Autor: Andrzej Pilipiuk
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (56)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 250
Wydawnictwo: Fabryka Słów
"Wszyscy trzej ryknęli serdecznym śmiechem. Ich proste chłopskie serca przepełniała radość,
jaką dać może tylko świadomość cudzego nieszczęścia. "
jaką dać może tylko świadomość cudzego nieszczęścia. "
Kiedy wrogie armie ścierają się koło twego domu, kiedy Zieloni Mściciele
wkraczają do akcji, a potężna klątwa egipska zagraża wszystkim i
wszystkiemu, pojawia się On.
Nie jest super bohaterem, nadczłowiekiem, nie ratuje ludzkości w imię wyższych celów.
Rozpoznacie go bez trudu. Walonki, kufajka, czapka uszanka i ten specyficzny...aromat? Najbardziej charakterystyczny bohater polskiej fantastyki. Bimbrownik, egzorcysta...po prostu Jakub Wędrowycz. Powraca w wielkim stylu!*
Nie jest super bohaterem, nadczłowiekiem, nie ratuje ludzkości w imię wyższych celów.
Rozpoznacie go bez trudu. Walonki, kufajka, czapka uszanka i ten specyficzny...aromat? Najbardziej charakterystyczny bohater polskiej fantastyki. Bimbrownik, egzorcysta...po prostu Jakub Wędrowycz. Powraca w wielkim stylu!*
"Czas mu zapisany minął w zeszłym roku. Ponieważ jakoś się sam do nas nie
pofatygował, wysłaliśmy śmierć z oficjalnym zaproszeniem..."
Kolejne przygody Jakuba Wędrowycza. Książeczka cieniutka, więc jakoś udało mi się przez nią przebrnąć. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że to nie mój klimat, a z Jakubem na pewno się nie polubimy. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że zdarzyło się kilka momentów, kiedy padło coś śmiesznego i dzięki temu nie czytało się tego tak tragicznie. Fani z pewnością będą zachwyceni książką, a czytelnicy, którym nie podchodzi ten klimat tak samo jak mi, lepiej, żeby dali sobie z nią spokój.
Moja ocena:
3/10
*opis wydawcy
Nie planuję sięgać po tę serię. 😊
OdpowiedzUsuńA ja Pilipiuka lubię i jego Wędrowycza też, ale to prawda, jego humor nie trafia do wszystkich. :)
OdpowiedzUsuńJeden z ulubionych autorów mojego męża :)
OdpowiedzUsuń