czwartek, 17 sierpnia 2017

Na zachód od Edenu

Tytuł: Na zachód od Edenu
Tytuł oryginału: West of Eden
Autor: Jean Stein
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Agora 


"Od pierwszej chwili zaczęliśmy romansować i później nie interesowaliśmy się już nikim innym. Poznałem wiele osób, ale nikogo podobnego do niej. Była jak żywa rtęć, emanowała niezwykłą energią. (...). Każdy, kto ją znał, wiedział, że jest niezwykła."


Los Angeles- Miasto Aniołów. Z daleka jawi się jako Eden. Cudowne, gorące słońce pieszczące skórę, malownicze palmy, błękit nieba, orzeźwiająca woda oceanu, bogacze, celebryci, wieżowce... Do tego niemal legendarny posąg Hollywood. Wszystko wydaje się piękne. Każdy mógłby tylko zazdrościć tym którzy tam żyją znając cudowne love story oglądane na wielkim kinowym ekranie, gdzie wszyscy są bogaci i szczęśliwi, a każde problemy i zawirowania i tak kończą się happy endem. Nie wszystko jednak jest takie piękne jak przedstawiają to filmy. Bo życie to nie bajka, a samo Los Angeles przed laty zostało nazwane starą, zmęczoną dziwką.


"Byłem kamerdynerem i kierowcą pani Warner przez dwanaście lat. Mieszkałem w niewielkim domu na tyłach posesji z oknami wychodzącymi na wzgórze, gdzie można było zobaczyć jelenie i kojoty." 

Jean Stein jako córka założyciela firmy MCA, jednego z pierwszych kreatorów wielkich gwiazd Hollywood dobrze wie jak wygląda to Miasto (Upadłych) Aniołów. Rodzina Dohenych, Warnerowie, Steinowie... Autorka obnażyła przed światem wielkie sekrety Hollywood i obaliła piękne mity i legendy owiewające ten filmowy świat. W Hollywood żyje się tylko po to, by zyskać uznanie, tych którzy zbudowali to filmowe imperium. Wielu z tych ludzi przypłaciło to nie tylko utratą zdrowia, ale nawet życia. Wiele gwiazd filmowych wpadło w depresję bądź uzależnienia, niektóre, wręcz, targnęły się na własne życie. Nie mieli też wśród sobie podobnych, bliskich, przyjaciół, każdy dla każdego był konkurencją, wrogiem.

   
"Mama nazywała mnie aniołkiem o czerwonych różkach. Nigdy nie odnosiłem wrażenia, by mnie porzuciła, ale Michael chyba trudniej przeżył ten okres." 

Jean Stein cudownie pokazała prawdziwe oblicze największego filmowego imperium. Cała powieść zbudowana została z krótszych, bądź dłuższych wypowiedzi udzielonych przez bliskich tych niezwykłych osób lub osób, które po protu były zawsze blisko i widziały jak wyglądało to na prawdę. Wśród nich znalazło się wiele ważnych osobistości. Wypowiedzi te są niezwykle wartościowe, bo nie są ani przesłodzone, ani przekoloryzowane. Są prawdziwe i niezwykle szczere. Wyrażają ciepło, czasami gorycz i żal. 

Książka jest dosyć specyficzna, bo jest usłana z samych monologów dotyczących przeważnie anegdot, pozbawionych jakichkolwiek wstępów czy objaśnień. Wiemy jedynie kto to mówi. Myślę, że książka jest trudna dla przeciętnego polskiego czytelnika, bo nie wszystko będzie dla niego jasne, oczywiste i rozpoznawalne. Polecam ją przede wszystkim miłośnikom kina, którzy wiele wiedzą o Hollywood i chcą dowiedzieć się więcej, a nazwiska takie jak Warner, Bacall, Beatty, Creel czy Fonda nie są im obce.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję portalowi Zażyj Kultury. 

Moja ocena:
7/10  

1 komentarz:

  1. Brzmi ciekawie :) Kiedyś marzyłam, by tam pojechać, choć z drugiej strony skoro twierdzisz, że nie wszystko może być jasne i oczywiste, to może akurat tę lekturę sobie podaruję ;)

    OdpowiedzUsuń