poniedziałek, 2 lipca 2018

Andromeda

Tytuł: Andromeda
Autor: Anna Kasiuk
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Novae Res

"Judyta najpierw zatrzymała spojrzenie na jego twarzy, zapamiętywała kolor oczu, kształt nosa i ust, potem zaś przeniosła wzrok na zdjęcie mamy stojące na kominku. Roześmiane oczy patrzyły na nią z miłością. [...] Coraz więcej osób pytało o mamę i to zaczynało ją przerastać."



Judyta żyje w wielkim poczuciu winy i wyrzutów sumienia. Kiedyś większość czasu spędzała poza domem, na Żwirowni ze swoim chłopakiem, który nie był grzecznym chłopcem. Wolała trzymać się od jego brudnych spraw z daleka, jednak od niego samego nie. Jej mama wciąż się o nią zamartwiała, jednak dziewczyna nie zwracała na to uwagi. Teraz mama nie żyje, a Judyta obwinia się o jej śmierć.

  
"Im więcej dawała mu os siebie, im bardziej angażowała się w ich relację, tym większe było prawdopodobieństwo, że po upływie czasu, jaki im dano, będzie cierpiała."

Judyta zmieniła szkołę, by odciąć się od starego towarzystwa i zacząć swoje życie na nowo. Jest piękna i inteligenta, Ma wszelkie warunki ku temu, by błyszczeć w towarzystwie, ale ona za wszelką cenę pragnie trzymać się na uboczu. Nie jest to jednak takie łatwe, bo nauczycielka postanawia nieświadomie zburzyć jej idealnie zbudowany świat. Zadaje uczniom projekt i łączy uczniów w pary. Judycie zostaje przydzielony Szymon, najprzystojniejszy chłopak w szkole, kapitan drużyny koszykarskiej, z którym chodzi Ola. Bieg wydarzeń gwałtownie przyspiesza, gdy okazuje się, że Szymona i Judytę łączy o wiele więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać- namiętność, przeszłość i związane z nią tajemnice...


"Czymże jest miłość?" 

Judyta ma 19 lat i kończy klasę maturalną. Jestem w podobnej sytuacji. Tylko, że mam 20 lat i... właśnie czekam na wyniki z matur. Zaraz powinny być. Bardzo dobrze rozumiem dylematy bohaterki, jej rozterki życiowe i problemy, bo sama podobnych doświadczam. Może nie aż tak traumatycznych, jak w przypadku Judyty, śmierć matki, czy burzliwa przeszłość, ale te bardziej zwyczajne.

Książka jest niesamowita. Troch trudna, ale zarazem wciągająca i niemęcząca. Czyta się ją bardzo przyjemnie i lekko. Autorka stworzyła powieść w cudownym klimacie, pełnym uczuć i emocji. Wszystko zostało pokazane tak prawdziwie, że miałam wrażenie jakbym sama przeżywała wszystko to co bohaterka. 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
10/10  

6 komentarzy:

  1. Chyba to nie mój przedział wiekowy, ale...czasem lubię poczytać takie książki. Ta wydaje się intrygująca!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chciałabym, aby ta książka trafiła w moje ręce.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłaby mi się spodobać, więc myślę, że po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka fajna :) całkiem intrygująca historia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mnie zachęciłaś. Z chęcią przeczytałabym tę książkę, wydaje się być ciekawa. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja uwielbiam trudne książki! ;D Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń