Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (50 i 51)
Autor: Andrzej Ziemiański
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 335 i 286
Wydawnictwo: Fabryka Słów
"Słuchanie rozmówcy to tylko uprzejme przeczekiwanie jego kwestii, żeby powiedzieć swoją."
Co czeka władcę?
Zwycięstwo czy śmierć?
Imperium musi trwać
Imperium musi trwać*
"Strach, jak i miłość, jest naturalnym stanem ducha każdego człowieka"
Kontynuacja losów bohaterów wśród intryg i knucia. Trwa poszukiwanie pomnika. Shen próbuje porwać lud, by sprzeciwił się siłom władczyni, Kai i Nuk
zostają wysłane ze specjalną misją do tajemniczego państwa, a Tomaszewski dalej próbuje odnaleźć
poszczególne elementy układanki. Do tego wszystkiego dochodzi niecny
plan Randa...
"(...) ludzie po prostu chcieli wierzyć w cuda. "
Tym razem akcja poszła trochę do przodu i więcej się działo w przeciwieństwie do poprzednich części, ale z drugiej strony namnożyło się tyle wątków, że wielokrotnie się w nich zgubiłam i nie do końca wiedziałam o co chodzi. Wszystko jest zawiłe, ale część wątków jest ciekawa, a nawet i zabawna. Do tego nadal jest błyskotliwy humor, który jest tutaj dużym plusem i bez niego powieść wiele by straciła.
Moja ocena:
6/10
*opis wydawcy
Cała "Achaja" jeszcze przede mną, ale pierwszy tom stoi już dumnie na półeczce. "Pomnik..." będzie później czytany - o ile, oczywiście, spodoba mi się podstawowa trylogia. :)
OdpowiedzUsuńNie są to moje klimaty, ale moja sąsiadka z pewnością się odnajdzie w tej serii.
OdpowiedzUsuńYo nie moje klimaty czytelnicze. 😊
OdpowiedzUsuń