Tytuł oryginału: Waverley or ’Tis Sixty Years Since
Autor: Walter Scott
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 576
Wydawnictwo: MG
"Miłość potrafi (niekiedy) oprzeć się burzom wielkiej surowości, ale nie długotrwałemu mroźnemu chłodowi prostej obojętności(...) Miłość może żyć dziwnie małą odrobiną nadziei, ale zupełnie bez niej istnieć nie może."
Uwielbiam historię Polski, bo jest mi bliższa. Jest jednak wiele urywków historii świata, która również niezwykle mnie pasjonuje. Bardzo też lubię powieści, które rozgrywają się w minionych czasach. Waverley jest romantyczną powieścią, która rozgrywa się na tle wydarzeń XVIII w. - powstania szkockich Jakobitów.
"Bez względu jednak na cnoty i uczucia ludzie muszą jeść."
Młody szlachcić Edward Wavelrey jest człowiekiem targanym przez sprzeczne uczucia. Został wychowany przez ojca konserwatystę i wuja torysa. Kiedy trafił do Szkocji, w czasie, kiedy wybuchło powstanie Jakobitów, musi opowiedzieć się po jednej ze stron. W jego życiu pojawiają się także dwie kobiety - delikatna Róża i charyzmatyczna Flora.
"(...) cudowna kombinacja głupoty i szelmostwa, nazwana światem..."
Waverley, to dosyć obszerna księga i trochę się obawiałam, czy mnie nie rozczaruje, a później będę się z nią męczyła długie godziny. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne, bo pomimo początkowego oporu, udało mi się spędzić długi czas na przyjemnym czytaniu. Autor cudownie pisze. Mnóstwo tu ciekawych opisów. Opisując niektóre bitwy czerpał z zapsików naocznych świadków i wpalatał je do powieści. Dzięki temu to wszystko wydaje się takie realne, takie prawdziwe, jakby można się było tam przenieść. Dobrze zostały także wykreowane postaci, pełne namiętności, wad, uczuć. Do tego powieść została uzupełniona opisami krajobrazów i szkockich obyczajów. Idelana na długie popłudnia!
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.
Moja ocena:
8/10
To jest książka, którą koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Moja druga połówka na pewno chętnie sięgnie po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńnie do końca moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuń