środa, 28 lutego 2018

Stosik #23 #24

Hejka!
Miałam bardzo pracowity styczeń i trochę zaniedbałam bloga. Postanowiłam więc połączyć styczniowy stosik z lutowym. Bedzie więc bardzo, bardzo duży! Bo sporo się działo!

Jak do tej pory luty był moim ulubionym miesiącem, bo wiecie urodziny, walentynki, rocznica związku. Teraz nienawidzę lutego, ale o tym jeszcze później. Dlatego też witam Was taki akcentem marca.


Tak jak już mówiłam, w styczniu miałam wiele na głowie i przez to zaniedbałam bloga. Miałam Olimpiadę Historyczną, w której dostałam się zaledwie do etapu wojewódzkiego. Tematy były bardzo trudne i jakoś niespecjalnie mi poszło. Do tego miałam dwie studniówki. Jedną swoją, a na drugą poszłam z kolegą  z mojej starej klasy z technikum.



PRZECZYTANE:

  1. Moje Wesele
  2. Spektrum
  3. Magia Parzy
  4. Chicago w Ogniu
  5. Kryształowe Serca
  6. Szelma w aksamicie
  7. Druga Szansa


Aż mi wstyd za ten stosik. Dlatego nie dziwcie się, że połączyłam go z lutowym...

Jak to bywa z lutym. To jest mój miesiąc, a właściwie to był. Zawsze w okolicach urodzin stawiam trochę na siebie jeśli chodzi o blog i chcę się z Wami podzielić czymś więcej niż tylko recenzjami książek. W tamtym roku zdradziłam Wam kilka faktów o sobie. Tym razem też planowałam zamieścić taki post w urodziny, ale niestety to nie był mój najszczęśliwszy dzień. Najpierw przyjechała do mnie przyjaciółka. Bawiłyśmy się świetnie przez cały dzień. Ale potem przyjechał do mnie chłopak i mnie rzucił. W moje urodziny. No cóż bywa... Niestety nie miałam już sił na dodawanie czegokolwiek na bloga...


W tym miesiącu miałam ferie, więc to czyste 2 tygodnie na czytanie książek i pisanie recenzji. Do tego teraz się rozchorowałam i siedzę w domu, więc nadal nie wychodzę z książek. Staram się w takich chwilach jak najwięcej nadrobić książkowo-blogowo, bo później już nie będę miała czasu. Dlatego też w tym miesiącu nazbierało się tyle książek, że musiałam podzielić je na 2 stosiki.


PRZECZYTANE:
  1. Medium
  2. Lilka
  3. Murder Park
  4. Pan Lodowego Ogrodu I
  5. Na Krawędzi Wszystkiego
  6. Tylko Pocałunek
  7. Ogród z marzeń
  8. Cud Na Piątej Alei
  9. Alec
  10. Srebrny Łabędź
  11. Keela
  12. Fallen Crest. Akademia
  13. Woła mnie ciemość
  14. Szamanka od Umarlaków
  15. Przebudzenie Króla
  16. Antybrat
  17. Royce Rolls
  18. Przepowiednia Reinkaaniuki
  19. Przysięga Miłości
  20. Demon Luster
  21. Czerwony Parasol
  22. Tajemnice XI Gimnazjum. Unia
  23. W Rytmie Dwunastu Łap. Bim
  24. Czarodziej Magnus
  25. Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach
  26. Zapytaj astronautę 
  27. Klan Kossaków
  28. Bramy Światłośc
  29. Pan Lodowego Ogrodu II

STATYSTYKI:

Liczba obserwatorów: 107
Liczba obserwatorów G+: 108
Liczba obserwatorów na IG: 385
Liczba polubień na FP: 86
Liczba wyświetleń: 28 948
Liczba komentarzy: 78
Liczba przeczytanych książek: 29
Liczba postów: 30


   


Klan Kossaków

Tytuł: Klan Kossaków
Autor: Marek Sołtys
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 21
Wydawnictwo: Arkady

"Łazienka w domu państwa Kossaków strzegła tajemnic patriotyczno-twórczych. Oto w dobie największych represji, rewizji, aresztowań, Juliusz sobie spokojnie malował wielką akwarelę, robioną honorowo na zamówienie, trudno powiedzieć, Emigracji czy Rządu Narodowego."

Kto nie widział licznych dzieł malarskich Kossaków. Juliusz, Wojciech i Jerzy trwale zapisali się w polskiej kulturze. Kossakowie malowali powstania narodowe, epopeję napoleońską, walki I Wojny Światowej. Kossakowie znani są także z dzieł literackich wnuczek Juliusza. Kto jednak wie jak wyglądało ich życie i jacy byli oni sami?


"Wielkie płótno, zapełniane życiem, ruchem, tężyzną i grozą, było dla Wojciecha wielką radością."
  
Dzieje rodziny Kossaków obfitują w talenty artystyczne jak i liczna skandale i różne sensacje. Pasja, miłość i romanse, życie światowe, liczne podróże, wzloty i upadki... Nic ich nie ominęło. Ich losy są niezwykle barwne i wywołują zaciekawienie. O Kossakach napisano już wiele, bo i jest o czym pisać. Dlaczego więc warto sięgnąć po książkę Marka Sołtysika?


"Żeby malować panoramę, trzeba być człowiekiem odpornym. Wojciech miał końskie zdrowie."

Marek Sołtysik jest nie tylko pisarzem ale i artystą. Na rodzinę Kossaków patrzy więc trochę innym okiem niż inni. Autor z niezwykłą płynnością porusza się pośród dzieł sztuki, przedstawia je o wiele lepiej niż inni, a jednocześnie w bardzo ciekawy sposób przedstawia rodzinę Kossaków wysuwając na plan pierwszy Juliusza, Wojciecha i Jerzego, innych zaś pozostawia w tle. Klan Kossaków to świetna lektura, która zachwyci nie tylko znawców sztuki.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Arkady. 

Moja ocena:
9/10  

Przedpremierowo: Zapytaj Astronautę

Tytuł: Zapytaj astronautę
Tytuł oryginału: Ask an Astronaut. My Guide to Life in Space
Autor: Tim Peake
Data premiery: 15.03.18
Liczba stron: 262
Wydawnictwo: Kobiece

"Stacja kosmiczna jest zbudowana z szeregu hermetycznych modułów pełniących rolę laboratoriów naukowych, portów dokujących, śluz powietrznych i segmentów mieszkalnych. Wszystko to spaja "kratownica"  pełniąca rolę kręgosłupa stacji kosmicznej."

Interesuję się kosmosem od kiedy tylko pamiętam. Od dziecka uwielbiałam spoglądać w niebo i podziwiać gwiazdy. Moja miłość do kosmosu z czasem tylko wzrosła. Najpierw zakochałam się w Gwiezdnych Wojnach, potem całymi wieczorami, szczególnie zimowymi, obserwowałam niebo. Od niedawna zakochana jestem w Dworze Nocy. I od tej pory wszystko co związane z niebem, gwiazdami, wprawia mnie w wielkie zainteresowanie. Dlatego też kiedy miałam okazję sięgnąć po Zapytaj Astronautę, zrobiłam to bez wahania.

  
"Najbardziej romantyczna teoria głosi, że zapach przestrzeni kosmicznej to woń gasnących gwiazd.

Pewnie wiele osób spoglądając w niebo zastanawia się jak naprawdę tam jest. Ostatnio też bardzo popularny stał się filmik samochodu z kosmosie. Mało kto ma możliwość przekonania się na własnej skórze jak to jest być w kosmosie i jakie to uczucie, co temu towarzyszy. Mamy natomiast możliwość dowiedzenia się tego od kogoś kto już tam był. Tim Peake dzieli się z nami tymi wspomnieniami i wiadomościami w książce Zapytaj Astronautę.

  
"Ziemia jest oszałamiająco piękna za dnia i w nocy. Podczas misji lubiłem nocą obserwować burze i zorzę polarną."

Tim Peake zabiera czytelnika w podróż kosmiczną od startu rakiety po lądowanie na ziemię. Książka składa się z odpowiedzi na pytania, które najczęściej słyszał po powrocie ze swojej misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zapytaj Astronautę to lekka, bardzo ciekawa i często zabawna książka, która zawiera wiele, różnego typu wiadomości i ciekawostek na temat kosmosu.

 Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
9/10  

wtorek, 27 lutego 2018

Czarodziej Magnus

Tytuł: Czarodziej Magnus
Autor: Mikołaj Blechert
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 284
Wydawnictwo: Novae Res

"Zatrzasnął za sobą drzwi i ruszył żwawym krokiem przed siebie, ponieważ nie chciał nikogo nagminnie ranić swoim stylem życia, w którym było coraz mniej miejsca na sentymenty, nostalgię i niezdecydowanie. W głębi serca czuł, że  marnuje swoje istnienie na ten bezsensowny wyścig- acz wolał o tym nie myśleć, przynajmniej nie teraz."

Magnus jest czarodziejem. Wędruje od miasta do miasta. Korzysta z życia. Wdaje się w liczne romanse z pięknymi kobietami. Spędza czas przy trunkach... Nigdy nie zaznał w życiu niczego prawdziwego. Tak na prawdę sam nie wie kim jest, bo nie został jeszcze wystawiony na próbę. Magnus zdaje sobie sprawę, że tylko w krytycznej chwili, w obliczu niebezpieczeństwa w walce z niebezpiecznymi siłami, będzie w stanie poznać samego siebie. Będzie mógł także udowodnić swoją moc. Wyrusza więc w wędrówkę, podczas której zamierza się sprawdzić.



"Mogłem spać, ale wolałem wyjść za miasto, aby odpocząć od gwaru, tłoku i smrodu roztaczającego się nad każdą aleją, a także dzielnicą." 

Czarodziej Magnus wyrusza w drogę, na której czeka go wiele niespodzianek. Walki z potworami, niebezpieczne zadania, szalone hulanki, piękne i uwodzicielskie kobiety, zaczarowane istoty. Wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie, a przygoda goni przygodę. 


"Rozmyślając, nagle odkryłem, ile tak naprawdę zawdzięczam ludziom, którzy towarzyszyli mi przez większość mojego życia. Byli moim natchnieniem, zbroją i przede wszystkim mogłem mieć pewność, iż nie pozwolą mi upaść."

Książka jest szalenie ciekawa. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Trochę brakowało mi jednak tych walk, na które liczyłam. Autor za to sprytnie zastąpił je wyuzdanymi scenami miłosnymi, których może jak na mój gust było troszkę za dużo. Taki obrót sprawy delikatnie mnie rozczarował, bo spodziewałam się po tej książce czegoś innego, ale nie jestem zbytnio zawiedziona, bo powieść mimo wszystko przypadła mi do gustu. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10  


W Rytmie Dwunastu Łap. Bim

Tytuł: W Rytmie Dwunastu Łap. Bim
Autor: Danuta Chowaniec
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 264
Wydawnictwo: Novae Res

"Wyczekującymi spojrzeniami, niecierpliwymi westchnieniami, demonstracyjnym dyszeniem, ziewaniem, zrywaniem się na moje najmniejsze poruszenie się, spoglądaniem to na mnie, to na zabawkę, wreszcie podchodzeniem, trącaniem nosem lub rzucaniem pluszaka tuż u moich stóp [...]."


Autorka książki, pani Danuta, ma dwa duże psy. Pewnego dnia znajduje malutką kruszynkę, kundelka, który od razu skrada jej serce. Nie potrafi odmówić mu pomocy. Przygarnia go do siebie. Początkowo ani mąż pani Danuty ani dwaj czworonożni przyjaciele rodziny nie są z tego faktu zadowoleni. Jednak Bim ma w sobie tyle uroku, że potrafi ich sobie zjednać.

    
"Był wszędzie, a on i ja musieliśmy uważać, żeby jakaś wielgachna stopa nie nadepnęła na którąś z jego drobniutkich łapeczek." 

Autorka opowiada swoje życie przepełnione obecnością psów z Bimem na czele. Pani Danuta odkrywa przed czytelnikiem dużą część swojego dobrego serca. Zamieszcza swoje wspomnienia, dzieli się swoimi przeżyciami i przemyśleniami. Pokazuje siebie samą, pokazuje swoją dobrą, ciepłą stronę. Autorka pokazała nam też psy z zupełnie innej perspektywy. Ich zachowanie, codzienne zwyczaje, nawyki... Dzięki temu lepiej można zrozumieć te zwierzęta.

  
"Pomyślałam, że jednosylabowe imię Bim brzmi krótko i zwięźle. Psiak natychmiast usłyszy, gdy będzie przywoływany.
Pasowało do niego." 

W Rytmie Dwunastu Łap to cudowna, pełna ciepła i szczerości książka. Autorka w tak świetny sposób opisała wszystkie wydarzenia, że miałam wrażenie, jakbym była ich naocznym świadkiem. Od niedawna sama mam małego pieska. Bardzo szybko się z nim zżyłam i doskonale rozumiem uczucia pani Danuty. Książka wywołała we mnie wiele emocji. Z pewnością jest to cudowna lektura dla miłośników zwierząt, a szczególnie psów.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10  

Tajemnice XI Gimnazjum. Unia

Tytuł: Tajemnice XI Gimnazjum. Unia
Autor: Słąwomir Błażewicz
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 298
Wydawnictwo: Novae Res

"Wchodząc do znajomego i przyjaznego domu lubelskiego poety, wiedzieli, że będą musieli się rozstać i radzić sobie w nowych, własnych środowiskach. Postanowili, że informacje o sobie będą posyłać do Klonowica i że tu będzie ich adres kontaktowy. Musieli oczywiście powiadomić Marię, aby wiadomości od grupy przekazywała tylko im."

Jak pewnie już się przekonaliście, uwielbiam historię, a w szczególności tą dotyczącą polskich królów. Od zawsze też marzyłam, by przenieść się w przeszłość. Chciałabym na własne oczy zobaczyć i na własnej skórze poczuć jak to wtedy było, by znać to tak na prawdę, a nie tylko z historycznych książek czy filmów. Zawsze chciałam się dowiedzieć jak żyło się w średniowieczu, renesansie czy baroku. Nigdy jednak mi się to nie udało i dlatego ogromnie zazdroszczę bohaterom XI gimnazjum.


 "Wyszedł na korytarz przed celą. Za plecami kat mocował się jeszcze z chrobotliwym zamkiem, a oprócz tego nie było innych dźwięków. Nie słychać było zawodzenia w innych celach i cała baszta wydawała się bezludna."

Czwórka przyjaciół, odwiedzając babcię Andrzeja, wybiera się do piwnicy. Andrzej bowiem odkrył, że znajdują się tam tajemne korytarze. Chłopak zaprasza tam przyjaciół, bo sam boi się je wszystkie sprawdzić. Podobno są to labirynty pod miastem. Krąży legenda, że łączą one Lublin z Sandomierzem. Andrzej, Tomek, Ewa i Monika wybierają się tam, by na własnej skórze dowiedzieć się gdzie doprowadzą ich stare szlaki. 


"Pusta do tej pory droga stała się zatłoczona od dużej ilości wozów, przewożących beczki i kosze. Wjechali w obszar zabudowań, przed którymi panował ruch jak na jarmarku."

Jeszcze kilka minut temu wszystko było normalne... A teraz? Teraz mają na sobie jakieś dziwne szaty, a Lublin nie wygląda już tak samo. Właśnie dotarli na uliczkę, na której nie było samochodów, ale stare powozy. Nie wiedzą co się stało, ani jak wrócić do normalności. Będą jednak musieli się dowiedzieć, by móc opuścić te dziwne czasu. W czasie swojej podróży będą mieli okazję doznać na własnej skórze panujących tam obyczajów, a także poznać wiele osobistości z epoki.

  
"Tylko ona domyślała się wagi zranionych uczuć. Miała umiejętność odczuwania tego, co przeżywają inni."

Tajemnice XI Gimnazjum to bardzo lekka i przyjemna lektura skierowana przede wszystkim dla młodszych czytelników. Bohaterami jest czwórka gimnazjalistów, którzy czasami zadziwiali mnie swoją ignorancją, lekkomyślnością i niewiedzą. Może to dlatego, że już będąc w gimnazjum wiedziałam o historii niż większość przeciętnych licealistów. Nie podobało mi się kiedy bohaterowie często zachowywali się samolubnie, obwiniali się o wszystko nawzajem. Chociaż z drugiej strony jest o typowe zachowanie ludzi w ich wieku. Książka jednak bardzo przypadła mi do gustu i nic nie jest w stanie tego zmienić. Nawet absurdalne zachowanie gimnazjalistów.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Moja ocena:
8/10

poniedziałek, 26 lutego 2018

Czerwony Parasol

Tytuł: Czerwony Parasol
Autor: Wiktor Mrok
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 592
Wydawnictwo: Initium 

"Ale do rzeczy. Oni się nie spodziewali, że jesteś uzbrojona. Nie spodziewali się też tak błyskawicznej reakcji, bo nie podejrzewali, że jesteś na tyle bystra, by połączyć takie rzeczy, jak podobny strój lub kolor skóry... I wyczuć zagrożenie. Krótko: zostali zaskoczeni. Ale jeśli zdecydują się na powtórkę, to będą już trochę mądrzejsi i nie  popełnią błędu."

Tatiana jest zwyczajną nastolatką. Chodzi do szkoły, lubi gimnastykę. Ma wielu przyjaciół i kochająca rodzinę. Jej ojcem jest słynny naukowiec, którego odkrycia nieustannie śledzą tajne służby. Kiedy w swoim domu, w zamożnej dzielnicy miasta, znajduje brutalnie zamordowanych rodziców i siostrę, nie pozwala sobie na rozpacz. Działa instynktownie. Odkrywa w domowej skrytce tajemnicze ampułki i pendrive'a...

  
 "Sztuka jest językiem pozwalającym wyrażać rzeczy niewyrażalne, te, dla których nie znajdujemy słów."

Młoda dziewczyna w tak krótkim czasie musiała dorosnąć. Nie miała czasu na opłakiwanie rodziców. Musi walczyć o swoje życie. Została sama. Jest zdana tylko i wyłącznie na siebie. Musi dorosnąć i nauczyć się podejmować trudne decyzje, od których będzie zależało nie tylko jej życie ale także dużo, dużo więcej. Czy podoła temu? Czy będzie potrafiła wykazać się bezwzględnością. Czy będzie w stanie zabić z zimną krwią? Priorytetem jest wykonanie zadania.


"Szarpnęła się gwałtownie. Poczuła przeszywający ból w lewym barku. I straciła przytomność." 

Czerwony Parasol to historia wielowątkowa. Liczne dialogi i ciekawe opisy oraz plastyczny język sprawiają, że książkę niemalże się pochłania. Bohaterowie są bardzo wyraziści. Autor nie szczędzi tutaj słów i nie przebiera w środkach. Powieść przepełniona jest wulgaryzmami i niecenzurowanymi scenami. Z pewnością nie jest to lektura dla słabych czytelników, bo to thriller z krwi i kości.

Moja ocena:
8/10  

Przedpremierowo: Demon Luster

Tytuł: Demon Luster
Cykl: Szamanka od Umarlaków (2)
Autor: Martyna Raduchowska
Data premiery: 28.02.18
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Uroboros

"Diabeł kryje się we włosach kobiety sapnął, próbując wyplątać skrzydło z jej zmierzwionych kosmyków. - Nosicie w nich demony, upiory, plugawe moce i wszelkie zło tego świata. No, a przynajmniej tak sądzili ci pocieszni panowie z inkwizycji... No niech mnie Jasność porwie, ty wiesz w ogóle, co to jest grzebień?"

Ida Brzezińska jest szamanką od umarlaków czy tego chce czy nie chce. Nie ma wpływu na to kto umrze, jednak od kiedy zobaczy duszę zmarłego, jest za nią odpowiedzialna. Musi tą duszę chronić. To na niej spoczywa obowiązek, by odprowadzić ją na drugi brzeg Rzeki. W ciągu ostatniego roku zdążyła się wielokrotnie przekonać jaką cenę trzeba płacić za posiadanie szóstego zmysłu. Teraz musi zmierzyć się z kusicielem zwanym Demonem Luster.

 
 "Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie."

Zanim Ida zabrała duszę Karoliny Kwiatkowskiej w zaświaty, złożyła jej nieśmiertelną przysięgę. Obiecała Karolinie, że ocali jej męża.W chwili składania tego przyrzeczenia, młoda szamanka, nie wiedziała, że dusza Mikołaja utknęła w piekłach Demona Luster. Niestety, słowo się rzekło, a Ida musi odnaleźć duszę Kwiatkowskiego i przeprowadzić ją na drugi brzeg, bo inaczej sama zginie. Na swej drodze spotka wiele przeciwności, ale nie podda się tak łatwo, bo na szali waży się jej życie..


"Myślę, więc jestem. No, Kartezjusz, toś się, chłopie, ździebko zagalopował." 

Podobnie jak poprzednia część, Demon Luster niesamowicie mnie wciągnął. Pomimo, że to już trochę inna powieść, bo można w niej wyczuć swego rodzaju dojrzałość fabuły jak i samej bohaterki. Akcja jest dynamiczna. Nie ma czasu na nudę. Powieść wciąga już od pierwszych stron i do samego końca towarzyszy delikatne napięcie. Książka wywołuje wiele emocji. Są chwile powagi, grozy, czasami smutku, ale także niepohamowana dawka śmiechu wywołana przez niebanalne żarty. Demon Luster jest świetną lekturą na zimowe wieczory.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Uroboros.

Moja ocena:
9/10  

Przysięga Miłości

Tytuł: Przysięga Miłości
Tytuł oryginału: Love's Faithfull Promise
Cykl: Mieć odwagę, by marzyć (3)
Autor: Susan Anne Mason
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 428
Wydawnictwo: Dreams

"Przez chwilę poczuł w środku rosnące poruszenie. Jakby to było, gdyby mógł otworzyć praktykę tutaj, z dala od błędów przeszłości? Tu, gdzie jego córka rozkwitała. A potem rzeczywistość dotarła do niego, jakby ktoś wylał mu na głowę kubeł zimnej wody."

Derire jest pielęgniarką, ale marzy o byciu pediatrą. Po udarze mózgu swojej matki, studiująca medycynę młoda O'Leary musi podjąć trudną decyzję i zarzucić na jakiś czas swoją karierę, by pomóc matce. Jednak nawet ona nie jest w stanie wyleczyć chorej, ale może to zrobić pewien doktor. Derire wybiera się do niego, by przekonać go do przyjazdu do ich domu, aby zajmował się jej sparaliżowaną matką. Nawet nie spodziewa się jakie ta misja pociągnie za sobą konsekwencje.

 
Wydawnictwo Dreams


"Pragnęła ulżyć jego cierpieniu. Trzymać go w ramionach, aż zostawi to wszystko, co go wstrzymuje, by czerpać z życia pełnymi garściami."

Wdowiec, Matthew Clayborne jest lekarzem. Cały swój czas dzieli pomiędzy swoją ukochaną córeczkę,  a szpital. Nie zamierza porzucić ani jednego ani drugiego, by pomóc starszej kobiecie. Kiedy jednak okazuje się, że wyjazd mógłby pomóc ciężko chorej Phoebe, Matthew decyduje się na miesięczny wyjazd. Pomimo początkowej niechęci czuje się na Irlandzkich Łąkach lepiej niż w domu, a obie pacjentki, Phoebe i pani O'Lary wykazują zdecydowaną poprawę zdrowia. Mimo wszystko mężczyzna nie potrafi wyobrazić sobie życia z dala od dziadków dziewczynki, którzy usilnie zabiegają o opiekę nad nią.



"Czuł się jak łódź rzucana przez fale w czasie sztormu, tak bezsilny wobec tego, co się działo, i przerażony tym co będzie."

Derire ma już dość skomplikowanych związków z mężczyznami. Po tym, gdy niedawno rzucił ją narzeczony, przyrzekła sobie już nigdy nie powierzyć swojego serca takiemu człowiekowi. Ponadto nie zamierza zrezygnować ze swoich marzeń i szans na karierę. Matthew wciąż rozpamiętuje zmarłą żonę. Uważa, ze tylko on jest winien nieszczęścia w ich małżeństwie i postanawia już nigdy się nie żenić, by nikogo już nie skrzywdzić. Tylko dlaczego Derire wciąż gości w jego myślach?


"Jej uczucia wobec niego nie miały sensu, nie pasowały do tego, co pragnęła osiągnąć w życiu, a jednak nie umiała się z nich wyzuć."

Powieść niezwykła. Zasiała we mnie, w moich myślach takie spustoszenie, że sama nie wiem co napisać. Przyniosła ze sobą ogrom emocji, który podczas czytania, przelał się przeze mnie falą. Książka mnie oczarowała. Bohaterowie także. To nie jest jakiś tam zwykły romans, który nie ma zbyt wielkiego przekazu poza banalną miłością. Tutaj jest wiele przekazów. Ta książka pozwoliła mi zobaczyć wiele rzeczy z zupełnie innej perspektywy. Powieść cechuje przede wszystkim niezwykła mądrość i bije z niej niezachwiana wiara w Boga. Przysięga Miłości to bardzo wartościowa powieść, która potrafi potrząsnąć człowiekiem i pokazać co tak na prawdę w życiu jest najważniejsze.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams.
Moja ocena:
10/10

niedziela, 25 lutego 2018

Przepowiednia Reinkaanyiuki

Tytuł: Przepowiednia Reinkaanyiuki
Autor: Kalina Bobras
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 460
Wydawnictwo: Novae Res


"Wkrótce zeszli na łagodniejszy teren. Heayldenowi jednak nie przeszkadzał klimat tego kraju. Mogło być jedynie nieco cieplej. Przez prawie całe swoje dzieciństwo przebywał wysoko w górach, tam gdzie kryli się shaaeana'aci w swoich jaskiniach. Czasami tęsknił za dawnym domem."

Wiele miliardów lat temu, na początku świata, władca wszystkich Dusz Natury zwany Duszą Słońca zapieczętował swojego brata Duszę Mroku, by uratować oba światy. Według legendy aam także się ukrył, by powrócić w ciele Wybrańca o mieszanej krwi, powierniku Duszy Słońca, by pewnego dnia stanąć do walki ze swoim bratem o wolność wszystkich Wymiarów. Żaden  z mieszkańców Ybrezmaru nie spodziewa się, że przepowiednia właśnie się wypełnia. Większość uważa ją za zwykłą bajkę. Nikt też nie przypuszcza, kto jest Reinkaanyiuki, następcą i reinkarnacją Duszy Słońca, mającym pokierować misją ocalenia świata.


"Akenor powiedział, że jeżeli nie zbiorą Kryształów Natury w odpowiednim czasie, Dusza Mroku wyrwie się spod kontroli pieczęci i zniszczy wszystko, a co za tym idzie, spełnią się złe wróżby dotyczące jego porażki."


Heaylden dostał od matki zadanie, by znaleźć mędrca Akerona. Starzec zlecił mu misję. Chłopak musi odnaleźć wybrańców i utworzyć drużynę, u boku której będzie walczył o ocalenie świata. W czasie kilkumiesięcznej podróży, wikłając się w niebezpieczne misje i przygody, spotyka ich na swojej drodze. Wszyscy są młodzi i niedoświadczeni. Wciąż popełniają te same błędy i nie wyciągają z nich wniosków. Wciąż pakują się w kłopoty, które tylko opóźniają misję.

"Czy wróci żywy, zależało jedynie od niego."

Ostatnio rzadko sięgam po fantastykę, ale to nie znaczy, że za nią nie przepadam. Ja wręcz ją kocham. Uwielbiam zatopić się w świat tajemniczych zamków, długo skrywanych sekretów, niezwykłych mocy, starych przepowiedni, niespotykanych światów. Dlatego też kiedy przeczytałam opis książki i zobaczyłam tam przepowiednię, wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. 

Początkowo fabuła niezwykle mnie wciągnęła. Bardzo polubiłam głównego bohatera. Niestety, jego towarzysze niezbyt przypadli mi do gustu. Jako wybrańcy, którzy mają ocalić świat powinni być bardziej dojrzali, a oni zachowywali się trochę jak banda rozkapryszonych dzieciaków. To trochę osłabiło moją radość z czytania. Brakowało mi też trochę bardziej zdecydowanych zwrotów akcji. Mimo wszystko miło spędziłam czas czytając Przepowiednię Reinkaanyiuki.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
7/10   

sobota, 24 lutego 2018

Royce Rolls

Tytuł: Royce Rolls
Autor: Margaret Stohl
Rok wydania: 2o18
Liczba stron: 460
Wydawnictwo: YA!


"Przyszły szwagier Bent stał na jednym końcu sali konferencyjnej, Porsche siedziała na drugim. W powietrzu pojawiło się napięcie, a Bentley, zerknąwszy na siostrę, przekonała się, że jej gołe ramiona pokrywa gęsia skórka."



Rodzina Royce'ów jest jedną z najbardziej rozpoznawanych. Występują w jednym z najpopularniejszych programów telewizyjnych Jazda z Royce'ami. Bentley Royce wraz z rodziną- matką Mercedes, siostrą Porsche i bratem Maybachem- są niezwykle bogaci, przez wszystkich obserwowani i rozpoznawalni. Mieszkają w luksusowej willi i teoretycznie nie powinni na nic narzekać, bo właściwie mają wszystko o czym tylko każdy przeciętny człowiek szukający sławy mógłby marzyć. Jednak ich życie wcale nie jest takie kolorowe.

Wydawnictwo YA!

"Mercedes wywróciła oczami, ale Bent wiedziała, że kamień spadł jej z serca." 

Mercedes nigdy nie pozwoliła mówić swoim dzieciom do siebie mama. Zawsze zwracały się do niej po imieniu. Porsche zawsze traktowała Bentley z góry i uważała się za największą gwiazdę. Maybach wpada w coraz większe uzależnienie od hazardu. A sama Bent pragnie spokoju i marzy o studiach. Chce w końcu zapomnieć o tym głupim programie i wieść prawdziwe życie z dala od kamer. Kiedy jednak spada zainteresowanie programem, a rodzina zaczyna skakać sobie do gardeł, dziewczyna poświęca się, by zyskać popularność i uratować serial, a tym samym także rodzinę.

   
"Mogła mu powiedzieć. Cokolwiek chciała. Może nawet wszystko." 

Książka jest niezwykła, a fabuła tak oryginalna. Nigdy nie spotkałam się z czymś podobnym i wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem lektury. Największe wrażenie zrobiły na mnie imiona- Bentley, Mercedes, Porsche i Maybach. Początkowo powieść była trochę nudna. Nie mogłam się w nią wczuć, potem jednak nabrała tempa i ciężko mi było się od niej oderwać. Miło spędziłam czas nad Royce Rollssem.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu YA!

Moja ocena:
8/10   

Antybrat

Tytuł: Antybrat
Tytuł oryginału: Anti-stepbrother
Autor: Tijan Meyer
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 444
Wydawnictwo: Kobiece


"Powinnam zignorować serce, które fiknęło koziołka na jego widok. Caden miał na sobie skórzaną czarną kurtkę, dżinsy i białą koszulkę. Trochę żałowałam, że nie widziałam węża wytatuowanego na jego ręce. Wyglądał jak groźny bóg seksu, w dodatku nieźle umięśniony."
  

W życiu Summer wiele się dzieje. Jej matka umiera, a ojciec ponownie się żeni. A wraz z nową macochą wprowadza się najprzystojniejszy chłopak, przez którego wariują wszystkie dziewczyny. Summer również jest w nim szaleńczo zakochana i pomimo, że formalnie jest jej przyrodnim bratem, ma nadzieję, że będą razem. Kevin jednak nie mieszka z nią zbyt długo, bo wyjeżdża na studia. Odwiedza jednak czasami matkę i spędza z dziewczyną trochę czasu. Kiedy przychodzi czas na dziewczynę, wyrusza śladem przyrodniego brata. Ma nadzieję, że teraz będą mogli być razem...


"Rzucił mi bombę, a potem odsunął się i czekał, aż wybuchnie. Czułam się jak wrak człowieka. Byłam w stanie tylko pokiwać głową, bo w tej chwili dałabym mu wszystko, co tylko by chciał." 

Kevin nawet tutaj ma grono wielbicielek, a chłopak nie jest nią jakoś specjalnie zainteresowany. Summer nie tak to sobie wyobrażała. Szybko doznaje rozczarowania jednak nie zamierza się poddać. Zaraz po przyjeździe nakrywa Kevina zabawiającego się z jakąś dziewczyną i poznaje Cadena, chłopaka, który zwala ją z nóg. Okazuje się, że przyrodni brat ma kłopoty, a dziewczyna musi go ratować. Niestety jego wrogiem jest Caden, do którego coraz bardziej ciągnie Summer...




"Gdy go całowałam, czułam się jakbym tonęła."

Uwielbiam Cedena. I nienawidzę Kevina. Wciąż nie mogę uwierzyć, że Summer tak długo była ślepa, że nie potrafiła dostrzec jak wielkim dupkiem jest jej przyrodni brat. No rozumiem, że miłość potrafi zaślepić, ale żeby aż tak? Zakochałam się w Cadenie już na początku. Cholera! Jak ja chciałabym poznać takiego faceta. Tak bardzo różni się od tych wszystkich przystojniaków książkowych. Jest zupełnie inny, lepszy. O niebo lepszy. Tak bardzo zazdroszczę Summer... 

Książka wciągnęła mnie niesamowicie. Zaczęłam ją czytać przed północą, a skończyłam nad ranem. Planowałam przeczytać tylko rozdział albo dwa... Ale po przeczytaniu kilku stron, nie potrafiłam jej odłożyć. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam.

Za tę cudowną książkę gorąco dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
10/10
(tak! 100/10)