niedziela, 21 sierpnia 2016

Chałturnik

Tytuł: Chałturnik
Autor: Magda Skubisz
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: Videograf 




"Prawdę pisał Remarque: przypadki nie zdarzają się tylko
w dobrej literaturze, zaś w życiu jest ich całe mnóstwo."



Zenon Kobiałka, zwany przez kolegów Burakiem, gra w zespole wraz ze swymi znajomymi z klasy w hotelu dla dorosłych. Noce spędzają na muzykowaniu, a w dzień przysypiają na lekcjach. Właściwie to tylko Burak przysypia, ale i tak cała paczka przez to ma kłopoty. Tymczasem ich koleżanka z klasy, która niedawno wyszła na prostą, zaczyna mieć kłopoty, bo na jej horyzoncie pojawił się były chłopak. Jest to Czaki, który jest założycielem zespołu, w którym grają jej znajomi. Na dodatek ukraiński mafiozo chce ją porwać, ukochany facet nie spełnia jej oczekiwań, a znajomy doktor, który zajmuje się robieniem zwłok, może okazać się wielkim niebezpieczeństwem. Przez to wszystko ucierpi również Luśka, przyjaciółka Kasi. 

"Kogucik dostojnym krokiem
wszedł na rozłożoną na parapecie białą chałturniczą koszulę,
wytarł o nią oklejony jakimś świństwem dziób i zapiał tak,
że aż zadzwoniło w uszach."

 

Początkowo wydaje się, że bohaterem książki jest Zenek. Dopiero później okazuje się, że autorka stworzyła autora zbiorowego. Dzięki temu czytelnik może poznać każdego bohatera osobno i dokładnie wczuć się w jego sytuację. Uważam, że to był świetny pomysł. 

Książka ma w sobie wiele humoru. Akcja rozwija się bardzo dynamicznie. Na dodatek nie jest długa, a ponad to lekka w odbiorze, przez co bardzo szybko się czyta. Nie jest to jednak tylko zwykła młodzieżówka. Autorka wplotła tu kluczowy wątek kryminalny oraz kilka wątków romantycznych.

Mogłoby się wydawać, że to książka, w której pełno tylko wyzwisk, przemocy i głupich nastolatków, którzy sami pchają się w kłopoty. Tak na prawdę jednak powieść ta ma wiele przesłań. Trzeba tylko wszystko dokładnie przeanalizować.  

 "Kondziu, nie mów w moją stronę! Skraplasz mi się na twarzy!"

Za możliwość zapoznania się z tą książką serdecznie dziękuję wydawnictwu Videograf.


Moja ocena:
8/10   

4 komentarze:

  1. O proszę, książeczka świetnie się zapowiada, idealna na wieczór.
    Chyba czas dodać ją do listy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę nadrobić książki pani Magdy :) koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli jest tam humor od razu sięgam po nią :D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już od jakiegoś czasu czeka na spotkanie ze mną, bardzo jestem ciekawa tych przesłań, czy uda mi się je wyłapać. :)

    OdpowiedzUsuń