Kuzynki

Tytuł: Kuzynki
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (24)
Autor: Andrzej Pilipiuk
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 264
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Małe, przytulne mieszkanie. Trochę pieniędzy na koncie w zagranicznym banku, gdzie nikt nie zadaje niepotrzebnych pytań a lepkie palce ministra finansów nie mają szans sięgnąć. Czego jeszcze można chcieć od życia? Przydałaby się praca zaspokajająca ambicje, przynosząca radość i dająca poczucie obcowania z ludźmi. Na przykład posada w szkole."

Katarzyna Kruszewska pracuje dla CBŚ. Pracuje przy tajnym systemie, dzięki któremu można odnaleźć praktycznie każdego za pomocą zdjęcia czy odcisków palców. System postarza wizerunek ze zdjęcia i odszukuje obecnie wyglądającej osoby i informacji o niej. Podczas pracy, kobieta odnajduje swoją kuzynkę, która wróciła z Etiopii i pracuje w krakowskim liceum jako nauczycielka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że owa kuzynka urodziła się ponad 120 lat temu. 

 

"Złość to najczęściej oznaka lęku. A lęk to bardzo destruktywna siła. Strach jest najbardziej obrzydliwą ze słabości, a każdą słabość przeciwnika można obrobić na swoją korzyść."

Równocześnie na Bałkanach, polscy żołnierze ratuję śliczną, wyglądającą na szesnaście lat dziewczynę. Robi ona na nich niezwykłe wrażenie i zaczynają nazywać ją księżniczką. Nazywa się Monika Stiepankovic. Trafia do Polski i znajduje schronienie w domu dziecka, zostaje wysłana do szkoły. Niedługo po tym poznaje Stanisławę, kuzynkę Katarzyny...

"Dziewczyny z wszystkich epok są w zasadzie podobne do siebie, tylko z pokolenia na pokolenie coraz bardziej dziecinne." 

Wspominałam Wam już, że twórczość Pilipiuka do mnie nie przemawia. Ostatnio jednak nie jestem tak negatywnie nastawiona do tego autora, jak na początku, kiedy miałam styczność z jego książkami. Kuzynki od samego początku mnie zainteresowały. Sama okładka mnie przyciągała i tytuł, który niewiele wyjaśniał, a zachęcał. Fabuła już od samego początku mnie zaciekawiła, a bohaterki wydały mi się bardzo interesujące. Autor skupił się na opowiedzeniu historii trzech kobiet, a zrobił to bardzo dobrze. Nie odczuwałam tutaj żadnych seksistowskich aluzji czy nieśmiesznych żartów. Powieść Kuzynki wydaje mi się taka bardziej kobieca i może dlatego tak bardzo przypadła mi do gustu.

Moja ocena:

9/10