wtorek, 20 sierpnia 2019

Ruda Sfora

Tytuł: Ruda Sfora
Cykl: Mistrzowie Polskiej Fantastyki (34)
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 353
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Czuła się mała i bezbronna. Przeraźliwie głupia, prymitywna, nędzna. Wszystko, w co wierzyła, co kochała, co pragnęła ocalić, było tylko durną bajką, mrzonką zrodzoną przez ciemnotę. Nikt jej nie potrzebował. Nie potrzebował świata, w którym żyła. To był tylko jakiś idiotyczny zabobon, przesłona stojąca na drodze do prawdziwej wiedzy, prawdziwego oświecenia."


Maja Lidia Kossakowska urzekła mnie swoim stylem. Po przeczytaniu poprzedniej powieści- Siewca Wiatru, już nie mogłam doczekać się kolejnej historii stworzonej przez autorkę. Jak było tym razem?

  
"Starość jest cierpliwa, uważna. Czasem widzi więcej niż zapalczywa, rzutka młodość.

Gdy zwycięża wiara ludzi przekonanych, że nie wierzą w nic, Ruda Sfora spopiela Świat i Zaświaty.

To naznaczona rdzą zakrzepłej krwi, potężna nienawiścią i butą, maszyna do zabijania. Widmo skazanej na przegraną wojny z Rudą Sforą zawisło własnie nad kosmosem Jakutów. Straceńczej misji podjąć się muszą: młody szaman na gadającym koniu, pieśniarz - wojownik ze szponem w sercu, harda półbogini i kościej - tupilak, który miał być bardzo zły ale nie umiał.*


"Są rzeczy, których spokój nie uładzi ani błogość nie ugłaszcze. Moc, która powstała, jest wielką potęgą swego gniewu i swego cierpienia. Czasem ten ferment okazuje się zbawienny, lecz częściej zawiera w sobie zbyt wiele ziaren zła, żeby urodzić owoce dobra." 

Zacznę od tego, że powieść mi się nie podobała. Nie przekonał mnie klimat tej historii i nie mogłam się w niej odnaleźć. Mimo to nie mogę jakoś specjalnie narzekać, bo poza tym wszystko było jak należy. Dobrze wykreowany świat, przystępny język na dobrym poziomie, bohaterowie w miarę wyraziści. Żałuję tylko, że klimat nie ten, bo autorka pisze świetne powieści, które przyjemnie się czyta.

Moja ocena:
8/10  

*opis wydawcy 

2 komentarze:

  1. Nie planuję czytać tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, ale po ksiązki Pani Kossakowskiej sięgam w ciemno, więc czytać z pewnością będę :)

    OdpowiedzUsuń