wtorek, 30 października 2018

Korona na zawsze

Tytuł: Korona na zawsze
Tytuł oryginału: Crown me
Cykl: Royals (3)
Autor: Geneva Lee
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 359
Wydawnictwo: Kobiece


"Dzisiaj rano obudziłam się przekonana o tym, że to 
będzie mój najszczęśliwszy dzień 
w życiu, a zamiast tego 
doświadczyłam prawdziwego rollercoastera, a przejażdżka
 jeszcze się nie skończyła."


Zbliża się finał gorącego romansu Clary i Aleksandra. Ta para pokazała już jak może wyglądać prawdziwa miłość pełna bólu i ognia. Ich życie nie przypominało bajki. Czy mogą liczyć na bajkowe żyli długo i szczęśliwie?

  
"Strach jest twoim wrogiem. Sprawdza cię, gdy mu na to pozwalasz, a potem zbyt mocno starasz się odzyskać kontrolę." 

Clara i Aleksander mają wielu wrogów. Wszyscy pragną stanąć na drodze do ich szczęścia, rozdzielić ich... Ślub zbliża się wielkimi krokami, jest wiele przeszkód do pokonania, przeszłość wciąż nie daje o sobie zapomnieć, a zegar tyka, czasu jest coraz mniej...

Clara, jak to kobieta przed ślubem, zaczyna mieć wątpliwości co do Aleksandra i słuszności swoich decyzji. Nie wie czy to dobry pomysł, by za niego wychodzić. Czuje się zagubiona w nowym świecie, przeraża ją wszystko, zmiany jakie zachodzą w jej życiu. A do tego Aleksander nie jest z nią do końca szczery, ma przed nią tajemnice. Do tego jej życie znów jest zagrożone...


"Według kodeksu najlepszych przyjaciółek usiłowanie zabójstwa i nieplanowana ciąża przebijają zdradę chłopaka. Wszyscy o tym wiedzą..."

Korona na zawsze to ostatni tom serii i z tego powodu na prawdę spodziewałam się po nim wiele. Może właśnie zbyt wiele, bo jestem trochę rozczarowana. Powieść niczym mnie nie zaskoczyła. Wszystko wydawało mi się takie oklepane. Oczywiście bardzo mi było miło znów poczytać o bohaterach i z zaciekawieniem czytałam o ich losach, by dowiedzieć się jaki czeka ich koniec, ale nie czułam już tego dreszczyku emocji co poprzednim razem. I nie zrozumcie mnie źle, bo ta powieść jest dobra, przyjemnie się ją czyta, ale zbyt wiele w niej schematów, przeczytałam już wiele podobnych książek i dla mnie była już po prostu trochę nudna.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.
Moja ocena:
7/10

4 komentarze:

  1. Przeczytałam dwie poprzednie części i...mam już dość. Styl i poziom tej pisarki nie przypadł mi do gustu...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że poprzestałam na 1. tomie jak widzę. :D
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń