poniedziałek, 9 września 2019

Bestia

Tytuł: Bestia
Tytuł oryginału: The Beast is An Animal 
Autor: Peternelle van Arsdale
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 315
Wydawnictwo: Poradnia K



"Dwa zdrowe niemowlęta mogą zdawać się darem niebios, ale w wiosce niemal pustych spiżarń i wyschniętych pól narodziny dwóch dziewczynek wzbudziły nie powszechną radość, lecz współczucie. Wieśniacy kręcili głowami, prosząc los, by ów pech się nie rozplenił.
Żałowali ojca, liczył pewnie, że dostanie syna - jeszcze jedną parę silnych rąk do sadzenia i zbierania plonów.
"

Pewnego razu, w pewnej wiosce na świat przychodzą bliźniaczki. W tym samym roku rozpoczyna się okres głodowej suszy. Mieszkańcy obwiniają za klęskę nieurodzaju nowo narodzone dzieci  i wypędzają je wraz z matką do lasu. Lata później odczłowieczone bliźniaczki – pożeraczki dusz – powracają. Dręczone głodem uśmiercają niemal całe Gwenith, oszczędzając jedynie Alys i pozostałe dzieci. Pięćdziesięcioro ocalałych biorą pod swoją opiekę mieszkańcy sąsiedniej osady.*


"Bestia straszliwa jest
Spiczasty ma podbródek
Pożera nocą gdy śpisz
Zostawia tylko skórę.
"
 

Alys – dziewczyna o tajemniczym darze, którego nie może ujawnić, bo zostałaby nazwana czarownicą, jako jedyna nie obawia się pożeraczek dusz. Ciemny las ją wzywa. Tymczasem Starsi nakazują budowę drewnianego ogrodzenia, które ma ochronić Defaid przed potworami Bestii… Kiedy uderza katastrofa, Alys wyrusza w mroczną podróż, w której musi uratować swój świat. Podroż w najciemniejsze zakamarki lasu – i własnej duszy.*


"Muszę iść dlatego, że cię kocham. Kocham cię, więc by móc do ciebie wrócić, muszę wymazać czerń ze swojej duszy." 

Piękna okładka i opis trochę przerażający. Trochę obawiałam się czy ta książka nie będzie dla mnie zbyt mroczna. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne, bo pomimo że książka nosi w sobie dużo okropieństw i ciemności, to nie wywołała we mnie ani niechęci ani strachu. Wszystko zaczyna się od wypędzonych małych dziewczynek, które stają się dzikie. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co musiały czuć i co musiała czuć ich matka. Nie rozumiem też jak ojciec mógł na to pozwolić, a do tego jeszcze po jakimś czasie je opuścić. Książka wywołała we mnie pewnego rodzaju szok, nad tym jacy okropni mogą być ludzie. Początkowe rozdziały zostały przedstawione z perspektywy małej dziewczynki, Alyson. I nie do końca mnie przekonały. To było takie trochę nijakie. Nie oddało to głębi tragedii, jakie wstrząsnęły wioską. Dopiero później wszystko zaczyna nabierać charakteru i cała historia staje się bardziej wciągająca. Mam mieszane uczucia co do tej powieści, bo z jednej strony niesie ze sobą ciekawą historię, a z drugiej, nie wywiera takich emocji jakie powinna, opis dziewczynek, które stają się dzikie jest cudowny, ale później... nie do końca to do mnie trafiło.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Poradnia K.

Moja ocena:
6/10

*opis wydawcy    

2 komentarze:

  1. Chcę dać szansę tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam tę książkę czytać, ale mój egzemplarz recenzencki zaginął w akcji i nigdy do mnie nie dotarł. Ale mimo niskiej oceny i tego braku emocji, o którym piszesz, wciąz mam ochotę spędzić z nią kilka wieczorów :)

    OdpowiedzUsuń