Autor: Katarzyna Enerlich
Cykl: Akuszerka z Sensburga (3)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 390
Wydawnictwo: Mg
"Młodzienies stał znudzony, oparty o framugę, jakby manifestował w ten sposób przynależność do lepszego świata. Krytycznym wzrokiem zmierzył stojący w kącie pokoju telewizor, zlustrował stan mebli, pozstawiajęcy wle do życzenia, aż wreszcie zatrzymał wzrok na Nadzi."
Ta część sagi rozgrywa się w latach 1973 – 1980 w małym mazurskim
Mrągowie i okolicach. Tłem opowieści są prawdziwe wydarzenia, przewijają
się autentyczne postaci. Kobiety, które chcą przeżyć swoje życie jak
najbliżej natury, zostają wrzucone w ciężkie realia PRL. Kolejki,
kryzys, trudności ze zdobyciem wszystkiego i lęk przed tym, co i komu
można powiedzieć.*
"Już wcześniej zauważył, że w tym kraju wszyscy byli jasyś szarzy i smutni."
Marianna została wdowa. Ma na
głowie swój sklep "Ziele Marianny" i dorastającą córkę. Nadzia właśnie
zdała maturę i oświadczyła, że jednak nie wybiera się na studia, a
pragnie pomagać matce w sklepie. Córka zaprząta sobie głowę
chłopakami, a Marianna coraz bardziej obawia się, że jedynaczka wymyka
jej się z rąk. Jednakże i w życiu Marianny pojawi się ktoś nowy.
"Ludzie, którzy zbierają zioła i znają się na nich, są inni niż reszta świata."
To już moje drugie spotkanie z twórczością pani Krystyny i wciąż tak samo jestem zachwycona niepowtarzalnym klimatem jaki potrafi wyczarować autorka. Tym razem do głosu dochodzi kolejne pokolenie - córka Marianny -Nadzia. Tym razem mniej jest wyczuwalny wątek Mazur i ziół, co było atutem poprzedniego tomu. Przez to brakowało mi tej specyficznej atmosfery. Tym razem autorka bardziej skupiła się na ludziach i ich problemach, a miejscem akcji było miasteczko, a nie wieś. Mam wrażenie, że nawet za mało wyczuwałam klimat PRL-u. Tym razem wszystkiego było za mało. Książka za mało była przesycona tym niepowtarzalnym klimatem, był on jedynie lekko wyczuwalny. Niemniej jednak powieść czytało mi się bardzo przyjemnie i jestem ciekawa dalszych historii napisanych przez autorkę.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.
Moja ocena:
7/10
Książki tej autorki mają swój niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu, więc widzę, że mam wiele do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńNie tym razem. Odpuszczam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie trzy wydane do tej pory książki z tego cyklu i mnie one jakoś bardzo nie porwały. Faktycznie, mają ciekawe tło i taki specyficzny klimat, ale sama historia bohaterek jest jak dla mnie chaotyczna, zbyt prosta i w sumie nie została ze mną na dłużej...
OdpowiedzUsuń