poniedziałek, 23 października 2023

Seans Spirytystyczny

Tytuł: Seans Spirytystyczny
Tytuł oryginału:
The London Séance Society
Autor: Sarah Penner
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: HarperCollins

"Zerknęła za okno, w ciemność. Na zamek spływały napęczniałe wilgocią płatki śniegu, rzadkość w Paryżu. Na zewnątrz płonęło kilka latarni, a wzrok Lenny padł na prowadzącą do posiadłości metalową, dygoczącą w zawiasach bramę, oplecioną martwymi pnączami bluszczu."

 

Paryż, rok 1873. Seanse spirytystyczne są bardzo popularne. Vaudeline D'Allaire słynie ze swojego talentu przywoływania duchów osób, które zmarły w dość nieoczekiwany sposób, czyli najczęściej padły ofiarą morderstwa. Podczas seansów poznaje okoliczności śmierci danych osób i pomaga wskazać morderców. Jest ostatnią deską ratunku dla śledczych i wdów.




"Dwie kobiety siedziały w milczeniu przez dłuższy czas, a choć ich ciała dzieliło zaledwie kilka centymetrów, dla Lenny był to dystans nie do pokonania."

Lenna Wickes przybywa wraz do Paryża, by rozwikłać zagadkę śmierci swojej siostry. Aby tego dokonać, musi zagłębić się w świat tajemnic i przełamać swoje zdroworozsądkowe uprzedzenie do okultyzmu. Z natury, bardzo praktyczna, kwestionują wszystko i twardo stąpająca po ziemi dziewczyna, szybko staje się pojętną uczennicą i prawą ręką Vaudeline. Wraz z nią powraca do Anglii, by rozwiązać sprawę głośnego morderstwa i odnaleźć zabójcę siostry. 




"Nic nie trwało wiecznie: ani ich przyjaźń, ani ukrywane pod nią prawdziwe uczucia."
 
Uwielbiam książki napisane przez Sarah Penner za to, że zaczynając czytać, zupełnie nie jestem w stanie przewidzieć, jak potoczą się losy bohaterów i jak rozwiną się poszczególne wątki. BA! niemalże do końca nie jestem w stanie przewidzieć jak to wszystko się potoczy. Historia trzyma w napięciu, wszystko do końca jest niepewne, a zakończenie to zupełna petarda! Tym razem było tak samo. Byłąm w szoku, jak wszystko, te pojedyncze nitki utkały barwny obraz. Jedyne co mi się nie podobało to uczucie między bohaterkami. Wydawało mi się trochę takie nienaturalne, no zwyczajnie mi nie pasowało. Dobrze, że nie było ono centralnym punktem tej historii, a jedynie pojawiło się w tle. Mogłabym się też trochę przyczepić do Lenny, bo czasami irytowało mnie jej zachowanie. Zbyt szybko oceniała i wydawała mi się momentami rozkapryszona. Niemniej jednak no pokochałam tą historię i pochłonęłam ją jednym tchem.
 
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
 
Moja ocena:
8/10 

 

6 komentarzy:

  1. Zainteresowałaś mnie! Zapiszę sobie tytuł. To coś dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonałaś mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu tytułu powieści od razu uznał że to nie dla mnie,a jednak Twoja opinia bardzo mnie przekonała do tej książki 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez ten tytuł to i ja podchodziłam do tej książki trochę jak do jeża, ale z drugiej strony miałam tą świadomość, że już poprzednim razem twórczość autorki zrobiła na mnie wrażenie.

      Usuń
  4. Brzmi bardzo interesująco, będę miała tę książkę na uwadze :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż nie miałam zamiaru jej czytać, teraz jestem trochę bliżej tej książki.

    OdpowiedzUsuń