Tytuł oryginału: Fatal Alliances
Autor: Celine Mahadeo
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 624
Wydawnictwo: Editio
"Gdybym miała wytłumaczyć, jakim człowiekiem jest Adrian Vandemir, nie potrafiłabym tego zrobić. Za nic w świecie nie potrafiłam go zrozumieć. Wszystko, co robił, robił z sobie tylko znanych powodów."
Juliet Greene czuje się czarną owcą w rodzinie. Ma kochających opiekunów, ale zawsze czuje się gorsza wśród sióstr. Kiedy zostaje przyjęta na wymarzony staż w prestiżowym hotelu Empire Height, wydaje się, że w końcu jej życie zaczyna się układać. Niestety przypadkowe spotkanie z tajemniczym mężczyzną wywraca jej świat do góry nogami, a wszystkie jej plany i marzenia przestają mieć znaczenie.
"Nie patrz na mnie. Spójrz przed siebie, Greene."
Adrian Vandemir to nieczuły i niezwykle przystojny miliarder. Odgradza od siebie wszystkich murem, za którego wpuszcza tylko nielicznych. Od samego początku zachowuje się bardzo odpychająco wobec Juliet, jednak dziewczyna zmuszona jest z nim współpracować, by chronić siebie i bliskich. Przez splot różnych okoliczności, zmuszeni zostaną do wyruszenia we spólną podróż pełną niebezpieczeństw, podczas któej wypłyną na wierzch bolesne wspomnienia i sekrety. Chociaż Vandemir bardzo pociąga Juliet, dziewczyna wie, że nie ma dla nich wspólnej przyszłości, a ulegnięcie namiętności, tylko pogłębi jej rany...
"Patrzysz na mnie, jakbym był popsutą zabawką, którą chciałabyś naprawić i przytulić."
Dawno nie czytałam tak beznadziejej książki. Adrian był jeszcze całkiem znośny, ale Juliet została tak skonstruowana, że nie wytrzymałabym w jej towarzystwie ani 5 minut. Miała straszne wahania nastrojów, co chwilę zmieniała zdanie, zachowywała się jak dziecko, ciągle się kłóćiła bezsensownie, była rozkapryszona i infantylna. Okropnie mnie irytowała. Fabuła książki nie zostałą dopracowana. Dużo wątków było nielogicznych, wymuszonych lub sztucznych. Często coś działo się nie wiadomo z jakiego powodu, gryzło się z całą resztą i wprowadzało chaos. Nie mogę jednak nie przyznać, że zakończenie, chociaż trochę bez sensu jak i cała książka, spodobało mi się. Ale jedynie ono i sama nie wiem jak do niego dotarłam.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.
Moja ocena:
4/10
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie się zapowiada ta książka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jakbym gdzieś już słyszała ten tytuł. Pewnie był film o podobnym, jeśli nie tym samym, tytule. Recenzja bardzo fajna. Sama książka chyba by trochę czekała u mnie na półce. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka Cię rozczarowała. Też nie przepadam za irytującymi bohaterami.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spełniła oczekiwań :/
OdpowiedzUsuń