sobota, 11 stycznia 2020

Excalibur

Tytuł: Excalibur. Dziedzictwo Ludzkości
Autor: Delfina Chmielecka
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 346
Wydawnictwo: Novae Res

"Jeszcze przez moment wpatrywała się w niebo. Trzy księżyce lśniły niesamowitym blaskiem. Z przepięknego ogrodu, na który wychodziło się z jej komnaty, rozciągał się zapierający dech w piersiach widok na tajemnicze błonia Akaburu i położone przy pałacu miasto, w którym tętniło życie."

Młoda studentka medycyny, Liv, od dziecka była wychowywana przez ciotkę. Jej matka zmarła przy porodzie, a ojciec niedługo później. Świat wydaje jej się zwyczajny. Wszystko zmienia się, gdy dziewczyna postanawia odnaleźć grób rodziców w rodzinnej Szkocji. Liv odkrywa, że jej przeszłość kryje wiele niewyjaśnionych tajemnic i zagadek nie z tego świata.


"Nie ma czegoś takiego jak uczucia i szczerość." 

Tymczasem rozpoczyna się szerzyć epidemia. Masa ludzi choruje i umiera. Liv zostaje porwana do innego świata, w którym na każdym kroku czeka na nią niebezpieczeństwo. Wokół niej roi się od intryg, zdrad i mrocznych sekretów. Poznaje tam przystojnego i tajemniczego Excalibura, który wydaje się być inny niż wszyscy i niepasujący do swojego świata. Wydaje się znać odpowiedzi na wszystkie nurtujące ją pytania, a jednak nie mówi jej wszystkiego. Nieświadomie Liv staje się kluczem w konflikcie, w którym stawką jest przetrwanie całej ludzkości. Będzie jednak musiała poświęcić wszystko co drogie jej sercu.

 
 "Byłaś moją prawdziwą miłością. Nigdy nie sądziłem, że spotka mnie coś tak pięknego."

Kiedy zaczynałam czytać tę historię, nie byłam jakoś specjalnie optymistycznie do niej nastawiona. Początek wydawał mi się taki zwyczajny i niekoniecznie zachęcał do czytania. Dopiero później... te tajemnice, sekrety... i trochę grozy, mroku. Uwielbiam takie klimaty. Nawet nie wiem kiedy się wciągnęłam w historię Liv. A Excalibur zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Po prostu oczarował mnie. Tacy bohaterzy są niesamowici i ich uwielbiam. Zakończenie mnie rozbiło. Nie zgadzam się na nie. Kiedy je przeczytałam zrobiło mi się smutno i dopadła mnie taka pustka. Szkoda, że nie mogło być inaczej...

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10  

7 komentarzy:

  1. Tajemnice, sekrety i groza to to, co lubią najbardziej w książkach, więc zapisuję sobie tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być naprawdę ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem przekonana, że ta pozycja mnie porwie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może dam jej szanse. Lubię ten gatunek i klimaty, a niewątpliwie recenzja ta zachęca.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dokładnie tak jak ty - jak zaczęłam czytać twoją recenzję też nie byłam jakoś specjalnie optymistycznie nastawiona :D Zalatywało mi tandetną opowiastką w stylu 'fanfiction spotyka paranormal romance', ale jak doczytałam do końca to przyznaję, że mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tematyka zbytnio nie dla mnie, ale na pewno znajdą się osoby, którym ta książka się spodoba :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń