poniedziałek, 12 listopada 2018

Najnudniejsza Książka Świata

Tytuł: Najnudniejsza Książka Świata
Tytuł oryginału: This Book Will Send You to Sleep
Autor: prof. K. McCoy & dr Hardwick
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 292
Wydawnictwo: Kobiece


"Egipskie piramidy to budowle o kształcie ostrosłupa wzniesione w Egipcie. Piramid jest ponad sto, głównie na piaszczystych terenach pustynnych. Uczeni całe wieki spekulowali, w jaki sposób je zbudowano. Dziś możemy ujawnić prawdziwą historię ich powstania."

Kocham owce! Na prawdę. Chyba nie ma czegoś co kochałabym bardziej. Mam ich już kilkanaście w pluszowej wersji (niestety jeszcze żadnej żywej). Owieczki są cudowne, dlatego nie rozumiem dlaczego znalazły się na okładce tej książki-Najnudniejszej Książki Świata. Ale to właśnie chyba to połączenie sprawiło, że postanowiłam po nią sięgnąć.

  
"Liczba ziaren grochu w jednym strąku zależy od jego odmiany, ale przeciętnie wynosi od sześciu do siedmiu sztuk."
Tłumacz zasypiał, redaktor ziewał, korektor ratował się energetykami. Najnudniejsza książka świata to prawdziwe czytelnicze wyzwanie! Jej autorzy, w oparciu o złożone techniki psychologiczne, stworzyli zbiór tekstów i grafik, których czytanie wprowadza mózg w hipnotyczny stan i ułatwia zaśnięcie. Ta innowacyjna książka skutecznie wysyła w objęcia Morfeusza każdego nocnego marka!
Książka ma na celu uśpienie czytelnika niewymownie nudnymi tekstami, artykułami i grafikami. 
Partie polityczne w XIX-wiecznej Kanadzie, paradoks ziarenka zboża, szyfr Cezara złamany i objaśniony, odległości między galaktykami, z dziejów snu, precyzyjna chronologia okresu dewońskiego, katalog łyżek i łyżeczek...
  "Na wyspie Guadalcanal nie ma ani jednego kanału."


Te teksty rzeczywiście są nudne. Nudne jak cholera. Czytając początkowo same nagłówki śmiałam się. Bardzo mnie rozbawiły i sądziłam, że kiedy zacznę czyta resztę, również się ubawię. Ale tak nie było, bo to strasznie nudne. Chociaż muszę przyznać, że niektóre historyczne fragmenty mnie zaciekawiły. Książka nie uśpiła mnie jedynie dlatego, że nie czytałam jej w całości tylko po jednym artykule i robiłam sobie przerwę, ale muszę Wam powiedzieć, że samo szukanie czterolistnej koniczyny pośród trzylistnych sprawiło, że zaczęłam ziewać i myślałam o spaniu i oczywiście jej nie znalazłam. Muszę zrobić niedługo kolejne podejście.

Za Najnudniejszą Książkę Świata serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
9/10 

4 komentarze:

  1. Mam i u siebie. Ciekawy pomysł.

    Pozdrawiam,
    ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy pomysł z tą książką. Być może kiedyś się na nią skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, to świetny pomysł na prezent dla bliskiej mi osoby...dzięki za inspirację!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń