sobota, 27 listopada 2021

Gra w nigdy

Tytuł: Gra w nigdy
Tytuł oryginału:
The Never Game
Autor: Jeffery Deaver
Cykl: Colter Shaw (1)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 429
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


"A jednak czasem małżonkowie, wspólnicy w interesach, rodzeństwo, a nawet rodzice, mając na sumieniu zabójstwo, wyznaczali nagrodę za odnalezienie ofiary, by odsunąć od siebie wszelkie podejrzenia."

 

W Mountain View w Krzemowej Dolinie zaginęła dziewiętnastoletnia Sophie Mulliner. Zrozpaczony ojciec przekonany, że jego cóka została porwana, wyznacza nagrodę za jej odnalezienie. Zgłasza się do niego Colter Shaw, który specjalizujące się w poszukiwaniu osób zaginionych, uciekinierów i przestępców.


 "Im więcej ryzykujesz, im więcej możesz stracić, tym bardziej żyjesz." 

Niebawem zaczynają znikać kolejne osoby i wszystko wskazuje, że stoi za tym ten sam sprawca, który odtwarza komputerową grę. Porwani muszą odnaleźć drogę ucieczki, posługując się pięcioma przypadkowymi przedmiotami. Jeśli nie wyjdzą z opresji, czeka ich śmierć. Shaw postanawia rozwiązać zagadkę tajemniczych zniknięć. Okaże się jednak, że ktoś bardzo nie chce, żeby mu się to udało.


 "Łatwo jest nie umierać - mówi do czternastoletniego Coltera Ashton Shaw. - Trudno jest przeżyć."

Colter Shaw to prawdziwe ciacho. Bystry, zaradny z dobrym sercem. No facet idealny. Jego historia wciągnęła mnie od damego początku. I przez cały czas nie znalałam ani chwilę na nudę. Mnóstwo tu wątków, które napędzają fabułę. Na szczęście Colter to facet, który lubi mieć wszystko uporządkowane, dzięki czemu w niczym się nie pogubiłam. Bardzo spodobał mi się pomysł z grami komputerowymi. Do tej pory na coś takiego nie natrafiłam, więc to kolejny plus powieści. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i z pewnością nie ostatnie. Już nie mogę się doczekać kolejnych przygód Coltera.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

Moja ocena:
8/10
   

5 komentarzy:

  1. Ja również nie znam twórczości tego autora, ale teraz nabrałam ochoty, by przyjrzeć jej się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skądś kojarzę tę książkę, tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć skąd. Będę ją mieć na uwadze.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. NAjważniejsze, żeby nie było czasu na nudę :D Brzmi interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele osób poleca mi Deavera, i ja muszę kiedyś po niego sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń