo Kłamstw
Tytuł oryginału: The Lie Tree
Autor: Frances Hardinge
Rok wydania: 2017
Liczba stron:456
Wydawnictwo: Czarna Owca

"Półprawdy, kłamstwa i pełne napięcia, krótkie cisze, w których powinna pojawić się cała prawda. Kłamstwa jak noże, kłamstwa jak okłady i kompresy. Pręgi tygrysa i płowa sierść młodego jelenia. I wszędzie, wszędzie kłamstwa, którymi karmią się ludzie. Sny i marzenia jak cięte kwiaty, bez dającego życie korzenia. "

Faith jest posłuszną córką, jednak przez nikogo nie docenianą. Jest bardzo inteligenta, sprytna i wrażliwa, tak bardzo odmienna od reszty rodziny. Czasami aż wstydzi się za nich. Kiedy jej ojciec ginie w tajemniczych okolicznościach, dziewczynka postanawia odkryć co się stało na własną rękę. Pragnie udowodnić wszystkim, że nie popełnił samobójstwa, tylko został zamordowany. Stopniowo, dziewczyna zagłębia się w tajeniach ojca i odkrywa wiele jego okazów, w tym najcenniejszy- drzewo kłamstw...

  
"I horyzont nieznanej przeszłości zaczął się rozszerzać." 

Pośród ekspozycji ojca, Faith odnajduje coś absurdalnego co mogłoby wydawać się żartem- drzewie mendacity, pochodzącej z Chin roślinie, która według opowieści żywi się kłamstwami, dając za ich sprawą niezwykłe owoce, ujawniając skrywane tajemnice. To drzewo było największą tajemnicą jej ojca, a teraz ono należy do niej. Nieprawdy wymykają się Faith spod kontroli. Tam gdzie kłamstwa zwodzą i mamią, słowa prawdy burzą i niszczą....

   
"Dziesiątki tysięcy, setki tysięcy albo miliony lat… Im bardziej otwierały się ciemne stulecia, tym bardziej kurczyło się znaczenie gloryfikowanej od wieków ludzkości." 

Fabuła toczy się w małym miasteczku w Anglii w epoce wiktoriańskiej. Kocham tą epokę. Niestety nieczęsto mam okazję trafić na książkę, w której opisane są te czasy. Już samo to stanowi o wyjątkowości powieści. Faith jest cudowną bohaterką, taką realistyczną, pełną charyzmy. Powieść jest napisana w świetny sposób, niesamowicie wciąga, cały czas trzyma w napięciu. Do tego ten klimat, fantastyczny przeplatający się z wiktoriańskim. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Moja ocena:
9/10    

Jaskółcze Ziele

Tytuł: Jaskółcze Ziele
Autor: Anna Marcinkowska
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Lucky

 "Jestem pijany, całkowicie i bezbrzeżnie, jestem otumaniony, chociaż nie wypiłem ani kropelki. I nie z karczmy wracałem po zmroku, krocząc wilgotnymi oparami łąk. Byłem jak pijany, a musiałem być silny i pewny swoich kroków, bo przez tę otchłań ciemności musiałem przeprowadzić kobietę, którą kocham najbardziej na świecie."

Tekla uchodziła zawsze za dziwną dziewczynę. Zamiast siedzieć w domu, ona po nocach włóczyła się po polach i lasach. Jej oczy były niezwykle przenikliwe. Ludzie zazwyczaj jej unikali. Rodzice chcieli wydać ją za mąż, jednak dziewczyna żadnego z kandydatów nie zaakceptowała. Jedno przypadkowe spotkanie Tekli z Mikołajem Prądzyńskim, malarzem z dworu, kuzynem pani Barbary doprowadza do wielkich zmian. Mikołaj zauroczony panną zaczyna coraz częściej się z nią spotykać o oczarowywać ją...


"Następnego dnia zadzwoniła do Baśki. Chodziło o te stare znaleziska na strychu, a zwłaszcza o fotografie. Umawiały się wtedy, podczas spaceru, ale dopiero teraz, po wyjeździe ciotki Adeli, Maria ma trochę czasu."

Niepokojące sny, zwidy na jawie, migawki z przeszłości... I to silne poczucie Marii, jakby Tekla była dawnym wcieleniem jej samej... Czy kobieta znajdzie odpowiedź na dręczące ją pytania, które burzą jej spokój? Czy między bohaterkami istnieje jakaś więź, czy to tylko wytwór wyobraźni? Maria zagłębia się w historię Raniewa, kontaktuje się z potomkinią Zosi, wychowanki Mikołaja Prądzyńskiego, a także słucha opowieści ciotka Adeli. Do czego zaprowadzą ją zgromadzone informacje?


"Oświadczyny, zaręczyny, ślub."
Dwie kobiety, dwa światy i niezwykła historia. Bardziej spodobała mi się historia Tekli. Trochę zakazana miłość,siły przyrody, romantyczna przygoda. Przyznam, że byłam tak ciekawa ich historii, że opowieść o Marii przeczytałam pobieżnie. Książka warta uwagi ze względu na wyjątkowy i niepowtarzalny klimat oraz oryginalnych bohaterów.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Lucky.

Moja ocena:
9/10

niedziela, 26 listopada 2017

Zapisane w Kartach

Tytuł: Zapisane w Kartach
Tytuł oryginału: Etched in Bone
Cykl: INNI (5)
Autor: Anne Bishop
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 528
Wydawnictwo: Initium


"Nie był samotnym samcem, kręcącym się w pobliżu Meg, ale członkiem większego stada, skupionego na obronie terytorium, na którym mieszkali wszyscy- a to oznaczało, że należy go ostrzec przed gośćmi Dziedzińca."

 
 Stosunki między Innymi, a ludźmi są napięte. Po tym, jak ludzkie powstanie zostało brutalnie stłumione przez Starszych, miasta zamieszkiwane przez ludzi zostały rozrzucone po całym świecie. Ich mieszkańcy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że stoją w obliczu potężnego zagrożenia i powinni uważać, by móc zachować życie. 


"Zachwiała się, jakby wymierzył jej policzek."

Simon Wilcza Straż i Meg Corbyn, ludzka wieszczka, stają przed niezwykle trudnym zadaniem utrzymania kruchego pokoju. Ich wysiłki spełzają jednak na niczym, gdy do miasta przybywa brat porucznika Montgomry'ego, szukający pola do łatwego zysku i szemranych interesów. Ludzie zaczynają się bronić przed przedstawicielem własnego gatunku, co zwraca uwagę starszych i ciekawi jak to możliwe. Meg, która zna zarówno ludzi jak i Innych oraz wszystkie zagrożenia, wie jak zakończy się ta historia. W swoich wizjach widzi grób...


"Wilki ruszyły w stronę swych ofiar, które natychmiast poderwały się z ziemi. Jastrzębia straż uderzyła z dużą siłą trzy z nich. Ptaki spadły na ziemię, gdzie Wilki dokończyły dzieła."

Zapisane w Kartach to ostatni tom cyklu INNI. Nie znam poprzednich części i teraz bardzo tego żałuję. Trochę nie do końca wiedziałam o co chodziło, wiele było wyjaśnione co działo się w poprzednich tomach. Szkoda, że autorka nie przytoczyła kilku fragmentów, by można było lepiej rozeznać się w sytuacji. 

Nie pamiętam już czy recenzowałam jakieś książki tej autorki, ale mam ich kilka na półce i wszystkie bardzo dobrze wspominam. Dlatego kiedy tylko zobaczyłam, że Zapisane w Kartach jest autorstwa Anne Bishop, musiałam ją przeczytać. Książka jest świetnie napisana, ma ciekawych bohaterów i delikatny wątek romantyczny. Dominuje tutaj walka i pierwotna siła, a także surowe obyczaje. Już od dawna nie miałam okazji sięgnąć po tego typu książkę. Żałuję, że wcześniej nie sięgnęłam po poprzednie tomy, ale teraz z pewnością to nadrobię.

Moja ocena:
8/10 

Pejzaż w malarstwie polskim

Tytuł: Pejzaż w malarstwie polskim
Autor: Elżbieta Leszczyńska
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 334
Wydawnictwo: Arkady 


"Zadaniem malarskim stał się teraz rzeczywisty widok, a nie krajobraz w ogóle. Na ich obrazach odnajdujemy topograficzne wskazówki, odróżniamy pory roku i gatunki drzew, a przywołane miasta i zabytki możemy odszukać na mapie."


Malarstwo jest sztuką plastyczną. Posługuje się środkami plastycznego wyrazu- barwną plamą i linią, umieszczonymi na płótnie lub innym podłożu, a dzieła zwykle są dwuwymiarowe. Podziwiam jak wiele można przedstawić zwyczajny krajobrazem, jakie wywołać emocje i odczucia, czasami aż poruszyć do łez. Pejzaż ma w sobie coś pięknego, niezwykłego, niedoścignionego. Pejzaż jest pięknem.


"Ten rodzaj realizmu będzie widoczny w malarstwie do końca wieku, mimo zmiany stosunków społecznych, rodzącego się kapitalizmu i wymiany finansowych elit."

Pejzaż w malarstwie polskim jest pierwszą w historii sztuki prezentacją krajobrazu w malarstwie polskim, obejmującą okres od średniowiecza do XXI wieku. Autorka śledzi i dokładnie przedstawia zmiany zachodzące w malarstwie pejzażowym i omawia twórczość najznamienitszych autorów. Komentuje także poszczególne obrazy zwracając uwagę na charakterystyczne cechy danej epoki uwidocznione na dziele, tła, linie barw, kreskę, światłocień...

 
 "Miał pokazywać specyfikę polskiej ziemi, zaświadczać o jej odwiecznej odrębności, o rodzimym, nie zaś uniwersalnym charakterze."

Książka zawiera w sobie około trzystu przepięknych reprodukcji. Uwierzcie mi, nie mogłam się na nie napatrzeć. Zamieściłam Wam tylko dwie z nich, które bardzo mi się podobały i długo się zastanawiałam, które z nich wybrać, bo wiele z nich było przepięknych. Autorka też zawarła w książce bardzo przydatne w nauce sformułowane w bardzo przejrzysty i ciekawy sposób. Aż się chce go otworzyć i zagłębiać w tajniki sztuki pejzażu polskiego. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Arkady

Moja ocena:
10/10  

HOMEBOOK

Tytuł: Homebook Design vol. 4
Autor: opracowanie zbiorowe
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 259
Wydawnictwo: Homebook.pl

"Hol: Minimalistyczne wyposażeni holu stanowi wygodny szezlong zaprojektowany przez pracownię Loft Kolasiński oraz prostokątne lustro na ścianie. Delikatne, lekko prześwitujące zasłony, które dekorują okno, dodają przytulności i lekkości wnętrzu."
  

Każdy z nas chce mieć pięknie urządzony dom, bo dom to miejsce, w którym możemy czuć się bezpiecznie, to nasz azyl, nasze miejsce. Nic więc dziwnego, że wkładamy w niego mnóstwo pieniędzy ale także i serca i w związku z tym musi on być wyjątkowy. Nie zawsze jednak mamy na tyle bogatą wyobraźnię, by samemu móc wszystko zaplanować, czasami potrzebujemy inspiracji.



To już czwarta odsłona Homebook Design. Cudowny album, który powstał z miłości do wnętrz. Pokazuje jak na przestrzeni lat zmieniał się gust aranżacji wnętrz. Album zawiera różnorodne projekty. Każdy projekt jest inny, indywidualny i wyjątkowy, a także przemyślany i starannie dopracowany. Można tu znaleźć style: nowoczesny, skandynawski, a także vintage. Wnętrza pokazują jak łączyć różne style, tak, by zachowały unikalność i smak. 

źródło
Album jest doskonałym przewodnikiem po wnętrzach, a także niezwykłym źródłem inspiracji. Sama kiedyś chcę mieć idealny dom, pięknie urządzony, który będzie moim ulubionym miejscem, w którym będę mogła się schronić i do którego zawsze będę chciała wracać. Z pewnością poszukam pomysłów w Homebook Design.

Moja ocena:
10/10 

środa, 22 listopada 2017

Gwiazdor

Tytuł: Gwiazdor
Tytuł oryginału: Porn Star
Autor: Laurelin Paige & Sierra Simone
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 472
Wydawnictwo: Kobiece


" Łagodne, żółte światło werandy odbija się od samochodu i rzuca przyćmiony blask na jej karmelową skórę, która teraz wydaje się ciemnobrązowa. – A jeśli chcesz wiedzieć – dodaje cicho – to chętnie zakończyłabym dzisiejszy wieczór pocałunkiem "

Logan O'Toole jest najsławniejszą gwiazdą w biznesie porno. Wszyscy go uwielbiają, jego filmy cieszą się niesłabnącą popularnością, a on kocha swoją pracę. Dostaje nawet propozycję od dużej wytwórni, by stworzyć coś nowatorskiego. Postanawia, przy pomocy swojej koleżanki po fachu, prześlicznej Devi, która ostatnio bardzo go pociąga i nie potrafi wyjść mu z głowy, nakręcić serial pornograficzny oparty na romantycznej miłości.

Wydawnictwo Kobiece

"Znasz mnie. No przyznaj się, mała. Możesz udawać, że jest inaczej, ale ja to wiem. Możesz ukrywać historię otwieranych stron w swojej wyszukiwarce, możesz zachowywać się na co dzień pruderyjnie, ale znasz porno.

Jeszcze przed rozpoczęciem nagrywania byli sobą zauroczeni. Teraz, te udawane randki, pikniki pod gwiazdami, namiętne chwile, tylko ich do siebie zbliżają i potęgują nieśmiało pojawiające się uczucie. Wspólne chwile ich uszczęśliwiają, jednak oboje pragną czegoś więcej niż tylko seks przed kamerą. Chcę czegoś prawdziwego, lecz niestety, ten zawód wymaga od nich zrezygnowania z wyłączności i poświęcenia intymnych chwil na rzecz odbiorców. Czy mają jakąkolwiek szansę, by tworzyć parę poza kamerą?

  
"Mój cały świat przewrócił się do góry nogami i zacząłem zdawać sobie sprawę, że nie jestem takim mężczyzną, za jakiego się uważałem.


Kiedy widzę nazwisko Laurelin Paige, od razu wiem, że książka mi się spodoba. Przeczytałam już kilka jej powieści i niby dobrze wiem czego się spodziewać, ale za każdym razem autorka niesamowicie mnie zaskakuje. Ta kobieta ma w sobie nieskończone pokłady świetnych pomysłów na fabułę. Tym razem bohaterami zostały gwiazdy porno. Kiedy przeczytałam opis, z jednej strony widziałam bardziej mechaniczny seks niż jakieś uczucie, sztuczność, a z drugiej obawiałam się, że wszystko skupi się na nagrywaniu scen i będzie nieciekawie. Postanowiłam jednak dać książce szansę, bo to przecież Laurelin Paige i nie mogłam powstrzymać się od sięgnięcia po jej powieść. I wiecie co? Dobrze zrobiłam. Autorka wplotła w fabułę wiele wątków romantycznych, dzięki czemu książka nabrała słodyczy. Oczywiście nie brakło tu także pikantnych scen przesyconych erotyzmem. Wszystko zostało idealnie wyważone. Niczego nie było za dużo, ani za mało. Trzeba też zauważyć, że pomysł również był niesamowicie ciekawy i oryginalny. Gwiazdy porno? Czegoś takiego jeszcze nie było. Hahaha. Książka jest bardzo wciągająca. Czekam na kolejne dzieła autorki. Czym tym razem nas zaskoczy?

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
10/10   

wtorek, 21 listopada 2017

Przebudzenie Olivii

Tytuł: Przebudzenie Olivii
Tytuł oryginału: Waking Olivia
Autor:Elizabeth O'Roark
Rok wydania: 2017
Liczba stron:
Wydawnictwo: Kobiece


"Wparowała do tego pokoju niczym modelka na wybiegu, cała opalona, z nogami do samej szyi, wielkimi, zielonymi oczami i wszystkowiedzącym uśmiechem. Taka dziewczyna stwarza problem samym swym istnieniem, po czym rozmyślnie go tylko eskaluje."


Olivia przenosi się na nową uczelnię. Pragnie naprawić błędy popełnione w poprzednim miejscu i zacząć wszystko od nowa. Całym jej życiem jest bieganie. Wie, że zrobi wszystko, by być najlepsza. Niestety momenty z przeszłości nie pozwalają jej normalnie funkcjonować. Dziewczyna biega przez sen. Zbyt często budzi się poobdzierana, z otarciami i pokaleczonymi stopami parę kilometrów od mieszkania. Ktoś musi położyć temu kres. Olivia nie zamierza jednak przyjmować od nikogo pomocy.

Wydawnictwo Kobiece
  "Czuję, jakbym stała nad przepaścią, i jedyne, co mi zostaje, to skoczyć."

Will, nowy trener Olivii, od początku czuje do dziewczyny ogromną niechęć. Nie chce problematycznej zawodniczki w swojej drużynie i nie podziela zachwytów nad jej umiejętnościami. Pragnie, by odeszła jak najszybciej. Wciąż jest z niej niezadowolony. Kiedy jednak Will dowiaduje się o dziwnej przypadłości Olivii, postanawia jej pomóc . W noce poprzedzające zawody zabiera Olivię na rodzinną farmę i pilnuje, aby ta nie biegała przez sen. Powoli pomiędzy biegaczką a trenerem zaczyna rodzić się sympatia, która z czasem przekształca się w gorące uczucie. Ale czy zakazany związek z nauczycielem ma szanse się rozwinąć i przetrwać? 


"Coś drga w kąciku jej ust. I nagle zdaje mi się, że warto było tyle się z nią naużerać, byle tylko zobaczyć, jak prawie się uśmiecha." 

Olivia to dziewczyna z wypisanym na czole Kłopoty i to przez duże "K". Kłopoty to ostatnie czego Will potrzebuje. Nie potrafi być jednak obojętny na cierpienie dziewczyny, nie potrafi sprawić, by ona sama stała się dla niego obojętna. Jest zazdrosny o każdego mężczyznę, który ma na nią ochotę. A jest takich wielu. Olivia jest niezwykle piękna i niezależna co bardzo przyciąga facetów. Jest też ostra, zadziorna i bardzo błyskotliwa, czasami nawet agresywna. Z drugiej strony jest niezwykle krucha, wrażliwa i delikatna. Uwielbiam takie bohaterki jak ona. Niesamowicie ubawiłam się czytając jej cięte riposty i złośliwe myśli. 

  
"W chwilach takich jak ta nieomal żałuję, że nie jestem dobrym człowiekiem. Taki, który umie uszczęśliwiać innych. Albo przynajmniej takim, który ich nie krzywdzi." 

Autorka zrobiła coś co jest rzadko spotykane w romansach. Na początek wystawiła relacje, budowę ich, zacieśnianie więzi. Pożądanie pojawiło się dosyć późno. Na dodatek bohaterowie walczyli z nim, początkowo nawet skutecznie. Zazwyczaj wątki erotyczne dominują już od początku w tego typu książkach. W tym przypadku autorka podeszła do sprawy zupełnie inaczej i bardzo mi się to podobało. Do tego styl autorki jest cudowny. Bohaterowie wspaniale wykreowani. Fabuła niezwykła. Ta książka przenosi mnie do innego świata.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Moja ocena:
10/10

poniedziałek, 20 listopada 2017

Zniewolona

Tytuł: Zniewolona
Tytuł oryginału: Collide
Seria: czerwona seria
Autor: Megan Hart
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: Czarna Owca

"Znałam ten dom. Znałam tę kuchnię. Znałam tych ludzi. Candy, Bellina, Ed, nawet Paul. I Johny, o rany, Johny, w podkoszulku i dżinsach o niemodnym dziś kroju, w których powinien wyglądać groteskowo, ale tak dobrze leżały mu na tyłku, że musiałam je docenić."


Emmaline, będąc małą dziewczynką miała wypadek. Dosyć poważny. Na skutek niego powinna by sparaliżowana. Emm cierpi jednak na zupełnie inną przypadłość. Ma krótkotrwałe zaniki pamięci. Ataki utrudniają jej życie. Podczas nich zamiera w rzeczywistym świcie, traci przytomność i przenosi się do innego. Wizje te utrudniają jej życie, choć z wiekiem nauczyła się nad nimi panować, teraz zdarzają się o wiele rzadziej i nie są tak poważne. Do czasu... aż pozna Johnny'ego Dallesandro...

  
"Pochylił się nade mną mocniej i pocałował mnie w usta, potem w policzek."

Johnny Dallesandro, obecnie pociągający dojrzały mężczyzna, cienony malarz, pragnący spokoju, unikający popularności i stroniący od ludzi, a przede wszystkim kobiet. Kiedyś aktor kultowych filmów art porno, symbol seksu i kobieciarz. 
Na Emm mężczyzna robi wielkie wrażenie, niestety przy każdej próbie zbliżenia odpycha ją. Wszystko zmieni się, gdy Emm dozna przy nim zaniku pamięci. Ona przeniesie się w wyobraźni trzydzieści lat wstecz, wprost na gorącą imprezę u Johnny'ego, po której zostanie tylko ulotne wspomnienie żaru ciał i pragnienie, by przeżyć to jeszcze raz. Od tej pory podróże w czasie z Johnny'm w roli głównej będą przytrafiać się jej coraz częściej. Wpłynie to także na jej prawdziwe życie.


"Miłość jest jak Wielka Stopa. Albo porwanie przez obcych.Dużo się słyszy, że inni to przeżyli, ale nie ma na to dowodu." 

Jestem pod tak ogromnym wrażeniem książki, że nie wiem co właściwie napisać, ani od czego zacząć. Nie wiedziałam nawet jak ją opisać, żeby nie zdradzać Wam za wiele, więc przede wszystkim przeredagowałam tekst z okładki. A więc tak... Johny obecnie jest mężczyzną w wieku ojca Emm. W swoich podróżach dziewczyna cofa się wstecz do czasów, kiedy Johnny był bardzo młody, a ona jeszcze się nie narodziła. W jej wizjach przeżywają namiętne chwile. Johnny wydaje się nią prawdziwie zafascynowany i pragnie spędzić z nią życie. Dziewczyna jednak nigdy nie zostaje z nim na dłużej, tylko po chwili znika. Chwile z Johnnym trwają tylko tyle ile jej wizje. Podczas nich, Emm namawia go, żeby zaczął tworzyć, malować, bo jest prawdziwym artystą. Te wizje wciągnęły mnie bardziej niż ich rzeczywistość. Może to przez to, że czasy, kiedy Johnny był młody był bardzo szalone i mnie fascynowały, a może dlatego, że wtedy był młody szalony, ona przy nim też, wiekiem zbliżony do mojego i lepiej wczuwałam się w sytuację. Ale historia "z teraz" też była cudowna. Początkowa niechęć, niczym nieuzasadniona, nieudane zabiegi Emm, by zbliżyć się do Johnny'ego, a także wizje, które były niebezpieczne dla bohaterki... Najwspanialsze jednak były same wizje przeplatające się z rzeczywistością, załamanie czasu i niezwykły wątek romantyczny... Po prostu zakochałam się w tej książce. Już od kilku dni nieustannie o niej myślę i choćbym chciała, nie potrafię wyrzucić jej z głowy.

Za książkę gorąco dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Moja ocena:
10/10
(Co do tej książki, to brakuje mi nawet skali w ocenianiu.)   

niedziela, 19 listopada 2017

Dwór Cierni i Róż

Tytuł: Dwór Cierni i Róż
Tytuł oryginału: A Court of Thorns and Roses
Autor: Sarah J. Maas
Cykl: Dwór Cierni i Róż (1)
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 524
Wydawnictwo: Uroboros



"Potrzebujemy nadziei, bo ona daje nam siłę, by trwać. Więc pozwól jej zachować tę nadzieję, Feyro. Pozwól jej marzyć o lepszym życiu. O lepszym świecie."


Feyra jest dziewiętnastoletnią łowczynią. Poluje, aby zapewnić pożywienie dla ojca i starszych sióstr. Tego roku zima jest bardzo sroga i bardzo ciężko jest jej zadbać o rodzinę. Dziewczyna zapuszcza się coraz bliżej muru oddzielającego ludzi od znienawidzonych ziem Pyrchiantu. Niespodziewanie, podczas jednego z polowań napotyka ogromnego wilka. Dziewczyna zabija to wielkie zwierzę. Ten czyn nieodwracalnie zmienia jej życie, bowiem wilk ten okazał się przyjacielem jednego z władców tej krainy. W zamian musi poświęcić swoje życie.Jednak biestia nie zabija jej, a zabiera ją do siebie. 


"Siedem Dworów Prythianu, każdy z własnym księciem, każdy groźny na swój niepowtarzalny sposób. Oni nie są zwyczajnie potężni. Oni stanowią potęgę." 

 
Feyra trafia na dwór Pyrhiantu jako zakładniczka. Nie jest tam jednak tak traktowana. Na specjalne życzenie Bestii jest traktowana w szczególny sposób. Nikt nie może zrobić jej krzywdy, włos z głowy nie może jej spaść. Mimo to początkowo jest bardzo nieufna, wręcz wrogo nastawiona. Z czasem jednak z tej zachudzonej, trochę nieokrzesanej i dzikiej łowczyni, staje się urodziwą młodą kobietą, która zdaje się by zadowolona ze swego dotychczasowego życia. Feyri coraz bardziej zaczyna się podobać na dworze, coraz lepiej poznaje jego mieszkańców, a właściciela zdaje się darzyć jakimś szczególnym uczuciem... Ale to nie jest pora na szczęśliwe zakończenie... 

źródło
 "Niektórzy szukają mnie przez życie całe, lecz nigdy się nie spotykamy,
Pocałunek zaś ofiarowuję tym, którzy nie depczą mnie swymi stopami.
Niektórzy mówią, że łaskami swymi obdarzam mądrych i gładkich,
Lecz me błogosławieństwo jest dla tych, którym nie brak odwagi.
Zazwyczaj me działanie zdaje się wszystkim darem cudnym,
Lecz wzgardzona staję się potworem do pokonania trudnym
I chociaż każdy cios mój góry kruszyć by pozwolił,
Gdy zabijam, robię to bardzo powoli...
"

Tak na prawdę to sama nie wiem co myśleć o tej książce. Z jednej strony przepiękna historia oparta na "Pięknej i Bestii". Spodziewałam się czegoś zapierającego dech w piersiach. Niestety książka niezbyt spełniła moje oczekiwania. Książka zawiera ponad 500 stron, ale połowa z tego to tylko nudne opisy. Najbardziej zdenerwowało mnie to, że do dwusetnej strony nic się nie działo, a opisy ich wspólnych posiłków były tak szczegółowo opisane, jakby to one stanowiły centrum fabuły. Ponadto było zbyt mało elementów wzajemnego przyciągania, wątków rodzącego się uczucia, ekscytującego napięcia oraz iskry przeskakującej między dwoma ciałami... Z drugiej strony jednak książka nie była zła, kiedy książka już się rozkręciła. Obfitowała w kilka na prawdę ciekawych i oryginalnych wydarzeń. Ponadto spektakularny i niespodziewany obrót wydarzeń nadaje jej ostrości i wyrazu. 

źródło
 
 "Dla niej nie istniały żadne ograniczenia. Gdy znajdzie miejsce, które naprawdę będzie mogła nazwać swoim, świat padnie jej do stóp."

Najbardziej zachwycona jestem chyba bohaterami. Feyra z jednej strony jest typową bohaterką, taką jaką lubię, a z drugiej strony jest zupełnie odmienna od tych wszystkich innych. Z jednej strony troszczy się o rodzinę, z drugiej zaś potrafi być szalona, ostra i niebezpieczna. Podoba mi się też jej metamorfoza. Z ubogiej łowczyni staje się niemalże księżniczką, jednak nie pozbawionej charakteru. Tamlin również zrobił na mnie duże wrażenie. Pomimo bogatego dworu, licznej świty i wystawnego trybu życia okazał się bardzo skromy i może nawet trochę nieśmiały... 

  
"Niech Kocioł cię ocali. Niech Matka ukoi cię w swoich objęciach. Oby dane ci było przekroczyć wrota i odetchnąć nieśmiertelną krainą mlekiem i miodem płynącą. Nie lękaj się zła, nie odczuwaj bólu. Odejdź w pokoju ku wieczności.

Za książkę serdecznie dziękuję mojej Wydawnictwu Uroboros. 

Moja ocena:
8/10