niedziela, 4 listopada 2018

Pierwsze Słowo

Tytuł: Pierwsze Słowo
Autor: Marta Kisiel
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Uroboros

"Wszystko było nie tak.
Siła wyższa, bez uprawnień kierująca światem, postanowiła udowodnić, że dysponuje niekończącymi się pokładami czystej, małpiej złośliwości. 
Najpierw w cudowny sposób ich rozmnożyła bagaże, zaopatrując ich właściciela w ubrania na dowolną porę roku i okazję, łącznie z balem  
debiutantów i kolejną powodzią stulecia."

Pewnej nocy do jednej zamkowej celi trafia trzech morderców carów, a każdy z nich słuszny i jedyny. Wallenrod, Winkelried i Wawrzyniec, namaszczony może nie pośród królewskiego truchła w kościelnych podziemiach, ale przecież też w podziemiach... gorzelni.
Stanisław Kozik nieoczekiwanie dla siebie znajduje się w odmiennym stanie żywotności. Sokółek zamienia się w słup soli w pewnym rozkosznie fikuśnym przedsiębiorstwie. A Oda Kręciszewska w dniu pogrzebu w lustrze dostrzega wąsik swojej matki, co prowadzi ją do podjęcia pewnych niezbyt przemyślanych, ale całkiem udanych życiowych decyzji. 


 "Rodzaj ludzki zna wiele sposobów zwrócenia na siebie uwagi."

Pierwsze Słowo to zbiór aż jedenastu opowiadań oprawionych w przepiękną okładkę. Historie Marty Kisiel są przeróżne. Są i śmieszne i straszne i smutne... Wszystkie mają swój klimat i harmonię. Każde z nich jest niepowtarzalne i wyjątkowe...

Czasem dowcipnie, innym razem mrocznie. Zawsze klimatycznie i z wielką klasą. Czy to zamtuz, czy biuro komisji przyznającej Certyfikat Międzynarodowej Jakości Fantastycznej, czy carski zamek, a może tonące we mgle zaułki miasta – Marta Kisiel udowadnia, że jej wyobraźnia (podobnie jak poczucie humoru) nie ma żadnych granic. 


"Jesteśmy z tobą!" 

Lubię czytać opowiadania, ale nie lubię ich recenzować. Mnogość fabuły, bohaterów, wątków... wręcz mnie przeraża. Dlatego proszę Was o wybaczenie, że większość recenzji pochodzi z lubimy czytać i że jest taka chaotyczna. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę powiedzieć, że jej styl bardzo przypadł mi do gustu. Pani Marta pisze lekko i przejrzyście. Jej opowiadania po prostu aż chce się czytać. Wszystkie historie niesamowicie mnie wciągnęły i po przeczytaniu, wciąż czuję lekki niedosyt. Mam ochotę na więcej.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros.

Moja ocena:
8/10  

5 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zainteresowana tą ksiażką! ☺

    Pozdrawiam! ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Twórczość Marty Kisiel nadal jest dla mnie jedną wielką niewiadomą, może i pewnie to przez to że po prostu nigdy nie przeczytałam nic co wyszłoby spod pióra tej autorki ;p
    Myślę że jak już zacznę swoją przygodę z Martą Kisiel to raczej od ,,Toni" albo ,,Dożywocia" jeśli przypadną mi te książki do gustu, to pewnie prędzej, czy później sięgnę także po ,,Pierwsze Słowo" mimo że nie jestem jakąś wielką fanką krótkich form.
    Pozdrawiam cieplutko ;)
    Ps. Również nie cierpię pisać recenzji opowiadań :D
    miedzyplanetarne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka mnie intryguje. Muszę ją przeczytać, bo książkę już mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie czytam "Dożywocie" i jestem oczarowana. Na pewno będę chciała poznać pozostałą twórczośc tej Autorki!

    OdpowiedzUsuń