wtorek, 5 lipca 2016

Niebezpieczne Związki

Tytuł: Niebezpieczne Związki
Tytuł oryginału: Les liaisons dangereuses
Autor: Pierre Choderlos De Laclos
Rok Wydania: 2014
Liczba stron: 181
Wydawnictwo: Fundacja Nowoczesna Polska




 "Tak, piękna przyjaciółko, najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie"





 Młodziutka Cecylia de Volanges właśnie opuściła klasztor, w którym się kształciła i wkrótce ma wyjść za mąż. Narzeczony jest wrogiem pięknej i bezwzględnej markizy de Merteuil. Ta w ramach zemsty postanawia zdeprawować jego przyszłą żonę, zanim dojdzie do małżeństwa. Dlatego stara się namówić wicehrabiego de Valmont, aby uwiódł Cecylię. Ale Valmont, który lubuje się w gubieniu kobiet, znalazł już sobie inną ofiarę. Jest nią bogobojna i cnotliwa prezydentowa de Tourvel. Tymczasem panna de Volanges zakochuje się ze wzajemnością w kawalerze Dancenym.

"[...] że serce
jej zabiło z miłości, a nie ze strachu."






Sylwetki postaci są nakreślone bardzo autentycznie. Szczególnie trzy: przebiegła intrygantka markiza, uwodziciel Valmont i pozornie niewinna Cecylia, którą można bardzo łatwo manipulować. Markiza de Merteuil jest najbardziej żywą z nich wszystkich. Wszędzie jej pełno, wszystkich okłamuje,manipuluje...
Najbardziej polubiłam chyba Valmonta. Pewnie też ze względu na to, że w najnowszej adaptacji zagrał go jeden z moich ulubionych aktorów. Nie przepadałam zaś za Cecylią, którą uważałam za nie tyle naiwną, co głupią.






 "Wszystko się przykrzy, mój aniele ,takie prawo natury. "


 "Ach! Pozwól mi pani wierzyć,
iż jesteś doskonałą!"






"Niebezpieczne związki" to powieść epistolarna. Pierwszy raz się z nią spotkałam. Byłam trochę zaskoczona i mam mieszane uczucia co do tego typu powieści. Nie jest to bynajmniej szczegółowy opis tamtejszego społeczeństwa i jego obyczajów. Nie ma tu opisów miejsc, wyglądu postaci, czy krajobrazu. Bohaterowie piszą o sobie i o swoich uczuciach. Z jednej strony to dobrze. Uczucia w Niebezpiecznych Związkach są najważniejsze. Z drugiej jednak brakowało mi właśnie tych opisów strojów i wystawnego życia bohaterów. Co prawda akcja toczy się w najbarwniejszym okresie Francji. Powieść ukazuje arystokrację francuską bez ogródek - wraz z jej rozwiązłością seksualną i brakiem zasad moralnych.


Moja ocena:
6/10 


Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Wymownia.

11 komentarzy:

  1. Szkoda, że tło wydarzeń nie jest szerzej opisane. Niemniej jednak same te intrygi mnie ciekawią, mam ochotę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam, po kilka listów dziennie. ;) Ciekawe jakie będą moje wrażenia, kiedy dotrę do ostatniej strony. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca moje klimaty, ale kto wie, gdzie zaprowadzi mnie czytelnicza ciekawość. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. do mnie ta książka trafiła w ramach akcji z Pracowni Wymownia,jednak jeszcze nie miałam szansy jej przeczytać. Ale skoro ciebie wciągnęła to może powinnam wkrótce to zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za czytaniem cudzych listów, odpada :)


    Zapraszam do siebie :) W lipcu blog obchodzi urodziny i z tej okazji będzie sporo konkursów. Pierwszy z nich już na blogu.
    http://www.recenzjezpazurem.pl
    Diane Rose

    OdpowiedzUsuń
  6. Listy? Hmmmm.. w sumie ostatnio czytałam jedna książkę "7 listów z Paryża", która bardzo mi przypadła do gustu. ;)
    Spróbowałabym z tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam czytać listy! Ale wiesz co? Brak opisów również by mnie rozczarował :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za powieściami w listach, ale... może się na tę kiedyś skuszę ;) Na razie muszę nadgonić moje książkowe zaległości :)

    www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Intrygi kojarzą mi się ze Wspaniałym Stuleciem :P Pierwsza moja myśl, że jest to recenzja słynnej książki Sumlińskiego-> Niebezpiecznych związkach B.K. ale się myliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po książkę już raczej nie sięgnę, bo oglądałem film, ale film pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń