środa, 31 maja 2023

Opactwo Northanger

Tytuł: Opactwo Northanger
Tytuł oryginału: Nothanger Abbey
Autor: Jane Austen
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: MG

"Wielu damom byłoby ogromnie przykro gdyby się dowiedziały, jak niewielki wpływ na uczucia mężczyzny ma wszystko, co w ich stroju nowe czy kosztowne, jak niewielkie znaczenie ma faktura muślinu, jak całkowicie jest im obcy pociąg do kropek, gałązek, batystu czy żakonetu. Kobieta ubiera się pięknie jedynie dla własnej satysfakcji."

Katarzyna Morland mieszka na niemal wyludnionej wsi. W okolicy nie ma młodego mężczyzny, z którym Katarzyna mogłaby się związać, toteż wspaniałą wiadomością jest zaproszenie jej przez sąsiadkę, panią Allen, do uzdrowiska w Bath. W Bath panna Morland początkowo czuje się bardzo samotna. Nie zna nikogo z towarzystwa i pobyt wydaje jej się tam nudny. Jednak nie trwa to zbyt długo, bo poznaje tam pana Tilney'a. Niedługo po tym spotkaniu Katarzyna poznaje Izabellę Thorpe, która zostaje jej serdeczną przyjaciółką. Panny czytują te same książki, wymieniają się wrażeniami. Niebawem do Bath przyjeżdża James- brat Katarzyny ze swym przyjacielem- Johnem Thorpem- bratem Izabeli.



"Każdy, czy to dżentelmen, czy dama, kto nie znajduje przyjemności w dobrej powieści, musi być nie do wytrzymania głupi."

John od samego początku wydaje się być pod wrażeniem Katarzyny. Z czasem panna Morland czuje się coraz bardziej osaczana przez Johna. Nie chce go obrazić, bo jest przyjacielem jej brata i bratem jej przyjaciółki. Nie chce jednak z nim przebywać tak często ja jest do tego zmuszona. Wydaje je się on nudny i impertynencki. Katarzyna poznaje także siostrę Tilney'a- Eleonorę. Niestety zbliża się koniec pobytu rodziny Tilney'ów w Bath i wyjeżdżają do swego opactwa w Northanger. Katarzyna wyjeżdża wraz nimi. Ma nadzieję odkryć tam jakąś przerażającą tajemnicę...


 "Nie potrafię tak dobrze mówić, żeby mnie nie można było zrozumieć."

Uwielbiam powieści Jane Austen i chociaż to Duma i Uprzedzenie jest moją ulubioną powieścią, to z chęcią sięgam także po inne. Cenię autorkę za jej wnikliwość w ludzkie charaktery. Umiejętnie pokazuje ludzkie słabostki, ich głupotę i pychę, by na koniec jeszcze to błyskotliwie skomentować. Tym razem autorka stworzyła postaci jeszcze bardziej wyraziste niż w Dumie i Uprzedzeniu. Pani Allen była nieodpowiedzialna i zbyt zapatrzona w siebie, nie wspominając już o braku inteligencji. Izabella była podobna., a do tego jeszcze fałszywa. John z kolei irytował mnie niezmiernie. Był gruboskórny, nie potrafił zauważyć subtlenych sygnałów, a do tego był wprost głupi i zapatrzony w siebie i uwielbiał się chwalić. Chyba tylko u tej autorki nie przeszkadza mi aż tak wyraźne kreowanie beznadziejnych autorów, bo chciaż z jednej strony mnie irytują to widzę ich prawdziwość. Wiele osób wokół takich jest, tylko to ukrywają, a tutaj autorka po prostu odziera ich z tej powłoki ipokazuje ich prawdziwą naturę. I za to właśnie kocham powieści Jane Austen i z chęcią sięgam po kolejne.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

Moja ocena:
9/10
 


wtorek, 16 maja 2023

Nevermore

Tytuł: Kruk
Tytuł oryginału: Nevermore
Autor: Kelly Kreagh
Cykl: Nevermore (1)
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: Jaguar

"Wyciągnęła palce, by dotknąć obolałych miejsc, ale chwycił ją za rękę. Pochylił się, aż ciemne końce jego włosów musnęły jej policzki lekko niczym piórko, zaplątały się w jej rzęsy. Zdążyła tylko wciągnąć powietrze, mrugnąć powiekami i rozchylić usta, zanim nakrył je swoimi ustami. Czas się zatrzymał. Jej serce przestało bić, a oczy się zamknęły."

Isobel jest popularną kapitanką szkolnej drużyny czirliderek. Ma chłopaka, przyjaciół i wydaje się, że w jej życiu wszystko jest idealne. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy zostaje zmuszona do wspólnej pracy nad projektem dotyczącym twórczości Edgara Alana Poego z niesympatycznym, wykolczykowanym gotem, którego początkowo się obawia.


"Byli teraz złączeni nieodwołalnie. Od dnia, w którym przytknął swój długopis do jej skóry."

Od momentu, kiedy Varen zapisał jej numer telefonu na ręce, jej życie gwałtownie się zmienia. Jej chłopak zaczyna zachowywać się jak dupek, przyjaciółka przestaje być lojalna, a pozostali przyjaciele odwracają się od niej. Jakby tego było mało wokół niej zaczynają dziać się nadprzyrodzone, niewyjaśnione rzeczy. Zaczynają zacierać się granice, a sny stają się jawą...


 "Była głupia, bo krzyczała. Głupia, bo płakała, a przede wszystkim głupia, bo uwierzyła, że mogą zostać przyjaciółmi."

Zauważyłam, że w ostatnim czasie wydawane lub wznawiane są książki, w których nie brakuje mrocznego klimatu. Jakiś czas temu miałam przyjemność recenzować powieść Vamps, tym razem pierwszy tom Nevermore. Bardzo mnie to cieszy, bo od wyjścia z nastoletniego okresu nie miałam już okazji czytać tego typu książek i bardzo mi tego brakowało. 

Kruk to powieść skierowana raczej do młodszych czytelników. Było tu mnóstwo dram, subtelny wątek miłosny, mroczny klimat i problemy nastolatków. Muszę przyznać, że bardzo wczułam się tutaj w problemy miłosne Isobel. Bardzo emocjonalnie podeszłam do zachowania jej chłopaka Brada, które było toksyczne. Był to chyba najciekawszy, jak dla mnie, wątek. W przeciwieństwie do Brada, bardzo polubiłam Varena, chociaż jego zachowanie w stosunku do Isobel też nie było idealne. Nie było w nim konsekwencji, raz zachowywał się jak przyjaciel, potem traktował ją jak powietrze, a przez większość czasu jakby była zwyczajną idiotką. Niemniej jednak zawsze stałam po jego stronie z nadzieją, że w końcu się ogarnie. Niestety musiałam czekać na to długo, ale i tak było warto. Dodatkowym atutem powieści jest zamieszczona w niej twórczość Poego, która sprawiła, że fabuła stała się jeszcze bardziej klimatyczna. Większa część powieści skupiała się na problemach nastolatków, a mrok i magia pojawiły się pod jej koniec i pozostawiły mnie z niedosytem. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych części i chociaż szkolne dramy miały swój urok, to mam nadzieję, że w kolejnych tomach więcej będzie mroku i magii.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.


Moja ocena:
9/10

sobota, 6 maja 2023

Dziewczyna na niby

Tytuł: Dziewczyna na niby
Tytuł oryginału:
Pretend You're Mine: A Small Town Love Story
Autor: Lucy Score
Cykl: Miasteczko Benevolence (1)
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 394
Wydawnictwo: Editio

"Widząc szarość za oknem, Harper wiedziała, że ma jeszcze czas, zanim zadzwoni budzik, ale ponowne zaśnięcie nie wchodziło w grę. Nadszedł dzień, którego tak się obawiała. Już nigdy nie obudzi się wtulona w ramiona Luke'a."


Harper to dziewczyna, która przyciąga pecha. Właśnie odkryła, że zdradza ją chłopak. Wyszła z domu bez portfela i telefonu i ruszyła do przyjaciółki. Pech sprawił, że zabrakło jej paliwa i trafiła do miasteczka Benevolence, gdzie stała się świadkiem znęcania nad kobietą. Od razu ruszyła na pomoc i... skończyła leżac na ziemi z wielkim limem pod okiem.


  " Jakim cudem będzie mogła kiedykolwiek na niego spojrzeć, jeśli ledwie była w stanie przeczytać co jej napisał?"

Kiedy została znokautowana, z pomocą przyszedł jej Luke. Przystojny, pociągający żołnierz o zielonkawobrązowych oczach. Harper planowała wyjechać już następnego dnia z małego miasteczka, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą, jednak okazało się, że oboje mogą sobie pomóc. Rodzina Luke'a pragnie go wyswatać, a on nie zmierza już nigdy więcej się z kimś wiązać i później zawodzić. Chce samotności. Harper ma zostać jego udawaną dziewczyną przez miesiąc do jego powrotu na misję. Układ wydawał się idealny, jednak kiedy zaczęły pojawiać się uczucia, wszystko zaczęło się komplikować.


"Zobaczył dokładnie to, co ci zaserwował. Życie bez niego."

W realnym życiu nie znoszę małych społeczności, gdzie wszyscy się znają, wiedzą o sobie wszystko i ciągle plotkują. Wolę anonimowość i swobodę. Jednak miasteczko Benevolence pełne było ciepła, życzliwości i nieodpartego uroku, a ludzi chętni do pomocy, że najchętniej spakowałabym walizkę i się tam przeprowadziła. W szczególności, że mieszkają tam same ciacha - policjant, strażak, żołnierz... 

Nie chciałabym tu spychać na dalszy plan głównych bohaterów, których bardzo polubiłam, jednak tą książkę pokochałam za postać Joni. Nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać, ale muszę o niej napisac, bo to była bardzo niezwykła kobieta. Straciła córkę, jedyną osobę, która była jej rodziną, która była jej wszystkim. Przez długi czas była zdruzgotana i załamana. Przyszedł jednak czas, kiedy jej serce się odmieniło. Zdołała przebaczyć sobie i innym i stać się zupełnie inną kobietą. Już nie zamykała się na innych, jej dom był otwarty dla potrzebujących, a ona sama stała się takim światłem dającym wsparcie i nadzieję. Bez Joni ta książka nie byłaby taka wspaniała, a ja bardzo się cieszę, że miałam okazję ją poznać i mam nadzieję, że kiedyś w swoim życiu spotkam podobną osobę. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.

Moja ocena:
8/10